Od kilku dni kierowcy sygnalizują braki paliwa na niektórych stacjach. Dotyczy to głównie obiektów z logiem Orlen. Koncern zapewnia jednak, że dostawy przebiegają bez zakłóceń.
Po tym, jak węgierski koncern przejął większość stacji paliw Lotos, niedawno ruszył proces ich rebrandingu. Będą one funkcjonowało pod logiem MOL.
Kierowcy podróżujący trasą S19 Lublin - Rzeszów mają już do dyspozycji kolejne dwa Miejsca Obsługi Podróżnych. Na otwarcie czekają jeszcze podobne obiekty w dwóch miejscach. Mają być dostępne jeszcze w tym miesiącu.
Można już korzystać z Miejsca Obsługi Podróżnych Rudnik, zlokalizowanego między Lublinem a Kraśnikiem. Na otwarcie czekają MOP-y Obroki, Słodków oraz Radawiec i Zemborzyce.
Tylko na lubelskim odcinku trasy S19 zbudowano sześć par Miejsc Obsługi Podróżnych. Kierowcy skarżą się, że większość z nich jest niedostępnych. Drogowcy zapowiadają ich otwarcie.
Specyfika prezentacji cen paliw powoduje, że jest to dobro, którego poziomy cen znamy najlepiej. Ktokolwiek jeździ, chociaż trochę samochodem musi mijać przynajmniej kilka pylonów stacji benzynowych z cenami, zwanych przez złośliwych ostatnimi dniami słupami grozy. Patrząc na znajdujące się tam ceny, nie jest to mocno przesadzona analogia. Dlaczego aktualnie ceny paliw są tak wysokie, a notowania ropy są dalekie od swoich rekordów?
W poniedziałek rano prezes zarządu PKN Orlen Daniel Obajtek zapowiedział obniżkę cen paliw. W przypadku oleju napędowego to obniżka o kilkadziesiąt groszy na litrze.
Od wczoraj na stacjach paliw w całym kraju ustawiają się kolejki samochodów, których kierowcy chcą zakupić większe ilości paliwa. Jak się okazuje, stacje paliw wprowadziły ograniczenia zakupowe.
Po czwartkowych, porannych informacjach o sytuacji na Ukrainie, na stacje paliw w całym kraju ruszyły tysiące kierowców. Jak się okazało, niektóre ze stacji chciały wykorzystać całą sytuację i zawyżały ceny sprzedaży benzyny oraz oleju napędowego. Na całą sytuację zareagował PKN Orlen.
Jak przekazało w czwartek wieczorem biuro prasowe Lotosu, transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń. PKN ORLEN, Grupa LOTOS i PERN monitorują sytuację na bieżąco i są przygotowane na każdy scenariusz.
W regionie na stacjach paliw nadal ustawiają się długie kolejki samochodów. Wszystko za sprawą wydarzeń na Ukrainie. Miejscami ludzie rozsiewają plotki, że zabraknie paliwa, a jego cena skoczy do 10 zł za litr.
Kierujący pojazdami ruszyli na stacje paliw w regionie, a wszystko przez eskalację wydarzeń na Ukrainie. Występują utrudnienia w ruchu m.in. na drodze krajowej nr 74.