Radzyń Podlaski: Przestraszył się żony i zgłosił kradzież pieniędzy
09:37 12-06-2014
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w godzinach popołudniowych. Do dyżurnego radzyńskiej komendy zadzwonił mieszkaniec gm. Borki zgłaszając kradzież pieniędzy.
-Twierdził, że łupem złodzieja padło ponad 8 tys. złotych, które znajdowały się w jego domu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca wszedł do środka wykorzystując chwilową nieobecność domowników. Policjanci poważnie potraktowali zgłoszenie wykonując na miejscu wszystkie niezbędne czynności – informuje asp. Barbara Salczyńska z radzyńskiej policji.
Dzięki temu radzyńscy kryminalni ustalili, że prawda była zupełnie inna.
-Mężczyzna prawdopodobnie sam wydał całą gotówkę, jednak ze strachu przed reakcją żony na utratę pieniędzy wymyślił historię o kradzieży. Teraz policjanci ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia – dodaje asp. Barbara Salczyńska.
Za zawiadomienie o przestępstwie organu powołanego do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
2014-06-12 09:24:47
(fot. lublin112.pl)
jak taka baba z niego to powinni go obciążyć kosztami, a nie utrzymywać w pierdlu za podatnika pieniądze
Tylko nie „baba”, a co do obciążenia kosztami- popieram w 100%
w tym radzyniu to sami pijacy