Mieszkańcy gminy Wojciechów skarżą się na nieodśnieżone drogi. Żeby dojechać do posesji, trzeba łopatą odgarniać śnieg, gdyż od kilku dni nie dojechał pług. -Jak się coś stanie, nie dotrze do nas nawet karetka – alarmują.
Wszystkiemu winne drogi – jakby ich nie było, to i problemu by nie było. Nie ma co skamlać, tylko z sąsiadami wziąć się za odśnieżanie – wieś ma swoje uroki, ale również i niedogodności…
xxxxx25
Na wielu drogach w gminie jest podobnie. Co z kasa która miała być na ten cel? Obecnie na każdej wsi jest jakis rolnik który dysponuję wiekszym ciągnikiem przy ktorym może ma nawet ładowacz czołowy za pomoca ktorego mogl by odsniezyc lub ma jakis inny osprzęt żeby odśnieżać. Przy dobrym porozumieniu sie gminy z rolnikami kazda droga od samego rana mogłaby być przejezdna. Zamiast robić przetarg kto ma odśnieżać to kase przeznaczyc dla tych rolnikow wzamian za pomoc.
Adrianna
Pani Ewelino, skoro dała pani radę odśnieżyć taki kawał drogi to i kardiolog niepotrzebny. Tak na poważnie – droga DO POSESJI nie jest raczej priorytetem do odśnieżania. W innych gminach też raczej drogi dojazdowe nie są odśnieżane przez gminę.
luki6666
Kochana pani skoro dała pani radę odsniezyc taki kawał drogi to i kardiolog jest niepotrzebny serio!!!!!!!!!!!!
podatki
coś mi się zdaję że z tych podatków które płacą, starczył jedynie na kardiologa do którego jechała, i to tłumaczy nieodśnieżenie drogi ostatniej kolejności odśnieżania.
bbakekas
A gdzie idą nasze podatki? już odpowiadam na 500 plus z ktorego kazda biedota korzysta a najwiecej ma do powiedzenia… Do roboty a nie cale zycie na utrzymaniu panstwa nieroby!!!!
Henio
A bogacze dzieci nie mają imbecylu? Widać, że byłeś jedynakiem i na głowę Ci padło
Wiesiek
Taa a bogaci nie korzystają z 500+ hehe oni korzystają z czego się da gamoniu
luki6666
Bo im leniwo odśnieżać drogi.
he
i po co było budować drogę do posesji ?teraz same problemy 😉
No Name
pani Ewelino,na sanie ! tak się kiedyś jeżdziło po wsi jak był wielki śnieg.Ludzie pozapominali prawdziwe zimy i zrobili się bardzo wygodni.Pamiętam moją babcię która miał 90 lat jak jeszcze naginała saniami po wsi i ludziom co nie mieli sań żywność ze sklepu woziła,bo nie było jak wyjść z chałupy takie zaspy.Wieś całkiem odcięta od świata,jeszcze w latach 90 tak było.
Nareszcie ktoś się za to wzioł po to płaci się podatki zeby gmina odśnieźała niech poinformuje ze nie będę odśnieżać to nie będziemy podatków płacić proste,co rok jest to samo i bida i bida na nic nie mają !!!!!!
Ola
Chyba wziął a nie wzioł. Jak zima dokucza to słownik ortograficzny i poprawnej polszczyzny proponuję poprzeglądać
Płace podatki i to duże to że mieszkam na wsi to nie znaczy ze po zaspach mam się przedzierać
Mieszkanka
W piątek po południu ugrzęzłam na tej właśnie drodze. Przejazd pługa udało sie załatwić dopiero po bezpośredniej telefonicznej rozmowie z radnym, który skontaktował się z firmą odpowiedzialną za odśnieżanie tego odcinka. Dodatkowo, co bardzo się chwali, pan radny osobiście pojawił się, by skontrolować wynik odśnieżania i zawrócił odjeżdżający już pług, ponieważ droga nie było dostatecznie odśnieżona. Wraz z sąsiadką dowiedziałyśmy się również, że ten odcinek drogi nie został w gminie zaznaczony jako wymagający odśnieżania, natomiast została złożona obietnica, że będzie ujęty w planach odśnieżania. Czy tak się stanie, zobaczymy.
Wszystkiemu winne drogi – jakby ich nie było, to i problemu by nie było. Nie ma co skamlać, tylko z sąsiadami wziąć się za odśnieżanie – wieś ma swoje uroki, ale również i niedogodności…
Na wielu drogach w gminie jest podobnie. Co z kasa która miała być na ten cel? Obecnie na każdej wsi jest jakis rolnik który dysponuję wiekszym ciągnikiem przy ktorym może ma nawet ładowacz czołowy za pomoca ktorego mogl by odsniezyc lub ma jakis inny osprzęt żeby odśnieżać. Przy dobrym porozumieniu sie gminy z rolnikami kazda droga od samego rana mogłaby być przejezdna. Zamiast robić przetarg kto ma odśnieżać to kase przeznaczyc dla tych rolnikow wzamian za pomoc.
Pani Ewelino, skoro dała pani radę odśnieżyć taki kawał drogi to i kardiolog niepotrzebny. Tak na poważnie – droga DO POSESJI nie jest raczej priorytetem do odśnieżania. W innych gminach też raczej drogi dojazdowe nie są odśnieżane przez gminę.
Kochana pani skoro dała pani radę odsniezyc taki kawał drogi to i kardiolog jest niepotrzebny serio!!!!!!!!!!!!
coś mi się zdaję że z tych podatków które płacą, starczył jedynie na kardiologa do którego jechała, i to tłumaczy nieodśnieżenie drogi ostatniej kolejności odśnieżania.
A gdzie idą nasze podatki? już odpowiadam na 500 plus z ktorego kazda biedota korzysta a najwiecej ma do powiedzenia… Do roboty a nie cale zycie na utrzymaniu panstwa nieroby!!!!
A bogacze dzieci nie mają imbecylu? Widać, że byłeś jedynakiem i na głowę Ci padło
Taa a bogaci nie korzystają z 500+ hehe oni korzystają z czego się da gamoniu
Bo im leniwo odśnieżać drogi.
i po co było budować drogę do posesji ?teraz same problemy 😉
pani Ewelino,na sanie ! tak się kiedyś jeżdziło po wsi jak był wielki śnieg.Ludzie pozapominali prawdziwe zimy i zrobili się bardzo wygodni.Pamiętam moją babcię która miał 90 lat jak jeszcze naginała saniami po wsi i ludziom co nie mieli sań żywność ze sklepu woziła,bo nie było jak wyjść z chałupy takie zaspy.Wieś całkiem odcięta od świata,jeszcze w latach 90 tak było.
Nareszcie ktoś się za to wzioł po to płaci się podatki zeby gmina odśnieźała niech poinformuje ze nie będę odśnieżać to nie będziemy podatków płacić proste,co rok jest to samo i bida i bida na nic nie mają !!!!!!
Chyba wziął a nie wzioł. Jak zima dokucza to słownik ortograficzny i poprawnej polszczyzny proponuję poprzeglądać
polonistka się znalazła mi się nie nudzi tak jak niektórym żeby błędy wytykać
Jeśli ktoś zna język polski to nawet zapracowany potrafi pisać poprawnie
A jakie Ty tam podatki placisz niby? Plac jak w mieście to będziesz miała odświeżone.
W miescie to juz taki rarytas,ze trudno przejść chodnikami,nie wiem czemu macie takie podejscie,ze na wsi tak zle a miasto to same luksusy.
Płace podatki i to duże to że mieszkam na wsi to nie znaczy ze po zaspach mam się przedzierać
W piątek po południu ugrzęzłam na tej właśnie drodze. Przejazd pługa udało sie załatwić dopiero po bezpośredniej telefonicznej rozmowie z radnym, który skontaktował się z firmą odpowiedzialną za odśnieżanie tego odcinka. Dodatkowo, co bardzo się chwali, pan radny osobiście pojawił się, by skontrolować wynik odśnieżania i zawrócił odjeżdżający już pług, ponieważ droga nie było dostatecznie odśnieżona. Wraz z sąsiadką dowiedziałyśmy się również, że ten odcinek drogi nie został w gminie zaznaczony jako wymagający odśnieżania, natomiast została złożona obietnica, że będzie ujęty w planach odśnieżania. Czy tak się stanie, zobaczymy.
uu to pani ma chody u radnych 🙂