Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jak ludzie spędzają Święta? W kolejce po alkohol na stacji paliw

Jedne z najbardziej pracowitych dni mają w Święta pracownicy większości stacji paliw. I to nie wbrew pozorom sprzedając paliwo, tylko alkohol, po który wciąż ustawiają się długie kolejki.

Wydawać by się mogło, że czasy, kiedy ustawiały się długie kolejki po alkohol minęły już dawno i bezpowrotnie. Jednak każdy, kto miał okazję odwiedzić w Święta którąś z licznych stacji paliw, mógł się przekonać, że jest wprost inaczej. Kolejki po kilkanaście osób, choć pod dystrybutorami nie można było zobaczyć wielu pojazdów, z czego większość osób interesowała tylko półką z alkoholami. Pracownicy stacji paliw tak intensywnych dni w pracy nie mieli od dawna. Jak przyznają, przez całe Święta, czy to dzień czy noc, nie ma praktycznie chwili wytchnienia.

Przez kilka dni stacje paliw śmiało mogły by zmienić szyld na sklep monopolowy. -Duża cześć obrotu pochodzi ze sprzedaży napojów alkoholowych, z czego króluje wódka- wyjaśniał nam jeden z pracowników stacji w okolicach Lublina, jednocześnie dodając, że sprzedaż alkoholu w Święta wzrasta wielokrotnie. Problem ten został również zauważony przez duchownych podczas kazania, w Boże Narodzenie w jednej z parafii powiatu lubelskiego. Jak poinformowali nas czytelnicy, duchowni określili, że ludzie czas przedświąteczny spędzają na szaleństwie zakupów, zaś święta na obżarstwie i w
kolejkach po alkohol na stacjach paliw.

Wszyscy zgodnie zgadzają się z tym, że najbardziej popularnym towarem na stacjach paliw w okresie świątecznym jest właśnie alkohol. Oprócz tego, że wielu osobom po prostu zabrakło trunków i ze względu na to, że inne placówki handlowe są nieczynne i dlatego stacje są jedynym ratunkiem, to dużo klientów kupuje również trunki szlachetne z przeznaczeniem na prezent. Duże kolejki w sklepach przed świętami spowodowały, że wiele osób woli zapłacić wyższą cenę, jednak dokonać szybkiego zakupu bez długiego oczekiwania do kasy.

(fot. Moya.pl – zdjęcie ilustracyjne)
2013-12-26 19:59:16

5 komentarzy

  1. żenada ci ludzie na stacjach też chcieliby odpocząć i poświętować a nie obsługiwać żuli którzy nie mogli się dopić a jutro rano zasiądą za kierownicę swoich aut mam nadzieję że policja zorganizuje jutro akcję trzeźwy poranek pozdrawiam wszystkich na tzw. kacu

  2. żeby ci ludzie odpoczęli i poświętowali to potrzebna jest ustawa co jest grubszym tematem a skoro pracują jak pracują to niech nas obsługują. Zdrówko! A ten kto ma jutro do pracy to niech jedzie autobusem!!!!

  3. Pan Sołtys z Lublina

    …” duchowni określili, że ludzie czas przedświąteczny spędzają na szaleństwie zakupów, zaś święta na obżarstwie i w kolejkach po alkohol na stacjach paliw…”
    Pewnie są żywotnie zainteresowani, spadkiem „tacy”.
    Ale skąd wiedzą, że „owieczki” sterczą w kolejce po gorzałkę, przecież Oni, czyli parafialne „baranki” powinni obsługiwać tych co raczyli przybyć na wspólne utwierdzanie się w prawdziwości „newsa” z przed z przed dwóch tysięcy lat.
    No, chyba, że mają „tajnych współpracowników” na wzór byłych ormowców. 🙂

  4. Kilkanaście lat przepracowałem na stacjach , ale jedna najbardziej utkwiła mi w pamięci to stacja w Bełżycach czyli w ówczesnym czasie ,,1999-2010” centrum rozrywki w Bełżycach , aż przykro to pisać że młodzież nie miała ciekawszych zajęć jak zajmowanie zakątków i krawężników na tej stacji- określaliśmy ich jako bezdomni , bo jak nazwać młodego człowieka który 90% wolnego czasu spędzał w owym miejscu , a co do tego materiału to zgadzam się w 100% , jak przychodziły święta to żyć się odechciewało i nogi można było sobie w pewnej części ciała urobić , bo przecież nie można było sobie wcześniej zaopatrzenia zrobić i dać chociaż w pracy ludziom po świętować tylko kolejka czasami na zewnątrz budynku sięgała , ale to już przeszłość i nigdy nikomu nie życzę takiej pracy , z resztą w ogóle nikomu nie życzę pracy w Niedzielę i Święta i taka moja prośba do ludzi którzy uważają się za Polaków aby nie robili zakupów w dni które powinny być wolne od pracy mam na myśli niedzielę itp. , to może kiedyś będzie naszym dzieciom lepiej i nie będą musieli harować na tych wszystkich ,,piniążków” którym wiecznie mało i najchętniej to łóżka powstawiali by pracownikom żeby do domu nie wracali , pozdrawiam

Z kraju