Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zamontował wkręty, aby nikt nie siadał. Interweniowali strażnicy miejscy

Osoba, która w nietypowy sposób postanowiła oduczyć przechodniów siadania na metalowej skrzynce, naraziła ich na niebezpieczeństwo doznania obrażeń ciała. Po interwencji straży miejskiej wkręty zostały usunięte.

W czwartek jeden z naszych czytelników poinformował nas o nietypowym zabezpieczeniu metalowej skrzynki, przed zmęczonymi przechodniami. Obok jednego ze sklepów przy ul. Kunickiego znajduje się bowiem skrzynka służąca dostawcom prasy, którzy dowożą gazety jeszcze przed otwarciem obiektu. W pobliżu jest również przystanek komunikacji miejskiej. Zdarzało się, że klienci, przechodnie, jak też pasażerowie oczekujący na autobus, wykorzystywali skrzynkę jako ławkę.

Najwyraźniej się to komuś nie spodobało, w wyniku czego postanowił zabezpieczyć skrzynkę przed tego typu osobami. Od wewnątrz w pokrywie skrzyni umieszczone zostały wkręty, które ostrym końcem wystawały na zewnątrz.

– W tej sposób stworzona została bardzo niebezpieczna pułapka. Nie chcę nawet myśleć, jak poważnych obrażeń ciała dozna osoba, która przewróci się na te wystające ok. 3 cm ostro zakończone wkręty – wyjaśnia nasz czytelnik.

O wszystkim powiadomiona została straż miejska. Jak się okazało, strażnicy zareagowali błyskawicznie.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy w czwartek po godzinie 17. Od razu podjęliśmy interwencję. Od osoby odpowiedzialnej dostaliśmy zapewnienie, że wkręty wystające z metalowej skrzynki zostaną natychmiast zlikwidowane- tłumaczył nam Robert Gogola z lubelskiej straży miejskiej.

W piątek na miejsce ponownie udali się strażnicy miejscy. Niebezpieczne wkręty były już usunięte.

60

62

(fot. nadesłane)
2018-09-14 16:56:05

22 komentarze

  1. A może te wkręty są po to, żeby menele zmienili toaletę. A nie siedza i szczą pod siebie

  2. Wystarczy wykonać spadziste wieko w skrzyni.

  3. Ja pierd ….ę ale ludzie PL mają problemy ,dno dna

    • Wieśniaczka w gumofilcach na szpileczkach

      Coś ci się poplątało „jaro”… jakie dno, dna?
      Przecież cały czas chodzi o wieko – „ponjał”?!

  4. To miejsce wcale nie służy przechodniom czy osobom oczekującym na autobus, tylko dla miejscowej żulerni. Wcale się nie dziwię że ktośm miał dosyć śpiącym zasikanym odurzonych alkoholem króli i królowych skrzyneczki ….

  5. u nas z takiej skrzynki menela robią sobie śmietnik, pomazana, pozaklejana, poniszczona i wcale się nie dziwię właścicielowi…nie można mieć prywatnej własności w tym kraju….

Z kraju