Wczoraj na drodze krajowej nr 2 funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie prowadzili kontrole pojazdów dostawczych. Ważenie sześciu z nich zakończyło się wystawieniem sześciu mandatów.
Koniecznością sprowadzenia dźwigu do przeładunku kontenerów zakończyła się kontrola pojazdu przewożącego dwa kontenery cysterny z towarem niebezpiecznym, ale to niejedyne zaskoczenie czekające na kontrolujących w tym dniu.
Wakacje to okres wzmożonego ruchu autokarowego. W związku z tym Inspekcja Transportu Drogowego rozpoczęła coroczną akcję „Bezpieczny Autokar”, której celem jest zapewnienie bezpieczeństwa podczas podróży tym środkiem transportu. Inspektorzy ITD sprawdzają m.in. stan techniczny autobusów oraz czas pracy i trzeźwość kierowców.
Szczegółowe kontrole kierowców zajmujących się przewozem osób, a także ich pojazdów, odbyły się wczoraj na terenie Lublina. Funkcjonariusze zapewniają, że to nie koniec tego typu działań.
Kierowca „nie chciał tracić czasu na odbycie wymaganej przerwy”, a po kolejnej godzinie stracił swoje prawo jazdy, bo kontrola inspektorów lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego wykazała, że używał urządzenia zakłócającego pracę tachografu.
Inspektorzy transportu drogowego z WITD w Lublinie ujawnili w kontrolowanej ciężarówce brak wymaganych dokumentów, niezabezpieczony ładunek i nieprawidłowe oznakowanie big-bagów z ładunkiem 22 ton kulek polimerycznych. Pojazd zawrócono do nadawcy, gdzie zakończono przewóz.
Aż 62 tony ważył zespół pojazdów przewożący dwa kontenery z Małaszewicz do Niemiec. Co ciekawe, składał się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep. Kara dla przewoźnika będzie gigantyczna.
Podczas kontroli mołdawskiej ciężarówki, inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie ujawnili wyłącznik tachografu. Kierowca będzie kontynuował dalszą jazdę dopiero po wymianie tachografu i uiszczeniu 12 000 złotych kaucji na poczet grożącej przewoźnikowi kary pieniężnej.
Kierowca pojazdu ciężarowego na 3 miesiące stracił prawo jazdy. Podczas kontroli inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie wyszło na jaw, że mężczyzna nie rejestrował swojego czasu pracy.
Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego ujawnili w ciężarówce nielegalny wyłącznik tachografu. Kierowca będzie kontynuował dalszą jazdę dopiero po wymianie tachografu i uiszczeniu 10 000 złotych kaucji na poczet grożącej przewoźnikowi kary pieniężnej.
Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie w czterech kontrolowanych ciężarówkach, należących do tej samej mołdawskiej firmy, ujawnili cztery wyłączniki tachografów. Tego samego dnia kolejny, piąty wyłącznik, ujawniony został w tureckim pojeździe.
Podczas kontroli ciężarówki, funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali na trzy miesiące prawo jazdy mężczyźnie kierującemu tym pojazdem. Jak się okazało, włożył on w tachograf kartę swojego pracownika.
Podczas kontroli ciężarówki inspektorzy transportu drogowego z WITD w Lublinie ujawnili niezabezpieczony ładunek 26 ton nawozu na bazie azotanu amonu. Co więcej w pojeździe brakowało wymaganych gaśnic oraz instrukcji pisemnych dla kierowcy.
Miniony poniedziałek był pierwszym dniem, gdy kierowcy mogli spotkać na terenie województwa lubelskiego pojazd Inspekcji Transportu Drogowego wyposażony w antenę DSRC. Ten niepozorny element zainstalowany na dachu radiowozu umożliwia zdalny odczyt tachografów, czyli urządzeń rejestrujących czas pracy kierowców.
Nawet utrata licencji grozi przewoźnikowi, którego kierowca prowadził pojazd na karcie innego kierowcy. Gdyby do takiej kontroli doszło po 1 stycznia 2022 r., to kierowca obligatoryjnie straciłby prawo jazdy na 3 miesiące.