Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Poszła po samochód, ukradł jej walizkę. Kto go rozpoznaje?

Czasami nawet chwila wystarczy, żeby przy pozostawionej przez nas rzeczy, pojawił się amator cudzej własności. Tak było koło ZUS-u w Lublinie. Mężczyzny poszukuje policja.

28 komentarzy

  1. ja bym szukał w „wawie” na pierwszym zdjęciu podobny do aktora Wojciecha 🙂

  2. Żałosne te komentarze. Ma się wrażenie, że większość z nich pisze jakaś patologia niemająca pojęcia, co to jest cudza własność, jaki jest sens przykazania „Nie kradnij”. Prawie nikt nie potępia kradzieży, złodzieja ( bardzo głupiego i naiwnego jak widać), w niewielu osobach budzi ten czyn protest. Winna jest ofiara, ZUS, ale nie amator cudzej własności. Ciekaw jestem, jak zareagujecie, gdy sami staniecie się ofiarami kradzieży

  3. Oj, lamus zdobył parę staników, a teraz mordę złodzieja każdy może sobie obejrzeć. Warto było?

    • Jemu i tak to zwisa, przecież widać, że to zbieracz metali kolorowych. Raczej tego nie zaplanował, nadarzyła się okazja to ją wykorzystał. Nawet jeśli nic cennego nie znalazł to będzie miał przynajmniej w czym pychy wozić.

  4. I tym się różnimy od zachodu. W euro-kołchozie na widok takiej walizki wszyscy by uciekali zakładając, że to bomba. U nas ją najzwyczajniej w świecie podszedł koleś i ją wziął. Kradzieżą bym tego nie nazwał, raczej znalazł. Ja bym osobiście karę dał tej IDIOTCE, która zostawiła walizkę.

  5. i tacy ludzie jeżdżą na delegacje?

  6. kto mądry zostawia walizkę i idzie po auto ?

  7. to jakiś nicpoń, wystarczy się tam pokręcić, to na pewno jego rejonizacja, he. Trzeba sprawdzić okoliczne sklepy monopolowe w których gustuje ten dżentelmen, na pewno siedzi sobie gdzieś na murku

  8. za 5 zł albo fajkę + jedną na drogę kamrat go wystawi, he

  9. Jakim trzeba byc pudtakiem

Z kraju