Sobota, 17 maja 202517/05/2025
690 680 960
690 680 960

Na lubelskim Starym Mieście trwa Jarmark Wielkanocny. Królują ozdoby świąteczne oraz produkty regionalne (zdjęcia)

Pogoda się poprawiła, warto więc odwiedzić odbywający się na Starym Mieście Jarmark Wielkanocny. Tłumów nie ma, a wybór produktów jest spory. Wydarzenie potrwa jeszcze jutro.

Tak jak w poprzednich latach, na Starym Mieście w Lublinie zorganizowany został przedświąteczny Jarmark Wielkanocny. Na ustawionych wokół Trybunały Koronnego stoiskach znaleźć można szereg tradycyjnych produktów regionalnych. Królują jednak ręcznie robione ozdoby świąteczne, pisanki, ceramika i naturalne dekoracje.

Z kolei na scenie można podziwiać występy m.in. zespołu Leszczyniacy, grupy obrzędowej z Krzczonowa, czy też zespołu ludowego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Do tego dochodzą warsztaty. Dziś uczestnicy wykonywali palmy wielkanocne, jutro zaś zaplanowano zajęcia z wykonywania świątecznych stroików.

Wydarzenie ma na celu m.in. przybliżenie dziedzictwa naszego regionu jak też promowanie potencjału artystycznego i kulinarnego Lubelszczyzny. Jeżeli chodzi o to ostatnie, to zbytniego wyboru smakołyków nie ma. W zaledwie kilku miejscach zjeść można pajdę ze smalcem, pierogi czy bigos.

6 komentarzy

  1. Bardzo sprytnie – praktycznie na wszystkich stoiskach brak cen 🙂

  2. Czy na takich targach można nie umieszczać cen? Oczywiście ceny z kosmosu

  3. Takie ceny że nie wielu na te niby rarytasy stać,tym bardziej że w sklepach można to kupić kilka razy taniej, choćby za małego cebularza 10zł a w sklepie 3zł,100mil wina 10zł w sklepie cała butelka 30zł i w ogóle wszystko kilka razy droższe niż w normalnie można nabyć gdzie indziej,brak cen na produktach żeby ewentualnego kupca wziąć z zaskoczenia, żeby jak zapyta to było mu już głupio się wycofać

  4. Cebularz lubelski, mały 10zl. Na bogato…

  5. piniondz ogłupia !
    dziś w Aldi miałem przed kasą emerytów, nakupili babek, pierników i róznych ciast na Swięta Wielkanocne cały koszyk.
    za tydzień będa w śmietniku

  6. Wszystkie te kiermasze i pseudoregionalne wystawy to taka sztuczna tandeta i pokazówka że aż dziw bierze że komukolwiek chce się jeszcze na to w ogóle przychodzić. Nie ma to nic wspólnego z prawdziwym rękodziełem i ideą prawdziwego jarmarku. To zwyczajna ustawka kogoś kto drze ciężkie pieniądze za wystwienie stołów kupcom i zwykłym handlarzom, dlatego i te ceny są oderwane od zdrowego rozsądku. Prawdziwe jarmarki to są w ościennych gminach, a nie na starówce czy deptaku.

Dodaj komentarz

Z kraju

Wiadomości z info112

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia