Poniedziałek, 17 lutego 202517/02/2025
690 680 960
690 680 960

Pogrzeb kpt. Marianny Krasnodębskiej – bohaterki Armii Krajowej i Sprawiedliwej wśród Narodów Świata (zdjęcia)

Na cmentarzu na Majdanku odbył się w środę pogrzeb kapitan Marianny Krasnodębskiej, członkini Armii Krajowej i bohaterki odznaczonej medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów podczas niemieckiej okupacji. W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele przedstawiciele władz lokalnych oraz rodzina i bliscy zmarłej.

Wczoraj na cmentarzu na Majdanku w Lublinie odbyły się uroczystości pogrzebowe kapitan Marianny Krasnodębskiej, członkini Armii Krajowej, która w czasie niemieckiej okupacji ratowała Żydów, za co została uhonorowana medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

W ostatniej drodze kapitan Krasnodębskiej uczestniczyli przedstawiciele Samorządu Województwa Lubelskiego – wicemarszałkowie Piotr Breś i Zbigniew Wojciechowski, a także Dyrektor Kancelarii Sejmiku Województwa Lubelskiego Janusz Wawerski oraz przedstawiciele Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego z wojewodą Krzysztofem Komorskim na czele. W imieniu Przewodniczącego Sejmiku Województwa Lubelskiego prof. Mieczysława Ryby na ręce rodziny zmarłej został przekazany list kondolencyjny.

Kapitan Marianna Krasnodębska, znana w czasie wojny pod pseudonimem „Wiochna”, zapisała się w historii Polski jako przykład niezwykłej odwagi i człowieczeństwa. W najtrudniejszych momentach historii, ryzykując własne życie, niosła pomoc potrzebującym, dowodząc, że wartości takie jak dobro i sprawiedliwość są ponadczasowe.

Jej bohaterska postawa i determinacja w ratowaniu ludzkiego życia stały się wzorem dla przyszłych pokoleń. Uhonorowanie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata świadczy o jej niezłomnej wierze w człowieka i głębokim poczuciu moralnego obowiązku. Marianna Krasnodębska pozostawiła po sobie nie tylko wspomnienie o niezwykłej odwadze i poświęceniu, ale także ciepło, mądrość i miłość, które otaczały jej życie. Dziś pamięć o jej bohaterskich czynach będzie żyła jako inspiracja dla kolejnych pokoleń.

Marianna Krasnodębska urodziła się 10 października 1923 r. w Piaskach k. Lublina. Była jednym z ośmiorga dzieci Ignacego i Anny Jaroszów. W trakcie II wojny światowej cała rodzina działała aktywnie w konspiracji niepodległościowej – od pierwszych dni niemieckiej okupacji.

W 1940 r., mając 17 lat Marianna Krasnodębska wstąpiła do Związku Walki Zbrojnej, a od 1941 r. udzielała się w „Wojskowej Służbie Kobiet” Armii Krajowej. Pod pseudonimem „Wiochna” pełniła funkcję dowódcy drużyny oraz łączniczki pomiędzy Armią Krajową, a Żydowską Organizacją Bojową.

W 1941 r. Niemcy utworzyli w Piaskach getto dla społeczności żydowskiej. Marianna Krasnodębska wraz z całą rodziną zaangażowana była w pomoc udzielaną Żydom przez struktury Polskiego Państwa Podziemnego. W gospodarstwie Jaroszów podczas łapanek i wywózek ukrywały się całe rodziny pochodzenia żydowskiego.

Za swoją działalność niepodległościową oraz ofiarnie niesioną pomoc rodzina Jaroszów zapłaciła w trakcie niemieckiej okupacji straszliwą cenę. Dwóch braci Marianny Krasnodębskiej zostało przez Niemców zabitych, dwóch kolejnych zamęczonych w Oświęcimiu. Ojciec więziony był na Majdanku. Za swoją działalność na rzecz pomocy Żydom rodzina otrzymała w 2001 r. Medal „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”.

Marianna Krasnodębska swoje przeżycia opisała w publikacjach: „Piaski w moich wspomnieniach” i „Wspomnienia o zaginionym świecie żydowskim w Piaskach”. Została uhonorowana m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem „Pro Bono Poloniae” i Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

Aktywnie brała udział w życiu społecznym. Uczestniczyła w wydarzeniach patriotycznych i rocznicowych organizowanych przez urzędy publiczne, szkoły, biblioteki i instytucje kulturalno-oświatowe. Prowadziła zajęcia edukacyjne na terenie Lublina i województwa lubelskiego. Będąc świadkiem historii dawała młodzieży świadectwo o męczeństwie i chwale narodu polskiego w czasie II wojny światowej.

Zdjęcia Agata Pawłowska\Kancelaria Sejmiku WL

14 komentarzy

  1. Gdzie so moje piniendze
    Ocena: 1

    Historia pokazuje że bohaterstwo nie ma żadnego znaczenia tylko przynależność partyjna

  2. Ocena: -1

    I to akurat jest prawda przynależność partyjna ma tu znaczenie a nie czyny bohaterskie w czasie wojny Jak widać nawet Virtuti nic tu nie znaczy A znaczy tylko jedna słuszna organizacją która zarówno w czasie okupacji jak też po niej nie zapisała się zbyt pięknymi kartami

  3. Ocena: -2

    Obserwator i 44 pokazaliście ewidentny swój debilizm historyczny Wyjaśniam że uratowanie i pomoc Żydom ani medal nie czyni z nikogo bohatera takich ludzi w lubelskim jest mnóstwo i nikt o nich nie pisze nie robi im hucznych pogrzebów a tu proszę

  4. Ocena: -2

    Obserwator i 44 czyżby na lekcje historii było pod górkę więc wam wyjaśnię dostanie medalu za uratowanie oraz pomoc Żydom nie czyni bycie bohaterem Znam mnóstwo ludzi co ratowali Żydów walczyli na frontach 39 i 44 i obecnie nikt im nie robi państwowych pogrzebów żyją w zapomnieniu i tak umierają a tu jakaż gloryfikacja

    • Ocena: 2

      Nie intersuje mnie zupełnie twoja osoba i to co masz do napisania. Ciszej nad trumną.

  5. Ocena: -3

    Czy aby to już nie jest jawna gloryfikacja jednej słusznej organizacji podziemnej Może od razu postawcie jej mnóstwo pomników skoro aż taka jej gloryfikacja A co robiła po 44 o tym jakoś cicho nikt nic nie pisze Tak tak zaraz zaczną się wyzwiska po moim adresem ale niestety tak to wygląda Gdy umrze członek BCH cicho gdy umrze Ak jest medialna wrzawa wychwalanie itd itd i gdzie tu sprawiedliwość

    • Ocena: 2

      Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz. Albo ogólnie pomyśl.

    • Ty tak poważnie? Miałeś w rodzinie kolaborantów z ruskimi, a może sam jesteś ruskim agentem? Pewnie jeszcze z reformy rolnej majątek masz do dzisiaj chroniony onegdaj przez kuzyna w milicji. Polakiem nie jesteś to pewne.

  6. Historia dobitnie pokazała,że lepiej było ratować bezdomne psy i koty.

  7. Ocena: -11

    Ta pani się pewnie w trumnie przewraca bo wie że rzondzi reżim ruska zdradziecki ktury nie jest lepszy od niencuw na szczęście mamy szansę to zmienić trzeba głosować w wyborach prezydenckich na Nawrockiego i pisać listy do Trumpa by przysłał tu wojsko w obronie demokracji. Ja już dwa wysłałam mimo skromnej emerytury (dziękuję panie tusk!!!) I przekazuje pomysł dalej, na Republice był reportaż i oni mogą pomuc w wysyłaniu większej ilości listuw pokrywając cześć pieniendzy jest informacja na ich stronie

    • Twoje polityczne sympatie są dość znane, jednak w żadnym razie nie korespondują z opisywaną uroczystością pożegnania.
      Ogarnij się lepiej.

    • Grażyna, litości, kup sobie słownik albo przed publikacją komentarza, sprawdź poprawność pisowni ortograficznej.

    • Powiem grzecznie pisi b*****e kup sobie słownik, a jak cię nie stać to napisz zrobimy zrzutkę.

    • Sugeruję redakcji, żeby jednak analfabetów nie dopuszczać do głosu.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia