Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Atak choroby przyczyną tragicznej śmierci kursanta na ul. Hutniczej

Poznaliśmy wstępne przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło pod koniec maja na ulicy Hutniczej w Lublinie. Zginął wtedy 32-latek uczący się jeździć na motocyklu.

Poznaliśmy wstępne wyniki śledztwa w sprawie przyczyn tragicznego wypadku, w którym zginął jadący motocyklem kursant nauki jazdy. Śledczy od momentu wypadku wykonali szereg czynności, zarówno na miejscu zdarzenia, jak i dodatkowych mających pomóc w ustaleniu przyczyn wypadku. Dokładnie zbadany został m.in. wrak motocykla, biegły z zakresu motoryzacji wstępnie wykluczył awarię pojazdu, nie stwierdzono również śladów alkoholu czy też środków odurzających u ofiary.

Badany był także wątek samobójstwa, zwłaszcza po doniesieniach o przygnębieniu mężczyzny z powodu słabych postępów jego nauki. Jednak dopiero sekcja zwłok wykazała, że najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku był atak choroby u 32-latka. Miał on dostać ataku padaczki. Tłumaczyłoby to dlaczego kursant nagle „urwał się” instruktorowi a następnie nabierając prędkości, z ogromną siłą uderzył w tył stojącego na światłach citroena.

Przypomnijmy, do wypadku doszło w poniedziałek 26 maja, około godziny 20:30, na wjeździe na wiadukt na ul. Hutniczej, od strony al. Witosa. W auta oczekujące na zmianę świateł z impetem wjechał motocykl kierowany przez kursanta nauki jazdy. Jednoślad wbił się w citroena berlingo a ten z kolei uderzył w skodę. 32-letni mężczyzna, odbywający swoją 16 godzinę kursu na kategorię A zginął na miejscu.

(fot. lublin112)
2014-06-16 21:38:28

9 komentarzy

  1. to może odebrać wszystkim u których zdiagnozowano padaczkę prawa jazdy i wprowadzić wykluczenie na badaniach związanych z uzyskaniem praw jazdy?

  2. Prawda jest taka że gdyby nie zataił na badaniach swojej choroby to by nie dostał zaświadczenia zezwalającego na rozpoczęcie kursu…

    • Jeśli zataił swoją chorobę bo miał parcie na jazdę motocyklem to zafundował sobie śmierc na własne życzenie.
      Dobrze, że nie ucierpiały przypadkowe osoby.

  3. fakt jest taki ze człowiek nie żyje cukrzycy też jeżdżą i stwarzają zagrożenie w zeszłym roku na rondzie na Turystycznej starszy pan przebił bariery ochronne i zatrzymał sie w bystrzycy okazało sie ze starszy pan mił cukrzyce i zasłabł za kierownicą nic sie nikomu nie stało ucierpiał samochód….

    • a ja często jeżdżę tamtędy na rowerze po ścieżce z moimi dziećmi. Co byś powiedział gdyby zmiótł nas do rzeki? ucierpiałby tylko samochód????

  4. Ja tam tego nie kupuje..

  5. Prawo jazdy nie jest dla każdego…osoby chore na cukrzyce, padaczke sa zagrożeniem w ruchu drogowym i kategorycznie powinne mieć zakaz prowadzenia pojazdów. Niestety ich choroba jest nieobliczalna a samochód to półtorej tony stali. Tak samo kierowcy po 60 roku życia powinne mieć co roczne badania lekarskie

Z kraju