Wtorek, 14 stycznia 202514/01/2025
690 680 960
690 680 960

W Lublinie stabilizacja cen mieszkań

Aktualnie za m kw. lubelskiego mieszkania trzeba zapłacić średnio 11,3 tys. zł. W porównaniu do września br. ceny spadły o 1%. Co jeszcze warto wiedzieć o lokalnym rynku mieszkaniowym?

Tańsze mieszkania w ofercie

Jak wynika z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl, w październiku br. ceny mieszkań w stolicy województwa lubelskiego ukształtowały się na poziomie 11 351 zł/ m kw. We wrześniu br. m kw. nowego M kosztował ok. 11 467 zł, a w lipcu 11 526 zł. Co takiego się wydarzyło, że wzrost cen wyhamował?

W ubiegłych miesiącach średnia cena mieszkań wprowadzanych do oferty lubelskich deweloperów wyniosła 9 732 zł/ m kw., czyli sporo poniżej średniej. Gdy deweloperzy uzupełniają ofertę tańszymi mieszkaniami, siłą rzeczy średnia cena za m kw. spada.

W październiku br. średnia cena nowego M w Lublinie wynosiła 583 tys. zł. Dla porównania w Warszawie zakup własnych czterech ścian to wydatek rzędu niespełna miliona złotych.

Deweloperzy uzupełniają ofertę

Według danych BIG DATA RynekPierwotny.pl w październiku w ofercie lubelskich deweloperów znajdowało się 3 483 nowych lokali. Rok do roku to wzrost o 13%.

Warto jednak nadmienić, że październik przyniósł znaczące odbicie w ofercie nowych M. W ubiegłym miesiącu lubelscy deweloperzy wprowadzili do sprzedaży aż 940 mieszkań z rynku pierwotnego, miesiąc wcześniej zaledwie 138 lokali.

W Lublinie stabilizacja cen mieszkań

Czy warto czekać z zakupem mieszkania?

– Na razie wielu potencjalnych klientów wstrzymuje się z decyzją o zakupie mieszkania. Jedni liczą na spadek cen, a inni czekają na korzystniejsze warunki kredytowe lub na nowy program wsparcia kredytobiorców „Kredyt mieszkaniowy #naStart”– mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Zdaniem eksperta każda decyzja rządu w sprawie tego programu jest lepsza od braku decyzji.

Czy zatem w najbliższym czasie ceny nowych M zatrzymają się na dłużej lub zupełnie zaczną spadać? I czy jest na co czekać z zakupem mieszkania? Lokale w nowych inwestycjach drożeją z przyczyn często niezależnych od deweloperów. Po prostu rosną ceny działek i koszty budowy. „Ofiarą” rosnących kosztów są głównie młodzi ludzie, którzy chcą kupić swoje pierwsze lokum a to właśnie w segmencie najtańszych mieszkań ceny rosną najszybciej.

5 komentarzy

  1. za chwilę nie będzie miał kto w nich mieszkać. dzieci mało, życiowe tragedie, rachunki coraz droższe. dziadki wymierają, lokale puste po nich stoją.

    • na emeryturze te mieszkania zlicytują. już teraz ciężko utrzymać się za najniższą krajową, samotni emeryci na garnuszku dzieci. a obecni pracujący emeryturze będą mieć szałas i wodę w Bystrzycy jak nie wyschnie – tak powstanie era bezdomności.

  2. Ocena: 0

    Ceny ofertowe są nierealne a przy finalizacji transakcji spokojnie można uzyskać nawet 15-25 proc niższą cenę. Tylko ciężko cwaniakom się przyznać, że bańka właśnie pęka.

  3. Patologia

  4. Kiedyś w końcu to padnie! Miałem napisać bardziej dosadnie ale niektórzy wiedzą o co chodzi. Nic nie może przecież wiecznie trwać…

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia