Pobili bezdomnego, zabrali mu ubranie i zostawili nagiego
12:23 20-07-2018
Pod koniec minionego tygodnia policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy jednej z galerii handlowych znajduje się mężczyzna ubrany jedynie w slipki i buty.
Mundurowi odnaleźli skąpo odzianego 52-latka. Okazało się, że dziwny strój, a w zasadzie jego brak jest wynikiem przestępstwa, którego mężczyzna stał się ofiarą.
Jak się okazało padł on ofiarą rozboju. Mężczyzna w okolicach dworca przy al. Tysiąclecia został zaczepiony przez nieznajomych, którzy zażądali od niego pieniędzy, telefonu i innych wartościowych przedmiotów. Gdy doszło do szarpaniny i przepychanek mężczyzna próbował ratować się ucieczką. W okolicach galerii handlowej został ponownie napadnięty i pobity. Ponieważ nie miał przy sobie niczego co przedstawiało jakąkolwiek wartość sprawcy rozebrali go i zabrali ubranie.
Kryminalni z II komisariatu ustalili sprawców pobicia. 35-latek zatrzymany został w minioną środę zaś jego 44-letni kompan wpadł w ręce kryminalnych wczoraj.
Obaj nie posiadają stałego miejsca zamieszkania, a wcześniej mieli już konflikt z prawem. Za rozbój grozić im może do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sadu zastali tymczasowo aresztowani.
2018-07-20 12:11:01
(fot. lublin112.pl)
Tylko dołek z wapnem
No teraz to posiadają miejsce zamieszkania
Łaznie raz na tydzień 1h spaceru aby z szlugami to micro ale za to micha 3 razy dziennie.
Micha 3 razy dziennie z dostawą typu „pod pysk” bez chodzenia do michodajni Św. Brata Alberta.
Szkoda tylko, że znowu na nasz podatniczy koszt.
Zaden z nich nie posiadał stałego miejsca zamieszkania, czyli wygląda to jak walki bezdomnych, to by tłumaczyło dlaczego zabrali mu „drogocenne” ubranie. Z innej strony, trzeba być geniuszem, żeby napadać na bezdomnego, taki napewno ma przy sobie skarby i fortunę.
Kolego (żanko), Gospel – jak bezdomny to nie znaczy, że nie ma przy sobie akurat co wziętej renty, czy emerytury, albo chociaż jakiś bonów na żarcie z MOPS’u, czy innego Caritasu.
Fortuna raczej przy sobie nie miał ale pewnie chcieli mu zabrać kluczyki od samochodu…
Znam kilku takich bezdomnych, którzy są całkiem „domni”, a w bezdomności upatrzyli sobie sposób na uniknięcie wszelkich opłat, alimentów, czy podatków.
Jak brudny, nieogolony, obdarty, a przy okazji pijany to wcale nie znaczy, że on biedny, głodny i bezdomny.
Zupełnie niedawno widziałem takiego brudnego obdartusa wychodzącego z Caritasu od strony targu Podzamcze obładowanego do granic możliwości reklamówkami z wszelkim dobrem jakie Caritas mu dał tak na jego wygląd.
Trzeba było widzieć do jakiego autka (rej. LUB) podszedł. Po załadowani tychże dóbr do bagaznika, usiadł za kierownicę i odjechał. Chyba w „bezdomność”.
Normanie puścili go z torbami.
Dwa padalce do zadeptania
Uprzejmie Cie zawiadamiam Mości Jaro, że w Polsce padalce i „padalce” są pod ochroną
To pewnie talibowie
TE BEZDOMNE CIOTY POWINNI TERAZ ZATO SIEDZIEĆ!!! SCIERWA. NA SŁABSZYM ZAWSZE MOŻNA SIE WYŻYĆ. TCHORZLIWE GNOJE TJ. NAJGORSZY TYP LUDZI.
Czy zdążył oddac auto rydzykowi ?