Elizówka: Zderzenie motocykla z autem osobowym. Jedna osoba trafiła do szpitala
15:58 29-03-2014
Do wypadku doszło pod wiaduktami w Elizówce. Kierująca osobowym mitsubishi zwolniła aby wypuścić wyjeżdżający z przystanku autobus, wtedy jadący za nią motocyklista nie wyhamował i uderzył w tył pojazdu. Mężczyzna spadł z motocykla, znalazł się na przeciwległym pasie jezdni i został tam uderzony przez nadjeżdżającego renaulta, które wjechało następnie do przydrożnego rowu.
Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Mężczyzna kierujący jednośladem z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Doznał on m.in. urazu nogi.
Występują poważne utrudnienia w ruchu. Całkowicie nieprzejezdny jest pas w kierunku Lubartowa. Policja wprowadziła ruch wahadłowy. Utrudnienia mogą potrwać do godziny 17:30. Korek od strony Lublina sięga już ul. Związkowej.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112.pl)
2014-03-29 15:44:53
No i wychodzi na to, że to wina tej kobitki co zwolniła, ale nie popatrzyła pięć razy w lusterka, jak nakazują stosownie głupie naklejki.
Szanowny ranny będzie miał czas do przemyślenia, czy przypadkiem nie robić uczynku z łepetyny, w celu zwiększenia swojego bezpieczeństwa.
Fajna nadinterpretacja! Lepiej pomyśl co czytasz i piszesz. Ostatnio jakoś to więcej „puszkarzy” miało spektakularne wypadki w Lublinie niż motocyklistów.
poczekaj poczekaj… to dopiero początek!
Panie Sołtys z Lublina czytam pana komentarze i zastanawia mnie, od kiedy w szpitalu na ul.Abramowickiej osobom chorym na psychozę maniakalną i zaburzenia psychiczne wolno używać komputera, smartphona czy innego urządzenia z dostępem do internetu??? Proszę o szczerą odpowiedź. Więcej luzu hejter!
Jak już przywaliłeś sołtysowi to teraz na spoko wypowiedz jakie jet twoje zdanie na temat opisywany w artykule. 🙂
nie załapałeś ironii…
Nie ma co się oburzać na wiejskiego gospodarza, bo to ewidentnie wina motocyklisty, Chociaż byłem ostatnio światkiem co najmniej dwóch takich sytuacji, że kierowca, przy niemałej prędkości, nagle wpada na pomysł, że przepuści pieszych, gwałtownie hamuje, nie mówiąc już o samochodach za nim. Pieszych należy przepuszczać, ale trzeba to robić z głową!
Ja miałem podobną wywrotkę tej wiosny. Na szczęście motocykl nie uderzył w auto, piesi pozbierali mnie z jezdni. Pamiętajcie że auta mają więcej przyczepności. Gwałtowne hamowanie to sprawianie niebezpieczestwa w ruchu drogowym ;/
Yamaha – Jeśli by uznać w 100% Twoją rację to, prócz gwałtownego hamowania za sprawianie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym,należałoby wymienić i zbyt szybką jazdę, często na zderzaku poprzedzającego pojazdu. A właśnie takie zachowania motocyklistów się obserwuje.
art 18, ust 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego
(trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
Prawda jest taka, że większość kierowców nie zna przepisów za wyjątkiem paru znaków i jeżdżenia na pamięć
Walp00 jak sam napisałeś – w terenie zabudowanym. To nie był teren zabudowany, autobus NIE sygnalizował chęci włączenia się do ruchu, a pani nie przyhamowała, tylko stanęła w miejscu! Motocykl, zwłaszcza na piasku pokrywającym jezdnię nie ma najmniejszych szans zatrzymać się tak jak SUV. O i wszystko!