Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Linia wysokiego napięcia wisi tuż nad ziemią. Mieszkańcy zaniepokojeni

Na lubelskich Bursakach przewody linii wysokiego napięcia znajdują się niebezpiecznie nisko nad ziemia. Porażenia prądem obawiają się okoliczni mieszkańcy oraz spacerowicze.

O zagrażającej bezpieczeństwu linii wysokiego napięcia poinformowali nas czytelnicy. Na Bursakch, w pobliżu powstającej Ikei, miały znajdować się wiszące niebezpiecznie nisko nad ziemią przewody energetyczne. Choć jest to teren niezabudowany, to jednak przyciąga on spacerowiczów co więcej w pobliżu znajdują się pola uprawne, a sezon prac rolniczych niebawem się rozpocznie. Biegnąca nad tym terenem sieć, służy do przesyłania energii elektrycznej o napięciu 110 tys. v na duże odległości.

– W niedzielne popołudnie, przebywając z wizytą u rodziców, korzystając z pięknej niedzielnej pogody, postanowiliśmy z rodziną przespacerować się polnymi drogami w stronę powstającej w pobliżu Ikei. W rejonie skrzyżowania ul. Nasutowskiej i Stefczyka dostrzegliśmy, że linia energetyczna w najniższym punkcie jest nieco ponad 2 metry nad ziemią. Firma przebudowują linię zdemontowała stary słup, zaś żeby podtrzymać przewody którymi płynie prąd, ustawiła dwie potężne ramy podtrzymujące linie. Jednak nie na całej długości i przy samej drodze przewody wiszą tuz nad głowami – wyjaśnia Tomasz.

Z kolei Michał postanowił rozpocząć sezon rowerowy i uwielbiając jazdę po bezdrożach wybrał się właśnie w okolicę Elizówki. –Nagle przed sobą dostrzegłem wiszące tuż nad ziemią przewody wysokiego napięcia. Nigdzie nie było tablic ostrzegawczych ani też nikogo, kto by zabezpieczał ten teren w trakcie prac. Przecież jest to śmiertelne zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Obawiając się o własne bezpieczeństwo zmuszony byłem zwrócić. O ile w dzień da się jeszcze zauważyć przewody, to co będzie gdy ktoś wybierze się w te tereny o zmroku lub w nocy? – pyta zaniepokojony Michał.

Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście w tym rejonie miasta prowadzone są prace energetyczne a linia wysokiego napięcia wisi niebezpiecznie nisko nad ziemią. Jednak jak się okazuje, jest ona wyłączona z użytkowania i nie znajduje się pod napięciem. – Linia jest aktualnie wyłączona spod napięcia w związku z trwającą inwestycją dotyczącą budowy nowej stacji energetycznej 110/15kV Bursaki. Przewody jednotorowej linii 110 kV nie stwarzają zagrożenia dla osób postronnych – wyjaśnia Karolina Szewczyk-Dąbek z PGE Dystrybucja S.A. Oddział w Lublinie. Z kolei wykonawca prac tłumaczy, że najmniejsza odległość pomiędzy gruntem a przewodami roboczymi tej linii wynosi ok. 4 m. Po zakończonej przebudowie przewody mają zostać zawieszone na wysokości zgodnej z obowiązującymi przepisami.

Linia wysokiego napięcia wisi tuż nad ziemią. Mieszkańcy zaniepokojeni
Linia wysokiego napięcia wisi tuż nad ziemią. Mieszkańcy zaniepokojeni

(fot. nadesłane)
2015-03-14 11:37:35

26 komentarzy

  1. Co wy za głupoty wypisujecie , a jak ktoś podpali trawę i trzeba będzie straż wysłać to też mają nie wchodzić bo teren prywatny?

    • Czy w twojej makówce rozróżnia się służby mundurowe od osób prywatnych???

    • tydzień temu sąsiad sfilmował i na 1000zł zadość uczynienia na oświadczenie się zgodził jak miastowy z synalkiem pszenicę kładem mu zbobrowali. kasę na drugi dzień dostał.
      ludzie muszą w końcu zrozumieć, że ziemia w PL ma właścicieli, którzy nie mają ochoty naprawiać szkód, zbierać śmieci czy wdeptywać w psie odchody na prywatnej drodze prowadzącej do ich domu czy pól.
      a tu taki temat się czyta, że ktoś chciał sobie pospacerować, to już chodników nie ma

  2. Redakcja powinna jednak przywiązywać więcej wagi do weryfikacji wiarygodności wiadomości jakie do niej trafiają. Informacje przekazywanie przez „spacerowiczów” nie koniecznie muszą być prawdziwe. Linia od dłuższego czasu jest pozbawiona napięcia ponieważ jest przebudowywana. Po zakończeniu inwestycji powróci na prawidłową wysokość. Nie ma się czym podniecać. Szkoda czasu na pisanie pozbawionych sensu komentarzy. Cieszcie się nadchodzącą wiosną. A tego typu tematy pozostawcie fachowcom. Więcej optymizmu. Pozdrowionka.

    • Gdyby szanowny Czytelnik przeczytał całość materiały dotarłby do tego fragmentu : „Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście w tym rejonie miasta prowadzone są prace energetyczne a linia wysokiego napięcia wisi niebezpiecznie nisko nad ziemią. Jednak jak się okazuje, jest ona wyłączona z użytkowania i nie znajduje się pod napięciem. – Linia jest aktualnie wyłączona spod napięcia w związku z trwającą inwestycją dotyczącą budowy nowej stacji energetycznej 110/15kV Bursaki. Przewody jednotorowej linii 110 kV nie stwarzają zagrożenia dla osób postronnych – wyjaśnia Karolina Szewczyk-Dąbek z PGE Dystrybucja S.A. Oddział w Lublinie. Z kolei wykonawca prac tłumaczy, że najmniejsza odległość pomiędzy gruntem a przewodami roboczymi tej linii wynosi ok. 4 m. Po zakończonej przebudowie przewody mają zostać zawieszone na wysokości zgodnej z obowiązującymi przepisami.”.

      Czytelnicy pytają my szukamy dla nich odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Wiadomość od Czytelnika została skonfrontowana z PGE… więc w czym problem ?

      Pozdrawiamy!

      • Szukacie sensacji na siłę. Linia wyłączona, nikomu nie zagraża, wisi 4 m nad ziemią to spacerowicze i rowerzyści nie zaczepia o nią.

Z kraju