Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy mają dosyć hałasu w rejonie deptaka. „Tym razem nie odpuścimy”

Grupa mieszkańców Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie zwróciła się do nas z prośbą o pomoc i interwencję w sprawie notorycznego zakłócania spokoju w rejonie deptaka. Jak mówią, mają już dość i dodają, że żadne służby w tej sprawie nie zrobiły nic, co pomogłoby rozwiązać ich problem.

65 komentarzy

  1. Mieszkańcy niezadowoleni, ale biznesmeni od kebaba i piwa barzo.

  2. 2 lata plandemii przecież wyciszyły to.

  3. Zaraz znowu podbiją liczbę infekcji, żeby nie chodzić do pracy (urzędnicy), żeby nie kontrolować i mieć spokój bo wszystko pozamykane 😀

  4. Mieszkaniec Narutowicza

    My mieszkańcy ul.Narutowicza w Lublinie mamy dosyć ryczących silnikami motorzystów łobuzów i kierowców aut strzelających tłumikami po godzinie 22 i późniejszych w nicy .Najbardziej dokuczliwe jest auto Mini Cooper taki złoty z czarnym dachem i dwoma czarnymi pasami namalowanymi na masce z przodu numeru rejestracyjnego nie podamy bo jest RODO ale jest on na policji razem z nagraniami audio-video z jego wyczynami.

    • rodo nie dotyczy tablic.. smialo pisz

    • czemu większość osób myśli, że tablice rejestracyjne to dane wrażliwe? przecież są na widoku w każdym aucie…

    • Poczekaj chwile. Plandemia przycichnie to policjanci rusza z poszukiwania osób bez maseczki na miasto w poszukiwnaiu nie wiem czego. AUt?

    • Chciałbym by moje posty były widoczne

      Wy mieszkańcy starego miasta macie G nie prawa. Nie dość, że dostali mieszkania za darmo, które teraz są warte 500tys+, to im jeszcze hałas przeszkadza. Przeszkadza, to sprzedać mieszkanie i się przenieść za miasto. Jeszcze zostanie 200 tysięcy oszczędności by żyć do końca .

      Ludzie próbują ratować biznes życia, ale nie, płacz bo głośno…

  5. Policja nic nie zrobi, a straż miejska tym bardziej.

  6. Lanie wody z ratusza tldr: bardzo byśmy chcieli ale nic nie zrobimy.

  7. Powinni wrócić za miasto. Zebrać się w jednym budynku dla wrażliwych. Będą mieli cicho

    • Dokładnie. Jeśli się nie podoba to proszę zmienić lokal. Tylko jak zmienić skoro ten który zamjują jest dotowany przez miasto. To jest przykład klasycznej roszczeniowej postawy. Daj mi bo mi się należy. Usuńcie te lokale bo mi przeszkadzają. To jest właśnie prawdziwa patologia.

      • Chciałbym by moje posty były widoczne

        Mnie rozwala to, że te wszystkie stare dziady dostały mieszkania w kamienicach/blokach z lat 60′ za darmo (z wykupem od spółdzielni za jakieś śmieszne grosze typu 800zł za 50 m mieszkanie), siedzą na górze pieniędzy (najbiedniej 360 tys za takie mieszkanko) i jeszcze mają czelność żądać zamknięcia biznesu, który dopiero co się otworzył po pandemii.

        Z resztą, jak 3 lata może im sprawa przeszkadzać, skoro ostatnie 1,5 roku lokale były zamknięte.

    • Jeszcze raz napiszę, bo do katopisoli nie dociera – powiedz to babci, która tam mieszka od dziesiątek lat.

  8. Beznadziejny i nieobiektywny artykuł. Kilkoro emerytów próbuje terroryzować pół miasta bo im hałasy przeszkadzają. Trzeba wyważyć umiejętnie interes społeczny a to miejsce jest miejscem rozrywki czego pożal się Boże autor artykułu celowo nie zauważa. Artykuł pisany pod zamówienie zgorzkniałych emerytów. Wydźwięk tego artykułu przypomina powiedzenie: mieć pretensje do krowy ze daje mleko. Wstyd dla autora za kompletny brak obiektywizmu.

  9. trochę wyrozumiałości

    Taka jest specyfika tego miejsca i jak się wprowadzali to wiedzieli ze w centrum będzie hałas. Jest to trochę podobne jak nowi mieszkańcy skarżyli się na tor wyścigowy przy Zemborzyckiej a kupując mieszkania widzieli że tor jest tam od lat. Na co oni liczą że straż miejska będzie uciszać wszystkich na deptaku to trochę przesada. To jest podobne jak by mieszkańcy czarnego lądu narzekali że cały czas słońce świeci. Niech ci co donoszą przypomną sobie młode lata i czy zawsze zachowywali się bardzo cicho i elegancko nie zakłócając ciszy nocnej.

    • Prawda oko kole

      To tak jak przy dworcu PKP. Czereśnia się wprowadziła i płacze że pociągi jeżdżą i pyli 😀 a ludzie śmieci nie potrafią segregować, nie mówią dzień dobry sąsiadom, disco polo w nocy na full, auta na skos zaparkowane lub na chodniku 😀 hehe no takie realia mamy.

  10. I bardzo dobrze. Prawo mieszkańców do życia w ciszy i spokoju jest nadrzędne wobec prawa jakiejś hołoty do schlania się i wydzierania japy. Zresztą, w artykule wyraźnie stoi, że prawo jest po stronie mieszkańców, więc nie wiem, po co w ogóle ta dyskusja w komentarzach.

Z kraju