Niebezpieczne sytuacje drogowe na skrzyżowaniu ul. Sulisławickiej i ul. Grabskiego z Drogą Męczenników Majdanka
10:17 23-07-2016 | Autor: redakcja
2016-07-23 10:58:52
(fot. wideo Abaks System)
10:17 23-07-2016 | Autor: redakcja
2016-07-23 10:58:52
(fot. wideo Abaks System)
Mnie tam, na jedynej mojej głowie, włos się nie zjeży – łysy jestem 😆
A kto tak zooganizował ten skręt tam to ja nie wiem, przecież te samochody powinny się ustawiać przed sobą a nie za sobą, nie blokowaliby przynajmniej skrętu ….
Może dlatego, że ulice nie są ze sobą w osi 🙂
no i co z tego ze nie sa w osi? nie zwalnia to kierowcow od myslenia i nie pozbawia ich odrobiny wyobrazni. Tym bardziej trzeba uważac przejezdzac przez to skrzyzowanie jesli jest ono tzw. przesuniete
Zróbmy światła będzie bezpieczniej. Oh wait…
byles kiedykolwiek na tym skrzyzowaniu? tak sa swiatla bystrzaku…
Standardowo na tym skrzyzowaniu ludzie jadac sulislawicka i majac czerwone, skrecaja w prawo na warunkowej strzalce po czym jada prosto
ALe koleś z maseratii musi być zły
Najbardziej szkoda mi się właśnie tego autka zrobiło…
tylko zobacz jak on szybko jechał tą furą, a peugeot miał dawno włączony kierunkowskaz należało go wpuścić tak się robi w cywilizowanych krajach gdzie obowiązuje kultra jazdy, a u nas na takich pasach rozbiegowych czy właśnie na innych zwężeniach jest dramat bo Cię z tyłu nikt nie puści a i tak dalej wszyscy stoją
bo wiesniaki nie moga pojechac kawalek dalej i na swiatlach normalnie skrecic w lewo, tylko cuduja na ciezkim skrzyzowaniu…
pomijając wcześniej wspomnianych wieśniaków, ludzi bez wyobraźni itp którzy wymuszają pierwszeństwo, to takich sytuacji byłoby o wiele mniej, gdyby rycerze prostej mistrzowie kierownicy jechali przepisowe 50 km/h. Da-bum-tsss
Właśnie. Mentalność „mam pierwszeństwo, nie zwalniam, bo nie muszę”. Poza tym to wstyd tak zwolnić bez potrzeby, jak cielę i jeszcze czerwone może złapać.
a wystarczyłby dodatkowy sygnalizator do skrętu w lewo
Ale się załapałem na samym początku filmiku. Ten kierowca srebrnego ML’a w ogóle się nie zatrzymał tylko skręcił sobie po prostu. Widziałem już z daleka ,że zawija bez zatrzymania i od razu noga z gazu. Niestety dostało się podajże Skodzince. Całe szczęście nie mocno,trochę plastiku się posypało i tyle. Także nie stawałem jako świadek itp. bo sytuacja była jasna i klarowna. Dziwi mnie natomiast jak bezmyślnie ludzie tamtędy przejeżdżają. Ja mam w tym miejscu,jeśli jadę na wprost,odruch-noga z gazu i oczy dookoła głowy.
Przejeżdżam to skrzyżowanie kilka – kilkanaście razy dziennie. Szczególnie upodobali je sobie instruktorzy i egzaminatorzy. To co się tam dzieje czasem woła o pomstę do nieba. Jednak nie byłem świadkiem kolizji z „L” na dachu. Zmiana sygnalizacji nic nie zmieni jeśli niektórym nie włączy się myślenie. Jako ciekawostkę dodam , że nawet policjanci się motają ; kilka dni jechałem właśnie z policjantem. Jedziemy Grabskiego w stronę Wilczej, skrzyżowanie , czerwone i strzałka w prawo a ten jedzie, pytam „co robisz” a on- strzałka w prawo, mogę jechać a za chwilę skręcę w lewo. Mimo przesunięcia osi Grabskiego- Sulisławicka, jest to normalne skrzyżowanie.
dokladnie jest to normalne skrzyzowanie jakich jest mase w polsce, tylko problem jest w tym ze ludzie nie mysla…. i nie maja wogole wyobrazni…