Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dwie czteroosobowe grupy młodych ludzi spotkały się na deptaku. 21-latek nie przeżył konfrontacji

Siedmiu uczestników bójki przebywa w areszcie, ósmy nie żyje. Zdarzenie miało miejsce w centrum Lublina. Śledczy ustalają teraz, jaka była przyczyna nieporozumień pomiędzy młodymi ludźmi.

Nie udało się uratować życia młodego mężczyzny, który został ciężko ranny w bójce, jaka miała miejsce w centrum Lublina.

Jak już informowaliśmy, około godziny pierwszej w nocy z czwartku na piątek w pobliżu jednego z klubów na deptaku pobity został 21-latek. Szedł on wraz z trzema znajomymi, kiedy napotkali inną, czteroosobową grupę młodych osób.

W pewnym momencie pomiędzy nimi doszło do nieporozumień. Z uwagi, że byli oni nietrzeźwi, utarczka słowna szybko przerodziła się w awanturę, podczas której w ruch poszły pięści. W trakcie bójki jeden z jej uczestników nagle upadł i stracił przytomność. Pozostali rzucili się do ucieczki.

Na miejscu interweniowała policja oraz zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala. Policjanci zaczęli zaś ustalać dokładne okoliczności zajścia i ruszyli na poszukiwania uczestników bójki.

W działaniach uczestniczyli zarówno policjanci z I komisariatu, jak też wywiadowcy oraz funkcjonariusze kryminalni z komendy miejskiej i wojewódzkiej.

Zaraz po zdarzeniu zatrzymano pierwszych uczestników bójki. Kolejne godziny policyjnej pracy pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie pozostałych. Okazali się nimi mieszkańcy powiatu lubelskiego i łęczyńskiego w wieku od 19 do 21 lat. Jeden z nich to obywatel Ukrainy.

Niestety obrażenia jakich doznał 21-letni mieszkaniec Łęcznej okazały się tak poważne, że lekarzom nie udało się uratować jego życia. Wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

(fot. monitoring – zdjęcie ilustracyjne)

53 komentarze

  1. Gownoburza jeszcze raz gownoburza

  2. Dwa nieszczęścia , zwykła bójka młodych ludzi jakich codziennie wiele, pech po prostu pech. Zginął młody człowiek żal Jego, ale też żal tych młodych ludzi, bo z tego co piszą to tylko zwykły przypadek a nie rozbój.Nieszczęście w kilku rodzinach. Nie znęcajcie się, bo to nie jest żaden rasizm.Trochę myślenia

  3. Ogromne zafałszowanie…. Wśród Ukraińców są ludzie i ludziska, wśród Arabów sa ludzie i ludziska,,,,, ale największa i najstraszniejsza jest głupota 'polskich” rzadów. Za krwawicę resztek pracujących Polaków sfinansować rozród patologii. Pracujące polskie rodziny pozbawić środków do życia…. i finansować rozród patologI!!!! Juz wkrótce takich scen na naszych ulicach będzie dużo więcej.,

  4. Najwiekszy dramat przechodzą rodzice tego chłopaka, po nich dramat przeżywają koledzy którzy wcześniej wspólnie się bawili , pili i balowali, a potem rozjuszeni alkoholem szukali adrenaliny, i ja znaleźli , kosztem własnego kolegi. Życie stracił ich przyjaciel, jeszcze o tym mogą nie wiedzieć. Marcin na dołku przeżywał wewnętrzny dramat, nie obchodziło go co się z nim stanie, czy pójdzie siedzieć czy nie, najbardziej martwiło go to jak będzie się czuła rodzina ofiary, co powie na to jego mama, czy to przeżyje. Traktowała ich wszystkich jak synów, wspólnie nie raz zasiadali przy rodzinnym stole. Teraz mimo tej tragedii straciła nie tylko jednego syna ale ich wszystkich. Moim zdaniem sankcja jest tutaj zbędna dla grupy ofiary gdyż to teraz oni winni pomagać największej ofierze tej sytuacji – matce chłopaka, która liczy na wsparcie i bliskość innych przyjaciół rodziny. Nie chce nikogo usprawiedliwiać, alkohol to największy wróg człowieka. Niestety Państwo komunistyczne nadal będzie to propagować, bo dzięki temu sami się utumaniamy i robimy rzeczy jakie robimy.
    Trzymaj się Marcin, może kiedyś to przeczytasz, Pozdrawiam, koleżka z dołka (ps. do mnie los się uśmiechnął i nie pojechałem z Toba w transporcie na Południowa.) Z fartem. Szczere kondolencje mamo ofiary 🙁

  5. Znałem kilku chłopców ,wspaniali ,kulturalni, byli szczęśliwi w swojej paczce a teraz ten przykry przypadek poplątał im życie, zabrał życie koledze, to jest straszne. Kondolencje dla rodziny zmarłego, współczucie dla rodzin pozostałych, to nie tak miało być.

    • Ale pomóc konającemu koledze to już dla wiejskich rurek za dużo? Do pudła wszystkich za nieudzielenie pomocy i przyczynienie się do śmierci. Jak takie małe burki jednego kopniesz a reszta spitala, wiochmeny.

Z kraju