Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Nadbystrzycka: Pięć osób w szpitalu po zderzeniu volvo i hondy. Pojazdy miały się ścigać

Po poważnym wypadku zablokowana w obu kierunkach jest ulica Nadbystrzycka w Lublinie. Po zderzeniu dwóch aut, jedno uderzyło w latarnię i stanęło w płomieniach.

Do wypadku doszło o godzinie 19:38 na ulicy Nadbystrzyckiej w Lublinie. Na łuku drogi, pomiędzy ulicami Brzeskiej a Romantyczną zderzyły się dwa samochody osobowe: honda i volvo. Na miejscu interweniowała straż pożarna, pogotowie ratunkowe, policja i pogotowie energetyczne.

Jak wstepnie ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, oba pojazdy jechały od strony centrum. Volvo jednym pasem jezdni, honda drugim. W pewnym momencie, kierująca volvo młoda kobieta, widząc jadące przed nią inne auto, usiłowała zmienić pas jezdni i wcisnąć się przed hondę.

Manewr ten się nie udał i pojazdy się zderzyły. Prędkość z jaką się poruszały sprawiła, że rozpędzone volvo wypadło z drogi i uderzyło w słup latarni. Momentalnie stanęło w płomieniach. Siła uderzenia była tak wielka, że solidna latarnia została naruszona a volvo kompletnie zniszczone.

Na pomoc ruszyli świadkowie zdarzenia, powiadomiono także służby ratunkowe. Zanim na miejsce dotarli strażacy, wszyscy uczestnicy zdarzenia znajdowali się już poza pojazdami. Łącznie do szpitali trafiło pięć osób w tym 17-latek. Pozostali poszkodowani to młodzi ludzie wieku 19 – 20 lat. Najcięższe obrażenia ma kobieta kierująca volvo, lekarze podejrzewają poważny uraz kręgosłupa.

Jak wyjaśniali świadkowie zdarzenia, pojazdami podróżowały znajome sobie osoby. Ewidentnie miały się ścigać pomiędzy sobą. Ulica Nadbystrzycka w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności i przyczyny zdarzenia.

(fot. lublin112)

(fot. nadesłane – Kasia, Magdalena, Bartek, Patryk, Bartek, Przemek, Mariusz, Klaudia, Maciej, Ewa – DZIĘKUJEMY!)
2016-07-09 20:40:15

134 komentarze

  1. Bzdury jak zwykle. Nie było wyścigów, zachowały się zegary Volvo zblokowane po dzwonie. Jest ślad, że Honda uderzyła w Volvo. Klasyczne wytrącenie, jak z pościgów USA. Dowodów zatrzeć się nie da. Są utrwalone i opisane. Młodej kierowcy prawie nic się nie stało, dzięki Volvo i tej technologii. Nawet Policjanci stwierdzili, że gdyby to była inna marka, leżałyby dwa czarne worki przy aucie.

Z kraju