Bardzo dużo szczęścia miało czterech obywateli Ukrainy, którzy wracali ze Śląska z pracy do swojego kraju. W Lublinie uderzyli w drzewo i dachowali. Żadna z osób podróżujących pojazdem nie została ranna.
Robi się nie ciekawie z tymi Ukraińcami…..niedługo ja się będę zastanawiał czy mieszkam w Polsce?Nie jest to dobre ,że ich tak dużo przyjeżdża…..w marketach, centrach handlowych słychać tylko ukraiński, przykre to:(
Zuza
Polska została wolską i została oddana lub sprzedana za 500zł dla wybranych, klaksteinowi z Odessy.
Już jest bardzo nieciekawie z ukrami!
Już jest bardzo nieciekawie z ukrami! Szczególnie z tymi chazarskimi i banderowcami. A zydopis dalej napuszcza – i to praktycznie bez kontroli. Robi to celowo…
noto
Jak poderżną gardło komuś z Twojej rodziny, zaczniesz myśleć inaczej.
karamba
ten łuk można śmiało nazwać lubelskim eliminatorem, prawie każdego dnia ktoś wyrwa tam latarnię albo idzie w krzaki. Gdyby powiesili ukryty fotoradar na wiadukcie Poniatowskiego to zwróciłby się pierwszego dnia
R.
Ze Śląska na Ukrainę przez centrum Lublina?
bazyl
Jak to mówią „gniotsia nie łamiotsia”. Twarde chłopaki, jeszcze coś z nich w pracy będzie.:)
Polak
Jednak Volvo to gwarancja bezpieczeństwa. Z takiej kijanki pewnie by nie wyszli bez obrażeń.
mr.who
450 zl.mandatu?co to dla nich,skoro zarabiają po 1000 dolcow na miesiąc!ten samochód dobry,najważniejsze by jeździł,troche blachy sie wytnie,posmaruje sie klejem i szpachla i jazda na ukraine na święta.
Orzeł
Nie mieli szczescia tylko volvo…
wt
Stare Volvo to bezpieczne samochody nie to co teraz…
....
Pewnie nie mieli ubezpieczenia zdrowotnego i dlatego twierdzi że nic im nie jest. Ciekawe jak się czuli po kilku godzinach i czy naprawdę żaden z nich nie ma poważniejszych obrażeń. Może i volvo bezpieczne, ale przeciążenia przy wypadku robią swoje.
g.
„Bardzo dużo szczęścia miało czterech obywateli Ukrainy, którzy wracali ze Śląska z pracy do swojego kraju. W Lublinie uderzyli w drzewo i dachowali.”
Prawdziwi szczęściarze! Każdy marzy o dachowaniu w Lublinie!
Gratuluję czarnego humoru. Albo nieczytania tego co się pisze. 😉
Robi się nie ciekawie z tymi Ukraińcami…..niedługo ja się będę zastanawiał czy mieszkam w Polsce?Nie jest to dobre ,że ich tak dużo przyjeżdża…..w marketach, centrach handlowych słychać tylko ukraiński, przykre to:(
Polska została wolską i została oddana lub sprzedana za 500zł dla wybranych, klaksteinowi z Odessy.
Już jest bardzo nieciekawie z ukrami! Szczególnie z tymi chazarskimi i banderowcami. A zydopis dalej napuszcza – i to praktycznie bez kontroli. Robi to celowo…
Jak poderżną gardło komuś z Twojej rodziny, zaczniesz myśleć inaczej.
ten łuk można śmiało nazwać lubelskim eliminatorem, prawie każdego dnia ktoś wyrwa tam latarnię albo idzie w krzaki. Gdyby powiesili ukryty fotoradar na wiadukcie Poniatowskiego to zwróciłby się pierwszego dnia
Ze Śląska na Ukrainę przez centrum Lublina?
Jak to mówią „gniotsia nie łamiotsia”. Twarde chłopaki, jeszcze coś z nich w pracy będzie.:)
Jednak Volvo to gwarancja bezpieczeństwa. Z takiej kijanki pewnie by nie wyszli bez obrażeń.
450 zl.mandatu?co to dla nich,skoro zarabiają po 1000 dolcow na miesiąc!ten samochód dobry,najważniejsze by jeździł,troche blachy sie wytnie,posmaruje sie klejem i szpachla i jazda na ukraine na święta.
Nie mieli szczescia tylko volvo…
Stare Volvo to bezpieczne samochody nie to co teraz…
Pewnie nie mieli ubezpieczenia zdrowotnego i dlatego twierdzi że nic im nie jest. Ciekawe jak się czuli po kilku godzinach i czy naprawdę żaden z nich nie ma poważniejszych obrażeń. Może i volvo bezpieczne, ale przeciążenia przy wypadku robią swoje.
„Bardzo dużo szczęścia miało czterech obywateli Ukrainy, którzy wracali ze Śląska z pracy do swojego kraju. W Lublinie uderzyli w drzewo i dachowali.”
Prawdziwi szczęściarze! Każdy marzy o dachowaniu w Lublinie!
Gratuluję czarnego humoru. Albo nieczytania tego co się pisze. 😉