Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Tysiąclecia: Rowerzysta potrącony przez samochód osobowy

Dzisiaj wieczorem w pobliżu lubelskiego zamku samochód osobowy potrącił jadącego rowerem mężczyznę. Poszkodowany trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 21 na al. Tysiąclecia w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z al. Unii Lubelskiej samochód osobowy potrącił rowerzystę. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, przejazdem dla jednośladów poruszała się para rowerzystów.

W tym czasie kierowca samochodu osobowego wykonywał manewr skrętu w prawo, mając dla swojego kierunku jazdy wyświetlaną zieloną strzałkę. Wtedy to potrącił jadącego rowerem mężczyznę. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, 54-latek doznał m.in. urazu ręki.

Obaj kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz dokładne okoliczności zdarzenia.

(fot. lublin112)
2016-05-19 23:10:56

28 komentarzy

  1. Skoro kierowca miał jedynie zieloną strzałkę, to znaczy, że rowerzyści mieli zielone. Ilu rowerzystów musi przejeżdżać przez przejazd, aby zostali zauważeni? Na pewno więcej niż dwóch.

    • ...:::d(O_O)b;;;...

      sam wsiądź w samochod i raz na zawsze zapamiętaj, że masz zas*any obowiązek na takiej zielonej strzałce się zatrzymać a nie patrzeć na innych !

      • zgadza się. Dlatego powinni zlikwidować zielone strzałki, bo matoły nie nauczyły się do tej pory zatrzymywać przed nimi, „bo nic nie jedzie”, a jak sam sie zatrzymasz przed nią, to jeszcze trąbią na Ciebie…

    • myślisz że jak wjedziez z prędkością auta na skrzyżowanie i kierowca ma prawo cię zauważyć co wyczyniasz na chodniku ?

    • Koło zamku to norma, ja jak raz jechałem sobie rowerem do pracy (bo szybciej, bo nie ma korków) to też Paniusia z bravo miała zieloną strzałkę i mało brakowało a zostałbym sprzątnięty z przejazdu. O tym że nie widziała nie ma co mówić bo to było po 13 i słoneczny dzień. Kierowcy po prostu nie chcą zauważać rowerzystów i jeżdżą tak jakby ich nigdy nie było

  2. I dlatego PoRD nakazuje zatrzymać się przed zieloną strzałką… na linii bezwzględnego zatrzymania przed przejściem dla pieszych/przejazdem dla rowerów, a nie tej dalszej, przed zjazdem na drogę poprzeczną.
    Ładny S-Type, ale dyńka najwyraźniej pusta.

    • człowiek nie robi błędów dlatego że „dyńka pusta” ale dlatego że jest człowiekiem. Zobaczymy czy sam przyznasz się do pustej dyńki kiedy zdarzy ci się zagapić na drodze i popełnić najmniejsze wykroczenie.

      • Ależ mi zdarza się popełniać wykroczenia. Ale na 20 lat jeżdżenia nie tylko nie udało mi się kogoś do szpitala posłać, ale nawet kolizji spowodować.

        • przez kilkanaście lat nie miołeś ściżek dla pedałowców to i nie nie udało ci się kogoś do szpitala posłać, ale nawet kolizji spowodować jak pedałowiec przemieszcza się bo ma pirszeństwo. Wincy rozwagi równiż u pedałowców a nie bedzie takich zdarzeń

          • Tu racja. Teraz łatwiej rowerzystę „zgarnąć”. Ale obowiązek zatrzymania się przed strzałką jest odkąd są strzałki (nawet jak jeszcze były te „malowane” to trzeba było się zatrzymywać).

          • świat idzie do przodu, ale twój wiejski styl wypowiedzi zdradza że nie potrafisz się z tym pogodzić, kilkanaście lat temu to i furmankami można było jeździć po deptaku (którego jeszcze nie było)

          • Do @Look : wtedy po Krakowskim jeździły dorożki, ale Ciebie jeszcze nie było.

          • do @toja: tak, a z okien wyrzucano nieczystości do rynsztoka, można było być ochlapanym, nie było mnie wtedy, zaiste, a jednak świat poszedł do przodu, i dobrze, dobrze także że deptak wydłuża się nam do 3 maja, mam nadzieję na tendencję rozwiniętego wolnego świata w Lublinie – wycofać prywatny ruch samochodowy z centrum (niezwłocznie Zielona, Lubartowska przy starówce, Królewska łącznie z jedynym parkingiem na placu przy Katedrze w Polsce) oraz miasteczka akademickiego

        • słuszne to i zaiste, przypomniał o sobie portalowy klepacz klawiaturowy

        • To nie dresik mu się pogiął pewnie, tylko beret sfilcował 😉

    • PoRD nakazuje zatrzymać się przed przejściem jak i za nim. Nie wiem skąd ta teoria?

      • Nie – przed przejściem masz linię bezwzględnego zatrzymania, przy przecięciu kierunków ruchu warunkowego zatrzymania. Przed przejściem masz się zatrzymać, przed skrętem zaś musisz się zatrzymać jeżeli wynika to z warunków ruchu, ale nie musisz.

    • Linia bezwzględnego zatrzymania stosowana jest w połączeniu ze znakiem B-20. Mylisz pojęcia.

  3. Zastanawia mnie, czy rowerzyści byli odpowiednio oznakowani…

    • #M. Co masz na myśli pisząc „odpowiednio oznakowani”?

      • Powinni mieć, migające zielono pomarańczowe „koguty” na kaskach, chorągwie na tyczkach przed sobą i za sobą, jak atakująca husaria żeby łaskawie szofery ich zauważyły… Jestem pieszym, rowerzystą a głównie kierowcą, w ostatnich latach ruch w miastach mocno się zintensyfikował (przejazdy rowerowe itp) Dlatego musimy jeździć ostrożniej uważając na siebie co wiąże się z ograniczeniem prędkości!!! a nie zapieprzać na skos na zielonej strzałce… bo inaczej wpakujemy się w kłopoty!!! Ostatnio coraz więcej „kierowców” obwinia i psioczy na pieszych i rowerzystów, pewnie by chcieli żeby im nie przeszkadzali w szoferowaniu… a przecież wśród tych pieszych rowerzystów, których łatwo zabić „może być wasza matka…” znajomi, rodzina…

      • Ma na mysli oswietlenie, odblaski..

  4. Uuuuuuu KLASA :-/ KRETYN!!!

  5. Nienawiść i hejterski styl wypowiedzi Polaków mnie przeraża. Ludzie, opanujcie się! Nawet, gdybyście poruszali temat kwiatów i pięknych widoków, to znaleźlibyście przyczynę dla obrzucania się błotem.

    • Taki rodzaj odreagowania codziennych frustracji i niepowodzeń. Jedni obrzucają się pomarańczami, drudzy pomidorami a jeszcze inni gó.nem. U nas tych ostatnich jest niestety najwięcej…

  6. To przecież nie chodzi o ten konkretny przypadek. Nagminnym jest niezatrzymywanie się przed zieloną strzałką. Po prostu takie przyzwyczajenie kierowców. Ciekawe ilu z Was tu komentujących to robi. Stawiam dobry browar, że pewnie jakieś 5%. Tu nie chodzi o gadanie dla gadania. Po prostu tak kierowcy robią i wymuszają często na pieszych i rowerzystach. Większość z nich się w porę zorientuje i ustępują, ale jak poruszają się w tym samym kierunku co auto często ze względu na budowę skrzyżować jest zauważyć samochód, który nie ma zamiaru się zatrzymać. Taki to dziki kraj.

  7. Przede wszystkim to u kierowców aut i rowerzystów brak jakiejkolwiek współpracy na drogach, a co gorsze u rowerzystów brak jest oświetlenia co sprzyja tylko takim sytuacjom.

Z kraju