Bułgar wjechał w samochód ochroniarzy i chciał uciec. Potem groził policjantom, że ich zabije
19:22 26-08-2016
Wszystko wydarzyło się w piątek około godziny 17 na skrzyżowaniu ulic Dunikowskiego i Mickiewicza w Lublinie. Kierujący oplem obywatel Bułgarii wyjeżdżał z ulicy Mickiewicza. Zatrzymał się jednak na środku skrzyżowania. Po chwili wrzucił wsteczny bieg i zaczął cofać. Uderzył w stojącą za nim skodę jednej z firm ochroniarskich.
Mężczyzna widząc co się stało usiłował uciec z miejsca zdarzenia. Jednak mu się to nie udało, gdyż błyskawicznie zareagowali świadkowie, którzy po chwili go ujęli. Ponieważ mężczyzna zachowywał się agresywnie, na miejsce wezwano policję.
Obywatel Bułgarii nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Cały czas odgrażał się interweniującym funkcjonariuszom, w pewnym momencie zaczął kierować wobec nich groźby pozbawienia życia. W kajdankach został przetransportowany na komisariat, a następnie do szpitala. Tam zostanie mu pobrana krew do badań na zawartość alkoholu.
Wstępne ustalenia wskazują, że mężczyzna nie posiada także uprawnień do kierowania pojazdami. Kilkukrotnie był także zatrzymywany za jazdę po pijanemu. Samochód, którym się poruszał trafił na policyjny parking.
(fot. lublin112)
2016-08-26 19:11:03
Ekstradycja dla takiego i dożywotni zakaz wjazdu do polski, a przy okazji dobrze gościa „wymasować blondyną” dla poprawy pamięci że powrotu nie ma!
Nie mozna deportowac brudasa???
ciekaw jestem jak do tego opla weszło tyle worków i jeszcze 4 osoby…
sądownictwo daje zielone światło dla oszustów i pijaków
czyli ustawa znakomita jeśli chodzi o obchodzenie się z krnąbrnymi obcokrajowcami…
Jak dobrze widać jazda w klapkach.