Zderzyli się pod hipermarketem. Wyjeżdżając z parkingu wymusił pierwszeństwo przejazdu
17:04 10-05-2017
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 15 obok hipermarketu E.Leclerc przy ul. Zana w Lublinie. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy lubelskiej drogówki wynika, że kierowca volkswagena wyjeżdżał z parkingu podziemnego. Wymusił jednak pierwszeństwo przejazdu na jadącym w stronę ul. Bohaterów Monte Cassino audi.
Siła zderzenia sprawiła, że volkswagen uderzył jeszcze w filar budynku. Obaj kierowcy wyszli cało ze zdarzenia. Na miejscu interweniowała tylko policja.
(fot. lublin112)
2017-05-10 16:51:46
Za 10km/h to nie wygląda, a bodajże do tylu jest ograniczenie tam.
Co to za bełkot?
Nie bełkot tylko fakt:
https://www.google.pl/maps/@51.2390097,22.5210691,3a,75y,307.06h,94.29t/data=!3m6!1e1!3m4!1sHcZ9RE4gMFlkZ2axESgVuQ!2e0!7i13312!8i6656
No i patrząc na tę mapkę to widać, że powyżej jest kolejne skrzyżowanie, i to ograniczenie przestaje działać. A jak wyjechał właśnie z tamtego skrzyżowania powyżej, to nawet nie widział żadnego ograniczenia, bo go tam nie ma.
Po prostu brakuje tam tego znaku.
10km/h a to dobre! tyle to masz na parkingu Leclerca.
https://www.google.pl/maps/@51.2398395,22.5183235,3a,45.1y,120.06h,83.35t/data=!3m6!1e1!3m4!1skaFTOfiCQJLDubn_4cWHjg!2e0!7i13312!8i6656
Tu lepiej widać:
https://www.google.pl/maps/@51.2398005,22.5184544,3a,41.5y,123.58h,80.92t/data=!3m6!1e1!3m4!1sCaFsYWAASEBgm4Qg6bMh6w!2e0!7i13312!8i6656
Żebyś nie napisał, że drzewo zasłoniło.
Nie oczekuję przeprosin, choć było by mi milo.
bmw nic sie nie stalo
Gdyby tu uczestniczyło BMW albo aŁdi, wtedy na kolizji by się nie skończyło.
Racja
A co uczestniczyło jak nie aŁdi z vW?
zapewne jakis burak z Łycnej , Świdnika lub innej podlubelskiej wioski przyjechal kupic cukier 10 groszy taniej niz u niego a z tego szczescia zapomniam o tym ze nie siedzi juz w ciagniku na polu i ze w miescie obowiazuja przepisy o ruchu drogowym
Masz widać kompleksy i problemy. Ty mieszczuchu nie możesz sobie kupić/pozwolić na zakup 10 kg cukru. Nie zmieściłby się w twoim ciasnym mieszkanku, na 10 piętrze.
Brawo:D Dobra riposta:D
A tu obowiązują przepisy poprawnej pisowni, wracaj do gimnazjum uzupełnić braki i dopiero później się wypowiadaj.
Można, a tak wyśmiewano nie dawno kobietę pod biedronķą, gdzie jesteście mistrzowie prostej teraz, mniemam że w d…e
Jeśli ktoś tam nie był to niech się nie wypowiada, tam naprawdę ciężko jest wyjechać. Będąc już przy samej ulicy na lewo nie widać dosłownie nic! Od tego są oczywiście lustra, które mają pomóc ale nie każdy potrafi z nich korzystać i nie zawsze są na to odpowiednie warunki.
Dlatego jest tam stosowne ograniczenie prędkości.
Dlatego na miejscu „sprawcy” nie przyjąłbym mandatu. Jak można tak wbić się w wyjeżdżający samochód przy takim ograniczeniu prędkości.
Mandat i tak byś dostał za spowodowanie kolizji, i ty byś był winien. Ewentualnie gościu z Audi dostał by mandat za przekroczenie prędkości, co nie zmienia faktu, że i tak twoja wina jeśli chodzi o kolizję, bo to ty nie ustąpiłeś pierszeństwa przejazdu.
Jak Ci tak ciężko to wyjeżdżaj od strony MediaMarktu. A jak tam sobie nie poradzisz, to od strony Zana jest przystanek autobusowy.
Optymista ty może jeździj MPK,bo tam wyjeżdżając masz lustra ustawione na prawo i lewo naprzeciwko wjazdu do parkingu, wystarczy popatrzyć przed wyjazdem, jeżdżę tamtędy min. 3 razy dziennie i nie mam problemów
Moje miasto,moja ulica,moj wypadek,moje zasady,moje wino,to mi sie podoba
To jest parking pod marketem a niepodziemny.
1. Widoczność jest tam fatalna. Nawet pomimo obecności zwierciadeł.
2. Przy wyjeżdżaniu w prawo trzeba jednocześnie: pilnować położenia słupa po prawej oraz tego żeby nie wjechać na przeciwny pas (przed i po skręcie), bo również mogłoby dojść do wymuszenia.
Nie bez powodu organizator ruchu ograniczył tam prędkość do 10km/h. Dlatego pytam się jak to możliwe, że doszło do kolizji. Nawet jeżeli sprawca wytoczył się (nie mógł jechać za szybko w tamtym miejscu) to wydaje się, że pokrzywdzony powinien uniknąć zderzenia. Na parkingach to co 3 pojazd można by legalnie stuknąć, bo ktoś wymusił teoretyczne pierwszeństwo. Tylko rzecz w tym, że sprawca wyjechałby nie wymuszając pierwszeństwa gdyby pokrzywdzony poruszał się powoli oraz z należytą ostrożnością.