Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kompletnie pijany sędzia z opuszczonymi spodniami leżał na chodniku w centrum Lublina. Myślał, że jest w Krakowie

Do izby wytrzeźwień trafił sędzia jednego z sądów, którego znaleziono kompletnie pijanego na chodniku w centrum Lublina. Nie był w stanie ustać na nogach ani też określić miejsca pobytu.

87 komentarzy

  1. Lublin miasto sędziów…….. pijanych

  2. Czyżby koledzy po fachu zrobili mu taki numer.

  3. Odkąd dowiedziałem się że Pawłowicz i Piotrowicz ma być w TK. NIC MNIE JUZ NIE MOZE ZADZIWIC.

  4. Jeśli byłby w takim stanie w godzinach pracy to należałoby wyciągnąc wobec Niego kosnekwencje.
    Jeśli był po pracy to nie robiłbym z tego afery. Każdemu się może zdarzyć, sędzia też jest człowiekiem.

  5. Policjanci: „- Panie sędzio, odwieziemy pana do domu.” Sędzia na to: „- Nie ma sprawy.” 😉

  6. 2.3 promila i go tak sponiewierało?
    Dziwne.

  7. Zapewne był na automatach od wielu, wielu godzin.
    Tak się dzieje z mózgiem przy maszynie.
    Wódka i maszyny odbierają rozum, pamięć i ogólnie powoduje otumanienie po wyjściu z lokalu tego typu.

  8. Przykład idzie z góry :))

  9. Jeżeli rzeczywiście 2,3 promila go tak ścięło to znaczy tylko, że za często nie nadużywał. Prawdziwy pijak po takiej ilości to nawet nie zapija.

  10. Zapewne dojechał tam samochodem – ale tego już pewno nikt dokładnie nie sprawdził. Po co „swojemu” robić kłopoty, jeszcze okaże się, że szycha i później naskarży do komendanta. Takie życie. Teraz się sprawę pozamiata i temat do zapomnienia…

Z kraju