Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Al. Tysiąclecia: Jechał sprzedać samochód, rozbił się na barierach

Kupiec już czekał na przyjazd sprzedającego, ten jednak nie dotarł na miejsce. Podczas drogi samochód uderzył w bariery i został znacznie rozbity.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 15:50 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Służby ratunkowe zostały powiadomione, że samochód uderzył w bariery energochłonne. Na miejsce skierowano policję oraz straż pożarną.

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, kierujący samochodem osobowym marki Proton młody mężczyzna, jadąc w kierunku Świdnika, w rejonie kładki dla pieszych stracił panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na środek i uderzyło w metalowe bariery dzielące jezdnie.

Kierowcy nic się nie stało, podróżował sam. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Jak wyjaśniał naszemu reporterowi, podczas jazdy, najprawdopodobniej w wyniku pęknięcia drążka kierowniczego, pojazd przestał reagować na ruch kierownicą a po chwili uderzył w barierę.

Przez blisko godzinę ruch w kierunku Świdnika był utrudniony. Zablokowane były dwa pasy jezdni.

(fot. lublin112, foto art group, Emilia, Karol)
2016-05-21 15:06:32

43 komentarze

  1. Takie szroty nie powinno dopuszczać się do ruchu a nie jeszcze sprzedawać.

    • Szrot masz w garażu, jak nie znasz marki i nie wiesz co to za samochód to nie pisz komentarzy

  2. Heheh gadacie jak BOLEC obrońcy kierowcy ( zostane producentem bo od 3 lat słucham mtv )

    To że jest kierowcą i mechanikiem nie oznacza jego wyższości nad innymi ( w zakresie wiedzy motoryzacyjnej ) to że ktoś w NFS dobrze gra nie znaczy że będzie na ślimakach driftował

    Ale wiadomo przyznać sie nie wolno

  3. Szewc w dziurawy butach chodźi . A drążki z reguły mogą się wypiąc ale żeby zaraz urwać to już podchodzi pod jakiś bubel

  4. Stan przednich opon mówi sam za siebie 🙂 Gumy zdarte do ogranicznika

  5. Panowie i Panie zero spiny…. pójdzie na oto…. jako nie bity 😉 Oczywiście żenujący żart prowadzącego. Miał kolo peszek i tyle… A to czy miał umiejętności czy nie – zostało zweryfikowane, czy była wada fabryczna elementu czy też nie, nie nam to oceniać. Więc skończmy pierdzielenie. Dobrze że mu się nic nie stało 🙂

  6. Bieżnik w tych przednich kołach jak w byłej limuzynie prezydenta Dudy. Bieżniki takie są chyba w samolotach, to musiał polecieć.

    • A kto wyda tysiąc złotych na nowe opony do samochodu, który chce sprzedać (za około 1500 złotych zapewne, bo po tyle chodzą używane Protony serii 400)?
      Bez przesady, dziś (do wieczora przynajmniej) było sucho, tak więc akurat stanu opon nie ma co winić za zdarzenie.

      • 2 używki za stówę i jest bezpiecznie i jakoś to wygląda.

        • Używane gumki to brzmi źle, niezależnie od kontekstu 😉 Nigdy nie wiadomo, czy ktoś na tym wypadku nie miał – z zewnątrz opona ładna, bieżnika sporo… a pod spodem walnięta osnowa i tylko czekaj aż strzeli przy większej prędkości.
          Mokro przedwczoraj nie było, więc w niczym by mu opony z niezjechanym bieżnikiem nie pomogły.
          A, że wyglądały, jak wyglądały? Skoro sprzedawał, to nie było sensu ładować w ten samochód ani grosza. Ja rozumiem, że ty sprzedając używany samochód wymieniasz na nowe opony, wycieraczki i zmatowiałą przednią szybę, dokładając do tego zupełnie nowe car audio ale 95% ludzi sprzedając tak mało warty samochód chce go sprzedać… a nie dołożyć do sprzedaży.

      • Za 1500 to nie wiem czy Ty byś kupił z niego sprzęt grający który tam siedzi 🙂

  7. awarii nie będzie w samochodzie na postoju tylko w czasie jazdy i końcówka nie pęknie , kiedy samochód stoi w garażu , pomyślcie czasami albo nic nie komentujcie

  8. Nie oddam alimentow

    Ta szrocina ala Lotus pewnie juz bita byla a chlopaczek pewnie chcial sie pozbyc dziadostwa. Opatrznosc jakas

Z kraju