Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Wjechał na przejście, po którym przechodzili piesi. Potrącił matkę z dzieckiem

Policjanci ustalają dokładne okoliczności wypadku, jaki miał miejsce wczoraj w Janowie Lubelskim. Wszystko wskazuje na to, że kierowca nie zachował ostrożności i potrącił dwie osoby.

Do wypadku doszło w piątek po godzinie 13.30, na biegnącej w ciągu drogi krajowej nr 74 ul. Zamoyskiego w Janowie Lubelskim. Służby ratunkowe zostały powiadomione o potrąceniu osób na przejściu. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący infiniti 35-letni mieszkaniec Kielc, dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie zachował szczególnej ostrożności. Nie ustępując pierwszeństwa przechodzącym przez przejście osobom, potrącił 28-letnią kobietę i 5-letnie dziecko.

Poszkodowane osoby zostały przetransportowane do szpitala. Na szczęście po badaniach okazało się, że ich życiu i zdrowiu i nie zagraża niebezpieczeństwo. Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności tego wypadku.

110

(fot. policja)
2018-08-18 22:43:55

6 komentarzy

  1. Widać ameby które mają pj z czipsów jeżdżą nie tylko 20letnimi szrotami

  2. Trzeźwy to nie znaczy że nie naczarny, pobrali krew do badań, sprawdzili skąd ma kasę na takie auto i czy nie głosował na po, jak wszystko się zgadza to niech zapłaci odszkodowanie w kwocie 100000 zł i prawko zabiorą na 14 m-c i gitarra

    • całe szczęście już emeryt

      Takie auto w tym wieku mógł dostać jedynie jako służbowe w spółce skarbu państwa. Bo im się po prostu należy.

  3. Wina kierowcy.
    Btw: kozakcie auto. Swietnie wyglada to infiniti.

  4. Takie piękne Infiniti…
    Z pewnością naszpikowane techniką ułatwiającą prowadzenie samochodu…..

  5. Dziwne. U niego na wsi to każdy staje na przejściu i go przepuszcza jak widzi jego auto. A ta kobieta co sobie myślała, że pierwszeństwo ma ? Tu był powód żeby zatrzymać prawo jazdy – ale policja woli je gówniarzom przy pierwszym potknięciu zabierać.

Z kraju