Pożar w warsztacie. Podczas prac blacharskich zapaliło się auto
11:52 15-06-2021
Do zdarzenia doszło przed minionym weekendem na terenie gminy Piszczac w powiecie bialskim. Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze auta osobowego w warsztacie samochodowym.
Policjanci ustalili na miejscu, że 47-letni właściciel warsztatu wykonywał prace blacharskie w pozostawionym mu do naprawy samochodzie osobowym marki Buick. W pewnym momencie doszło do zapalenia się remontowanego auta. Początkowo mężczyzna próbował sam ugasić pożar, jednak konieczna była interwencja strażaków.
W wyniku pożaru, samochód uległ spaleniu. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonego na kwotę około 60 tysięcy złotych. Oprócz tego ogień strawił wnętrze warsztatu. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Trwa wyjaśnianie okoliczności pojawienia się ognia.
(fot. Policja Biała Podlaska)
Bo to proszę pana poszkodowanego, żeby samemu próbować ugasić pożar, trzeba mieć czym, a jak szanowny pan miał (moooże) gaśnicę z a 10-20 złotych z Lidla, Biedronki, albo Leclerca to mus było wezwać ze trzy zastępy dzielnych strażaków.
Mąąądry Polak po szkodzie – prawda ?
A był taki ładny.. amerykański 😛
Po naprawie miał być taki ładny – na szczęście był uszkodzony, to mała strata a i wypiaskować teraz będzie lepiej 😉
Nie, właściciel to Polak, tyle że głupi, który mądrym się staje dopiero po szkodzie.
Teraz zaczynając jakiekolwiek prace związane z iskrzeniem, obok postawi sobie spora gaśnice (na Alledrogo za 150-250 złotych z gwarancją na 5 lat).
To chyba jakis bliźniak Mokki
Buick Encore 2017. Z iście amerykańskim silnikiem 1.4
Jasny Gwint ty masz mózg z Biedronki, nie byłeś nie widziałeś to nie komentuj jak nie masz pojęcia o przepisach P.POŻ i BHP w warsztacie samochodowym, poza tym to pojemność silnika nie ma żadnego znaczenia zdarzył się wypadek przy pracy i nie ma tu miejsca na chamskie komentarze. Administrator serwisu nie powinien udostępniać komentarzy takich lamusów jak wy.
Jasny Gwint ty masz mózg z Biedronki, nie byłeś nie widziałeś to nie komentuj jak nie masz pojęcia o przepisach P.POŻ i BHP w warsztacie samochodowym, poza tym to pojemność silnika nie ma żadnego znaczenia zdarzył się wypadek przy pracy i nie ma tu miejsca na chamskie komentarze. Administrator serwisu nie powinien udostępniać komentarzy takich lamusów jak wy.
Podobno porządna gaśnica lepiej działa niż behape i pepoż razem wzięte.
Mógł wypchnąć z garażu zanim się cały zajął ogniem
tak bez koła i przekręcony do ramy
Jednego rzecha mniej
Przy polerce trochę przegrzał lakier 😉