Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejna kolizja w oku kamery. Kierowcy notorycznie blokują skrzyżowanie

Wczoraj po południu na al. Kraśnickiej w Lublinie zderzyły się dwa samochody. Całe zdarzenie nagrała kamera na jednym z pobliskich budynków.

Do zdarzenia doszło w piątek o godzinie 17:05 na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej i ul. Jana Pawła II w Lublinie. Zderzyły się tam dwa samochody osobowe. Kierujący jednym z nich, wyjeżdżał od strony kompleksu salonów samochodowych. Pomimo wyświetlanego dla jego kierunku jazdy zielonego światła, nie mógł przejechać przez skrzyżowanie, gdyż blokowały je pojazdy jadące od strony ul. Jana Pawła II i skręcające w kierunku Konopnicy.

Gdy mu się w końcu udało znaleźć lukę, nie wiedział, iż sygnalizacja świetlna pozwala już jechać pojazdom znajdującym się na al. Kraśnickiej. Wtedy doszło do zderzenia. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.

Zdarzenie to pokazuje problem, jakim jest nagminne wjeżdżanie kierowców na skrzyżowanie, bez możliwości jego opuszczenia. Nie dość że jest to zabronione i grozi mandatem karnym, to na dodatek stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, czego zarejestrowana kolizja jest najlepszym przykładem. Dodatkowo powoduje jeszcze większe korki, gdyż pojazdy wyjeżdżające z sąsiednich ulic, nie mogą włączyć się do ruchu.

(wideo – nadesłane -DZIĘKUJEMY!)
2015-12-05 11:28:16

50 komentarzy

  1. Problem blokujących skrzyżowanie powtarza si e tez na skrzyżowaniu Al. Kraśnicka, Zana, Nałęczowska. Często skręcam z Kraśnickich w lewo z Zana. W godzinach szczytu prawie zawsze skrzyżowanie jest zablokowane. Policja powinna się tym zająć, ale Policja drogowa ma to daleko w poważaniu. Wolą zajmować się mniej problematycznymi (dla nich) sprawami. Tydzień temu w niedzielę, odwiedzając mojego ojca na wsi, spotkałem się z sytuacja, kiedy Policja drogowa patrolując nieoznakowanym samochodem (tzw. sreberkiem) ukarała 60 letniego, trzeźwego „chłopa” 50 złotowym mandatem za poruszanie się nie właściwą stroną jezdni. Dodam że było to na drodze gdzie pobocze ma około 2 metrów szerokości, a częstotliwość ruchu to dwa pojazdy na godzinę.

  2. Idealna reakcja kierowców, nikt się nie zatrzymał, przecież to lublin to czego wymagać od tych „mistrzów” kierownicy.

    A winni nie odjechali, winny został na skrzyżowaniu. Do kolizji nie doprowadzili Ci co zakorkowali skrzyżowanie, to kierowca jadąc był ślepy że pojazdy już ruszyły. Więc nawet jak by tamci zostali to i tak nie byli by winni kolizji a jedynie dostali by mandat za zatamowanie skrzyżowania ale winny jest tylko jeden.

  3. Przepraszam ale patrząc na to zderzenie to obaj kierowcy to kompletni idioci, jadąc 10 na godzinę jak można zrobić stłuczke. Nie wieżdza się na tak zakorkowane skrzyżowanie albo mocno rozgląda na boki. Tyle

Z kraju