Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Uczciwi ludzie są wśród nas. Podziękowania czytelnika za postawę godną naśladowania

Utrata portfela wraz z zawartością jest dla każdego sporym problemem. O ile jeszcze większość osób potrafi zaakceptować stratę znajdującej się w środku gotówki, to jednak wyrabianie nowych dokumentów, kart itp. zajmuje sporo czasu. Czasami jednak zguba odnajduje się bardzo szybko.

Wczoraj nasz czytelnik Michał, jadąc skuterem na trasie ul.Nałęczowska – ul. Gnieźnieńska – ul. Wojciechowska zgubił portfel wraz z zawartością. W środku znajdowały się wszystkie dokumenty, karty płatnicze itd. – Niby nic wielkiego, ale kto zgubił ten wie, ile potem jest zachodu z wyrabianiem dokumentów, kart o gotówce już nie wspominając – wyjaśnia Michał. Jednak tym razem strata była o wiele bardziej bolesna, w portfelu znajdowały się bowiem także różne cenne „skarby”, które trzymał tam od wielu lat.

Od razu po zorientowaniu się co do braku portfela, odwiedził on ponownie wszystkie miejsca i sklepy, w których był jadąc tą trasą. – Zasmucony i podminowany w poszukiwaniach zwiedziłem wszystkie przyrożne rowy, obejrzałem wszystkie przepusty, chaszcze, drzewa i zakamarki na tej trasie.
Zaangażowałem żonę i przyjaciela w poszukiwania. Jednak po ok 2.5 godzinach bezowocnych poszukiwań doczłapałem zmarnowany do domu. W głowie układałem już jutrzejszy dzień szlakiem urzędów i banku – relacjonuje.

W tym czasie zauważył jadący wolno radiowóz z dwoma rozglądającymi się na boki policjantami. Powolutku przejechali obok i pojechali dalej. Jednak po chwili zawrócili i zwalniając obok naszego czytelnika dostrzegł on, jak jeden z funkcjonariuszy trzyma w reku dowód osobisty i porównuje z nim wygląd osoby umieszczonej tam na zdjęciu. – Faktycznie panowie policjanci przywieźli mi mój portfel – a przecież nie musieli! – relacjonuje Michał.

– Okazało się, że leżący na ul. Wojciechowskiej portfel znalazła jakaś kobieta i zawiozła go na komisariat. Także nie musiała tego robić! Niestety panowie nie mieli danych tej pani i nie mogę osobiście podziękować jej za jej uczciwość, zaangażowanie i troskę o innych jak również poświęcony czas. Przecież mogła mieć inne plany i ten portfel mogła równie dobrze zostawić, wyrzucić, zabrać gotówkę, itp – dodaje nasz czytelnik.

– Z tego miejsca chciałbym bardzo serdecznie podziękować znalazczyni za jej postawę i za to jaką jest osobą, i panom policjantom za to, że nie podeszli obojętnie do sprawy, za ich zaangażowanie i za spokojną noc, którą dzięki nim wszystkim będę dzisiaj miał. Co więcej, chciałbym się jakoś odwdzięczyć całej trójce (kawa, ciastko, piwo … ) tak więc kontakt mailowy zostawiam w redakcji. Warto podzielić się dobrem jakie od innych możemy otrzymać i pokazać, że takie zachowania jest bardzo wartościowe i są ludzie, którzy potrafią myśleć i troszczyć się o innych.

Z góry jeszcze raz dziękuję!.

Michał

(fot. lublin112)
2016-07-15 19:06:42

19 komentarzy

  1. Policjanci jeździli z dowodem i szukali właściciela na ulicy ludzie co za kraj a to policja nie może ustalić miejsca zamieszkania mając dowód. Żenada

    • Nie zrozumiałeś prostego tekstu – przeczytaj jeszcze raz i zastanów się nad swoim tokiem rozumowania, bo jak widać z twojego komentarza reprezentujesz część społeczeństwa nie potrafiącego czytać ze zrozumienie. Jechali ulicą, mieli dowód, zauważyli gościa podobnego to podjechali i oddali. Myślenie nie boli. Do szkoły marsz !!!

  2. Pozytywne artykuły jak ten bardzo mile widziane 🙂
    Z drugiej strony szkoda, że o normalnym zachowaniu trzeba informować jak o czymś niezwykłym.
    Mam nadzieję, że takie zachowanie będzie normą.

Z kraju