Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin

Ujawnienie pijanego kierowcy i niesprawnego autokaru to efekt policyjnej kontroli, w sobotę rano przy al. Zygmuntowskich.

W sobotę z parkingu przy al. Zygmuntowskich w Lublinie, miał wyjechać nad morze autokar z dziećmi. O godzinie 5 rano kierowca przyjechał na miejsce zbiórki popijając za kierownicą napój energetyczny. Rodzice, którzy byli już na parkingu usłyszeli od mężczyzny, że 750 km nad morze dojedzie w 9 godzin.

I w zasadzie mógłby próbować dojechać, gdyby nie interwencja rodziców, którzy wezwali na miejsce policję w celu przeprowadzenia kontroli technicznej autokaru.

Po przyjeździe na miejsce patrolu policjantów z wydziału ruchu drogowego i przebadaniu kierowcy alkomatem okazało się, że jest on nietrzeźwy. Mężczyzna miał we krwi 0,5 promila alkoholu. Oprócz tego autokar, którym miały podróżować dzieci był niesprawny technicznie. W trakcie kontroli pojazdu okazało się, że wspomaganie układu kierowniczego działa nieprawidłowo. Przy skręcie kierownicą „coś” się zacinało.

Rodzice, którzy zobaczyli, że kierowca autokaru jest nietrzeźwy chcieli wziąć sprawy w swoje ręce. – O mały włos a mężczyzna dostałby od zdenerwowanych ojców – mówi jeden ze świadków zdarzenia.

Faktycznie, kiedy przybyliśmy na miejsce kontroli, kierowca stał bardzo daleko, chował się niemal za stacją paliw. – Pan popatrzy o tam stoi bo się boi – mówi mężczyzna, pokazując palcem w kierunku stacji.

Na miejsce przyjechała właścicielka firmy przewozowej, drugi autokar oraz kierowca, tym razem trzeźwy. Po skontrolowaniu drugiego pojazdu, policjanci zezwolili na podróż i po ponad trzech godzinach opóźnienia dzieci mogły wejść do autokaru.

Jak ustaliliśmy wycieczkę nad morze zorganizowała jedna z lubelskich firm a przewóz miała świadczyć firma przewozowa z Kamionki, spod Lubartowa. – Właścicielka firmy była zasmucona, faktem że pierwszy autokar musi zostać, powiedziała, że to dla niej kilka tysięcy strat. To nie interesuje ją jakim pojazdem mają jechać dzieci, tylko mówi o stratach?? – pyta jedna z mam.

Przed godziną 9 sprawny autokar, z trzeźwym kierowcą i drugim kierową zmiennikiem, wyjechał nad morze.

Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin
Al. Zygmuntowskie: Pijany kierowca niesprawnym autokarem chciał zawieźć dzieci nad morze w 9 godzin

2014-07-26 09:49:14
(fot. lublin112.pl)

26 komentarzy

  1. ja się zastanawiam jakim cudem alkomatem sprawdzili mu zawartość alkoholu w krwi

  2. Jestem właścicielem autobusów od wielu lat i chcę tylko uświadomić Pana, który podpisał się kolo, ze gdyby była niesprawna maglownica ( bo o niej zapewne mowa) usterka nie mogłaby być naprawiona w mgnieniu oka, na pewno nie przez parę godzin… Pozdrawiam.

  3. Bardzo serdecznie przepraszam Rodziców oraz Dzieci za całą zaistniałą sytuację.

  4. niestety moje dziecko pojechało na ten feralny turnus jak się okazało żę kierowca jest pijany byliśmy w szoku i cieszylismy sie że jednak był zbadany na zawartość alkoholu potem jak sie okazało że autokar jest nie sprawny byliśmy już tak wściekli że mieliśmy ochote pozabierać dzieci do domu nic nie tłumaczy organizatorów kolonii właścicielka biura W******j zapewniała nas że wszystko jest w porządku i że autokar przeszedł badania policyjne dzień wcześniej chyba jacyś chłopcy radarowcy podbili dokumenty że autokar jest ok niestety wyjazd zaczął sie ogromną klapą aż strach pomyśleć co by mogło sie stać gdyby nie czujność i upór rodziców

  5. Pani ” Katarzyno” Włascicielko feralnego autokaru i pijanego kierowcy Jaki pan co widać było po ubraniu taki kram jaki pracownik o sprzęcie nie wspomnę. Chciała Pani oczarować Zdenerwowanych Rodziców przychodząc w prześwitującej pizamie ? Jak Wiadć Szacunek zarówno zawodowy jak i osobisty jest Pani i pozostanie Obcy !! Po całym zajsciu z usmiechem na twarzy nie mówiąc nikomu z obecnych Rodziców Przepraszam poszła Pani zadowolona z pijanym pracownikiem do domu.

  6. nie mogę uwierzyć co wypisujecie jestem kierowca autobusu od 12 lat 750km pokonuje w 9h i 30m fakt jest to o 30 minut za dużo niż wolno nam jechać co do sprawności autobusu nie wiem ale podejrzewam że przyjechali panowie policjanci z drogówki którzy nie mają niestety pojęcia co to znaczy sprawność autobusu ….. kontrola powinna wykazać a w takiej sytuacji nie da się naprawić usterki w 2h czy nawet w 5h to nie jest fiat 126p co do kierowcy zakaz prowadzenia pojazdów dożywotni proponuje bogu ducha winni właściciele firmy a to oni poniosą odpowiedzialność za całe zajście i stanęli na wysokości zadania i podstawili zastępczy autobus i kierowców…. rozumiem oburzenie rodziców ale rozumiem też sytuacje przewoźnika porażka kierowca pod sąd pozdrawiam i dzięki bogu wszystko dobrze się skończyło ……

  7. ehh brawo Grzesiu…

  8. Dwa pierwsze zdjecia przedstawiaja sprawny autokar firmy przewozowej z Lublina. Pozostale przedstawiaja ten felerny

Z kraju