Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Niebezpieczna sytuacja drogowa podczas zmiany pasa ruchu

Od naszego Czytelnika Mateusza otrzymaliśmy nagranie niebezpiecznej sytuacji drogowej zarejestrowanej na al. Racławickich. Kierujący volkswagenem, jadąc w kierunku centrum, został zmuszony przez kierowcę pojazdu komunikacji miejskiej do zjechania na przeciwległy pasy ruchu. W przeciwnym wypadku doszłoby do zderzenia obu pojazdów. Na nagraniu widać jak kierowca większego pojazdu w pewnym momencie dostrzega volkswagena i hamuje, aby wpuścić pojazd z przodu. Sytuacja ta mogła się zdarzyć prawdopodobnie w wyniku znalezienia się pojazdu osobowego w tzw. martwym polu lusterka autobusu.

2016-10-16 15:12:39
(fot. wideo nadesłane Mateusz)

114 komentarzy

  1. mialem podobna sytuacje z tym ze autobus wyjechal z zatoki ja jechalem srodkowym pasem on zamiast wjechac na prawy skrajny odrazu pchal sie na lewy co zmusilomnie do uciekania na lewy skarajny malo tego bylem na wysokoski srodka autobusu przegubowego a ze to byl wiadukt na lubelskiego lipca 80 nie mialem gdzie ucicec gosc nawet sie nie zatrzymal dopiero musialem go wyprzedzic i zajechac droge zeby sie zatrzymal przerysowany bok urwane lusterko ale kierowcampk powiedzial ze to moja wina bo on wyjezdzal z zatokijeszczedodam ze byla to godz.ok 21.00 wiec nie musial odrazu wskakiwac na ten lewy pas bo korkow juznie ma .MPK powinno swoich kierowcow wysylac srednio co 2 miesiace na kurs doszkalania z jazdy booni nie sa wladcami drog

  2. Mnie ciekawi finał tego zdarzenia. Po publikacji, zapewne zostaną wyciągnięte konsekwencje w stosunku do kierowców, czy też nic się nie stało panowie z drogówki?

    • coś mi się wydaje że nagrywający boi się pokazać kilka sekund wcześniej nagrania bo sam złamał przepisy ahahaha

      • Niby jak złamał? pojechał z pasa do skrętu w lewo , na wprost>>?. A nie mógł za pierwszym przejściem zmienić pasa z prawego na lewy?

  3. oczywiscie nic sie nie stalo zapewne….

  4. Typowe buractwo cebulactwo wśród kierowców MPK. Ale tanie mięso psy jedzą.

  5. Do wszystkich święcie oburzonych w swych brykach młodego wieśniaka i samochodach do jeżdżenia po pasach – tak krzyczycie, tak wieszacie psy na kierowcy MPK, a przyznajcie się co jest waszą ulubioną zabawą? Wcinanie się w ostatniej chwili przed autobus/trolejbus i natychmiastowe hamowanie bo przed światłami zobaczyliście że jest luka przed autobusem i można się w nią wcisnąć zanim on dojedzie bo to przecież ujma na honorze dla was jechać ZA autobusem. Tylko że ta luka jest po coś – po to żeby autobus sobie na spokojnie wyhamował, a jak wy się wciśniecie i gwałtownie zahamujecie to nie zdziwcie się że któregoś dnia z waszego burakowozu kombi czy sedan zrobi się burakowóz hatchback. I to nie będzie wina kierowcy MPK tylko wasza.

    • Ja mam lepszą zabawę, jeżdżenie bez kierunków (w końcu wiadomo jaką linią jadę), skręcanie z niewłaściwych pasów, blokować skrzyżowania i wjeżdżać na czerwonym. Może dla tego że jeżdżę tylko z mpk ?

  6. kierowcy mają obowiązek w miarę możliwości umożliwić kierowcy mpk włączenie się do ruchu, a na tym filmiku widać, że autobus był już uczestnikiem ruchu i zmieniał pas i w tym przypadku kierowca mpk ma zas*any obowiązek rozglądać się tak jak wszyscy i nie zajeżdżać drogi. Ewidentna wina kierowcy mpk! Zmiana pasa to nie włączanie się z zatoczki i mpk troche tu nagiął swój przywilej.

  7. Nie ma co psioczyć na kierowcę MPK – płynnie zmieniał pasy, passerati zwolnił, wtedy MPK uznał, że może bezpiecznie wykonać manewr i nagle kierownikowi osobówki włączyła się lampka „honor” – nie będzie mi autobus zajeżdżał drogi – polecę pod prąd i mu pokażę… Trochę kultury i przewidywania sytuacji na drodze… Pozdrawiam

  8. Burak to ten z passata jak i większość kierowców osobówek widzi ze ktoś ma włączony kierunkowskaz i nie mówię tu tylko o autobusach ale ogólnie i zamiast go puścić to się pcha pajac bo za wszelką cenę musi przed autobusem przejechać,zaczął zwalniać i mógł go puścić ale po co jak lepiej wyskoczyć na czołówkę i buta bo on musi przed autobusem jechać,właśnie przez takich debili są później śmiertelne wypadki,a co do przepisów w terenie zabudowanym autobus ma pierwszeństwo włączając się do ruchu i masz obowiązek go puścić a w terenie nie zabudowanym masz mu umożliwić wyjazd jeśli jest to możliwe poczytaj przepisy

  9. A ja w MPK jeździłem i sytuacji takich jak vw i mpk miałem wiele, zarówno ze strony jednego jak i drugiego kierowcy. Jesteśmy ludźmi, błędy popełniamy, ja tez popełniałem, ale tragedii życiowej z tego powodu nie robiłem :).
    Teraz mieszkam na wsi i jedno mnie zażynowało, że ludzi jak kierowca vw i z mpk nazywacie burakami, wieśniakami.
    Zapraszam na wieś, abyście się przekonali, że Ci ludzi są dużo bardziej wartościowi niż Wy sami, kultury tu nie brakuje, nikt się nie obrzuca „błotem”, ludzie są dużo życzliwsi niż w mieście. Mieszkałem w mieście Lublin prawie 30 lat i nie mam zamiaru już NIGDY tu wracać na stałe, na pewno nie do tego chamstwa, prostoty i buractwa (bez uogólnień). Dobro rodzi dobro, zło rodzi zło a chamstwo zawsze chamstwo. Pozdrawiam Lublin ze wsi spod Frampola.

  10. Gó..o prawda, wcale nie został zmuszony do wjechania na przeciwległy pas, jedynie wystarczyło lekko przyhamować, wpuścić autobus, a nie wpierdzielać się na chama za wszelką cenę. Brak wyobraźni i kultury jazdy jest wielki, wielokrotnie nie trzeba hamować – wystarczy tylko nie dodawać gazu i wpuścić kogoś zachowując płynność ruchu. Ale takie zachowanie niektórym ciasnym móżdżkom nie mieści się w pale, bo jak to ja kogoś wpuszczę jak mam pierwszeństwo i jestem „miszczem”…?
    Poza ślepym przestrzeganiem przepisów trzeba też czasem włączyć myślenie i zdrowy rozsądek.

Z kraju