Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Strajku nie będzie, jest szansa na koniec konfliktu w szpitalu przy ul. Jaczewskiego. Przy ul. Staszica bez większych zmian

Polepszyły się relacje pomiędzy protestującymi pielęgniarkami a dyrekcją lubelskiego szpitala przy ul. Jaczewskiego. Zawieszono zapowiadany na ten tydzień strajk. Z kolei w szpitalu przy ul. Staszica, strony przystąpią do mediacji.

W poniedziałek pielęgniarki z Samodzielnego Publicznego Specjalistycznego Szpitala Klinicznego przy ul. Jaczewskiego poinformowały, że zapowiadany na najbliższą środę strajk, zostaje odwołany. Decyzja taka została podjęta po analizie spotkania, jakie odbyło się w ubiegłym tygodniu z wojewodą lubelskim Przemysławem Czarnkiem. Zapewniał on, że od lipca, wynagrodzenie pielęgniarek zostanie podniesione o 850 zł brutto. Tym samym dojdzie ono do poziomu blisko 6000 zł.

-Kwoty wskazane przez Wojewodę lubelskiego pana Przemysława Czarnka w dniu 29 czerwca 2018 roku wyczerpują wysunięte przez tamtejsze związki zawodowe roszczenia. Wskazane kwoty dla pielęgniarek specjalistek są jak najbardziej satysfakcjonujące dla naszej grupy zawodowej. W związku z powyższym w SPSK nr 4 w Lublinie utrzymane zostaje pogotowie strajkowe, a wstrzymana
jest decyzja o rozpoczęciu strajku w dniu 4 lipca 2018 roku, w oczekiwaniu na decyzje formalne w sprawie kwot podanych przez Wojewodę Lubelskiego – wyjaśniała Dorota Ronek, sekretarz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Z kolei Zakładowa Organizacja Związkowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie poinformowała, iż dzisiaj odbyło się pierwsze spotkanie w ramach rokowań w związku z trwającym sporem zbiorowym, w którym udział wzięli przedstawiciele Dyrekcji i Administracji oraz ZOZ OZZPiP ze szpitala przy ul. Staszica. Według dyrekcji placówki, spełnienie żądań pielęgniarek to koszt 24 mln złotych, zaś obecny wynik finansowy szpitala zamyka się stratą w wysokości 11 mln złotych. Z tego też powodu nie zgodzono się na spełnienie finansowych roszczeń, przypominając jednocześnie, iż w ubiegłym roku każda z pielęgniarek otrzymała podwyżkę w wysokości 250 złotych.

Pielęgniarki podkreślały, że kwota ta była jedynie niewielką częścią z wysuniętych wtedy żądań, dotyczących podwyżek płac w wysokości 1,5 tys. złotych. Dodatkowo zaznaczono wtedy, że przyznana kwota podwyżki nie zamyka w przyszłości drogi z dalszymi żądaniami płacowymi. Szczególnie, gdy szpital przyznaje podwyżki niewspółmiernie wyższe inne grupom zawodowym bez jakichkolwiek sporów zbiorowych ze strony przedstawicieli tych grup. Aby nie przedłużać niepotrzebnie tego etapu rokowań, został on zakończony a tym samym strony przejdą do etapu mediacji. Jak zapewniają pielęgniarki, a chwilę obecną OZZPiP ZOZ przy SPSK nr 1 w Lublinie nie prowadzi jakiejkolwiek akcji protestacyjnej bądź strajku. Jednak w przyszłości zarząd związku nie wyklucza podjęcia takich działań.

(fot. archiwum)
2018-07-02 17:14:29

34 komentarze

  1. Mój Boże takie pieniądze na produkcji czy w przemyśle jak bym zarabiał w Lublinie to bym chyba w raju był. Jak się weźmie dwójkę to cud a rąk czy pleców nie można wyprostować po robocie…

    • a jakie studia skończyłeś??, jakie masz specjalizacje, kursy, odbyte szkolenia itp…..????

  2. Za małe kieszenie na kieszonkowe. ..wymienić fartuchy

  3. Pielęgniarka to nie zawód -to służba. ..jak wojsko i policja i straż pożarna itp. Przede wszystkim NIE SZKODZIĆ. ..

    • Dla nas bycie urzędnikiem, nauczycielem, sprzedawca itp to też służba. Przestańcie mówić o służbie zdrowia, bo już tego określenia się nie uzywa. Dla mnie bycie pielęgniarka to praca A nie służba. A jeżeli ja idę do pracy i chcecie abym była służba, to proszę mi służyć w urzędzie kiedy przyjdę coś załatwić, A nie będę znała odp na jakieś pytanie A nie wielkie zdziwienie jak można tego nie wiedzieć. Dla mnie wielkim zdziwieniem jest jak można nie zrobić zasyrzyku np.

  4. Za przeproszeniem gów… prawda, że koniec strajku! Planowane operacje są odwoływane na dzień przed zabiegiem! Nie pasują zarobki to się zwolnić i na kase do marketu! 6 tys za co? Wszystkie które zakłucają pracę szpitala bedąc na zwolnieniu powinni zwolnić!

    • Po pierwsze strajk jest zawieszony, a nie zakończony (czytaj ze zrozumieniem). Po drugie gdyby zwolniły się osoby, które teraz są na zwolnieniach to dalej brakowałoby obsady (byłaby taka sytuacja jak teraz, czyli szpital byłby sparaliżowany). „6 tys za co?” skoro za nic to dlaczego szpital nie może normalnie funkcjonować bez pielęgniarek (nie ma kto pić kawy i plotkować???). Poza tym żadna pielęgniarka pracująca czynnie na oddziałach, czy blokach operacyjnych nie zarabia 6000 czy 5100 bo to są kwoty średnie brutto. Jak tak stawiamy sytuację to ty też zarabiasz 5000 (tyle wynosi średnia krajowa w Polsce) tylko za co?

      • Kwoty średnie brutto powiadasz? Czyli jest sporo pielęgniarek zarabiających po wyżej tej kwoty i to znacznie. Niech się podzielą z koleżankami, te wrócą do pracy i wszystkim będzie lżej.

  5. Bierzcie przykład z posłów i senatorów ,tam wszyscy prosili o obniżkę zarobków.

  6. Jestem zbulwersowany tą hołotą, która zwie się pielęgniarkami. Dla nich liczy się tylko kasa, a nie dobro pacjenta. Przynajmniej jak lekarze strajkują to nie odchodzą od łóżek pacjentów bo mają podpisaną „klauzulę sumienia” a one zostawiają pacjentów samych sobie bo dla nich liczyła i liczyć się będzie tylko kasa. A nie to, że ktoś czeka na operację bo jest w ciężkim stanie. Dziś w DSK przeszły same siebie. Przychodzę do pracy i słyszę jak zaczynają narzekać, że koleżanki w spsk nr4 będą zarabiać 6000zł a one zarabiają tak „mało” więc zagroziły strajkiem, że jak nie dostaną podwyżki to też pójdą na zwolnienie. Wiedziały, że dla pracowników administracyjnych w „końcu” jest przewidziana podwyżka wysokości 30% wynagrodzenia, która miała być przyznana nam w tym roku. Jeśli ktoś uważa, że to dużo to powiem, że średnie zarobki w administracji wynoszą około 1700zł netto i podwyżek nie było od ponad 10 lat. Niektóre koleżanki, które mają o wiele większy zakres obowiązków i dużą odpowiedzialność finansową zarabiają po 25 latach stażu 1800-1900 netto. Więc wstępnie się dogadały, że nasze podwyżki pójdą dla nich, a my naszą 30% podwyżkę będziemy mieli rozłożoną na 5 lat czyli pierwszego roku będziemy zarabiać miesięcznie mniej o 24% drugiego o 18% trzeciego roku o 12% a czwartego o 6% by w ostatnim piątym roku dostać pensję którą powinniśmy dostać w tym roku. Rozumiem, że ludzie chcą zarabiać więcej, ale żeby okradać kolegów i koleżanki bo im się należy? Niby za co? Skoro nie mają żadnej odpowiedzialności, ponieważ to lekarze zlecają wszystkie badania, zabiegi i to oni biorą na siebie całą odpowiedzialność, ponieważ są bezpośrednimi ich przełożonymi! A teraz będą zarabiać więcej niż lekarze rezydencji i niektórzy specjaliści mimo tego, że są ich podwładnymi!! Proszę niech ktoś zainteresuje się przypadkiem z DSK bo moralnie ta grupa zawodowa się stoczyła na samo dno skoro mogę okradać kolegów i koleżanki z pracy!

    • weź się puknij i zastanów co pleciesz, to że za mało zarabiasz to „zasługa” twojego szefa a nie innych współpracowników, wyjaśnij w jaki sposób i kto konkretnie ci coś „ukradł”???

    • Pracuje pani w szpitalu i nie wie, że przełożonym pielęgniarki nie jest lekarz? A nie spotkała się pani z sytuacją, że jak coś się stanie to lekarz umywa rączki A odpowiada pielęgniarka za to jaki lek podała mimo, że zlecił to lekarz? Aż przykro to czytać, że nadal ludzie myślą, że pielęgniarki nie biora się odpowiedzialnosci za to co robią. Pielęgniarki nie są podwładnym lekarzy, nie są służącymi, nie przeżyją miesiąca za darmo. A to że w Internecie można przeczytać szereg bzdur o tym ile zarabia pielegniarka i to że lykacie to jak młode pelikany to już wasza sprawa. Proszę zostawić komentarz z adresem mailowym, prześle pani ile zarabiam i wtedy niech się pani wypowie czy tą ciężką pracą zasługuje na tak niską płacę. Pracuje dwa lata w zawodzie, na OIT, tracę wiarę w ludzi czytając pani komentarza i szkoda tylko zmarnowanych 5 lat na te studia pieniędzy na kursy, bo takim społeczeństwu, które pluje jadem nawet nie chce się opiekować. Proszę strajkować, odejść od biurek, iść na zwolnienia, nikt wam tego nie zabrania. Nie macie odwagi walczyć o swoje. A jak panie mało zarabia to moja iść do marketu, sugerują to pielegniarkom w komentarzach, więc może i dla pani nie byłoby to źle wyjsmcie?

  7. co wstawiły się do pracy bo mają operować P Prezesa

Z kraju