Zmusili kierowcę do przemytu
14:00 03-08-2013
Jechał volkswagenem w którym gdzie się tylko dało znajdowały się ukryte papierosy. Twierdził że tego nie chciał, ale go zmuszono.
W nocy ze środy na czwartek na przejście graniczne z Ukrainą w Hrebennem wjechał samochód osobowy marki volkswagen passat. Funkcjonariusze Służby Celnej z komórki zwalczania przestępczości postanowili skierować kierującego autem oraz sam pojazd do kontroli szczegółowej. Już po chwili okazało się, że celnicy mieli „nosa” gdyż w każdej wolnej przestrzeni pojazdu ukryte zostały papierosy. Znajdowały się one w drzwiach, podłodze, tunelu zmiany biegów, desce rozdzielczej a nawet w zbiorniku paliwa.
Łącznie funkcjonariusze odnaleźli 1778 paczek wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy, których wartość rynkową oszacowano na ponad 19 tys. złotych. Kierujący autem na polskich tablicach rejestracyjnych, 27-letni Ukrainiec Wolodymyr H. przyznał się do usiłowania przemytu. Jednak jak wyjaśnił, wiedział ze w samochodzie znajdują się ukryte papierosy, lecz nie znał ich ilości. Po przekroczeniu granicy auto miał zostawić na jednym z parkingów tuż za przejściem granicznym. Twierdził, że do przerzucenia przez granicę nielegalnego towaru został zmuszony przez nieznane mu bliżej osoby pochodzenia ukraińskiego.
Za próbę przemytu 27-latek odpowie teraz przed sądem. Czeka go wysoka grzywna. Celnicy jako dowód w sprawie, zabezpieczyli również volkswagena, ze względu na to, że był specjalnie przystosowany na potrzeby przemytu.. Postępowanie prowadzi Urząd Celny w Zamościu.
Komentarze wyłączone