Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających

Koniec czerwca w muzeum w Kozłówce upłynie pod znakiem filmów. A tych które tam kręcono nie brakuje.

Muzeum Zamojskich w Kozłówce przygotowało dla zwiedzających szereg atrakcji dedykowanych filmom, które kręcone były na terenie muzeum. W piątek w galerii „Z ogrodu” zostanie udostępniona nowa wystawa. Na ekspozycji będą informacje o wybranych produkcjach, filmowe kadry, plakaty, zaś w gablotach stroje filmowych gwiazd. Wśród przywoływanych dzieł znajdą się m.in. „Lokis”, „Poszukiwany, poszukiwana”, „Biesy” czy „Chopin. Pragnienie miłości”. Wszystkie z nich powstawały właśnie na terenie zespołu pałacowo-parkowego w Kozłówce.

Zespół pałacowo-parkowy był oraz wciąż jest inspiracją dla filmowców. O związkach muzeum z filmami opowiada Monika Januszek-Surdacka, z działu edukacji i promocji Muzeum Zamoyskich w Kozłówce – Nie tylko tereny, lecz także przedmioty tworzące niezwykłą, muzealną ekspozycję to łakomy kąsek nie tylko dla turystów odwiedzających Muzeum Zamoyskich. Cały czas pozostaje w zainteresowaniu filmowców, a związki Kozłówki z X muzą mają już niemal półwieczną historię. Meble, obrazy, rzeźby, instrumenty muzyczne a nawet lambrekiny były filmowymi rekwizytami. Uważny widz odnajdzie je w popularnych serialach telewizyjnych „Stawka większa niż życie” oraz „Czterej pancerni i pies”.

-Sam pałac w Kozłówce zadebiutował w roku 1970 w filmie „Lokis. Rękopis profesora Wittembacha” w reżyserii Janusza Majewskiego. Tłem dramatycznych wydarzeń opisywanych przez tytułowego bohatera były plenery kozłowieckie: brama wjazdowa, dziedziniec, elewacje pałacu, kaplica i park. Część pałacowych wnętrz: sień, salon czerwony czy bibliotekę wykorzystał Stanisław Bareja w komedii „Poszukiwany, poszukiwana”. Pomieszczenia i muzealia „grają” sale muzeum, w którym pracuje bohater filmu, Stanisław Maria Rochowicz (Wojciech Pokora). Kluczowa dla filmu scena rozgrywa się we wnętrzu kaplicy pałacowej – muzealnego magazynu, z której ginie „dzieło” pewnego współczesnego artysty.

-Z bogactwa kozłowieckich zbiorów korzystali również Walerian Borowczyk w filmie „Dzieje grzechu” i Andrzej Wajda. Ten ostatni robił to trzykrotnie: w „Ziemi Obiecanej”, „Człowieku z marmuru” i „Biesach”. W pierwszym filmie wykorzystał kozłowieckie sprzęty, aby umeblować nimi filmowe rezydencje łódzkich kapitalistów. W „Człowieku z marmuru” niezbędne okazały się zbiory sztuki socrealistycznej z dawnych magazynów Składnicy. To w nich filmowa Agnieszka (Krystyna Janda) poszukuje rzeźby przodownika pracy, Mateusza Birkuta. W „Biesach” Andrzeja Wajdy więcej szczęścia miał sam pałac Zamoyskich, grający siedzibę gubernatora. „Biesy” to nie jedyna koprodukcja. W roku 1988, w Kozłówce powstają zdjęcia do popularnego serialu „Powrót Arsena Lupina”. To w pałacowych wnętrzach słynny gentleman-włamywacz poszukiwał nut zaginionego nokturnu Fryderyka Chopina.

Inną rolę powierzył Kozłówce w roku 2004 reżyser „Aryan Copule”, John Daly. Dawny pałac Zamoyskich stał się rezydencją bogatych żydowskich przedsiębiorców oraz sceną dramatu tej rodziny. Akcja filmu toczyła się bowiem w czasie II wojny światowej, zaś na frontonie pałacu przez długi czas powiewały hitlerowskie flagi. Najpiękniej i najpełniej zespół pałacowo-parkowy w Kozłówce zaprezentował się w filmie Jerzego Antczaka.

Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających
Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających
Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających
Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających
Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających
Filmowy czerwiec w muzeum w Kozłówce. Nowe atrakcje dla zwiedzających

(fot. Muzeum Zamojskich w Kozłówce)
2014-06-19 13:26:21

Komentarze wyłączone

Z kraju