Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Samolot z Włoch lądował na lubelskim lotnisku. Wszystko przez burze nad Warszawą

Wczoraj na lubelskim lotnisku lądował, przekierowany z Warszawy, samolot lecący z Katanii we Włoszech. Było to pierwsze w historii Portu Lotniczego Lublin lądowanie przekierowanego samolotu.

Samolot linii lotniczych Wizz Air lecący z Katanii we Włoszech na Lotnisko Chopina został przekierowany na lubelskie lotnisko. Lot W61454 został skierowany do Lublina, ze względu na burzę, szalejącą nad Warszawą. Maszyna krążyła chwilę w rejonie Mińska Mazowieckiego i ostatecznie wylądowała w Porcie Lotniczym Lublin.

Było to pierwsze w historii lotniska przyjęcie samolotu, przekierowanego z innego lotniska. Obecność w Porcie Lotniczym Lublin maszyny Wizz Air uchwycił na swoim nagraniu Lublin Spotters.

Po ponad godzinie spędzonej w Porcie Lotniczym Lublin samolot z pasażerami odleciał do Warszawy.

2015-07-26 10:20:25
(fot. flightradar24, wideo YT Lublin Spotters)

9 komentarzy

  1. „Obecność w Porcie Lotniczym Lublin maszyny Wizz Air uchwycili na swoim nagraniu członkowie Lublin Spotters.” Członkowie? Przecież to profil jednego człowieka, który z jemu tylko znanych powodów nazwał się w liczbie mnogiej 😉

  2. Warszawiaki pewnie wnerwieni po wylądowaniu na prowincji.. hehehe

  3. No ktoś ich bardzo profesjonalnie nakierował do progu pasa. Jakby się w ostatniej chwili zorientowali, że droga startowa nie jest w osi lotu. Manewry na końcowym etapie podejścia. Emocje na wieży musiały być spore 🙂

    • Normalnie podeszli wg procedur. Nic nadzwyczajnego. Poza tym, trzeba było się spieszyć przed nadejściem burzy nad Lublin

  4. Ja mu nawet zrobiłem kilka zdjęć przy pierwszym skręcie nad Lublinem. 🙂

  5. Wszyscy się cieszyli że żyjemy. Szkoda, że nie chcieli nas wypuścić z samolotu. Jeden Włoch został zabrany przez policję bo chciał wysiąść. Jak wsiadasz do samolotu, to bez zgody kapitana i mandatu 1000 euro, nie wysiądziesz.

  6. Leciałam tym lotem, to był koszmar nad Wa-wą, pilot trzykrotnie podchodził do lądowania,turbulencje jak na kolejce górskiej, w końcu lot do Lublina,a tu (bo ja z Lublina) jeden obywatel włoski stwierdził że już lecieć więcej nie chce, woli na piechotę do Wa-wy iść,zadyma ,policja , zatrzymali gościa i w końcu wystartowaliśmy. Zamiast o 18,15 byliśmy w stolicy o21,00 , nie zapomnę tego lotu do końca życia

Z kraju