Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz większy problem z dzikami w Lublinie. Będą ustawiać na nie pułapki

Można je spotkać wszędzie, zarówno na obrzeżach miasta, na terenie osiedli a czasami zapuszczają się nawet do centrum. Do tego wyrządzają coraz więcej szkód. Miasto będzie ustawiać pułapki na dziki.

Już nie tylko lisy, lecz także dziki stały się stałymi gośćmi Lublina. Przychodzą głównie pod osłoną nocy, budząc niekiedy przerażenie mieszkańców. Zwłaszcza, że najczęściej poruszają się one stadami liczącymi nawet po kilkanaście sztuk. Do miasta przychodzą głównie w poszukiwaniu jedzenia. Z powodu coraz większej liczebności dzików a także mniejszych areałów upraw rolniczych, zwierzęta te zaczynają wędrować w poszukiwaniu jedzenia. Gdy trafią raz do miasta, gdzie jedzenie mają podane praktycznie jak na tacy, zaczynają tu wracać regularnie. Przy okazji wyrządzają też wiele szkód.

Tym samym w ostatnim czasie znacząco wzrasta liczba interwencji dotyczących dzików w mieście i szkód przez nie wyrządzanych. Dlatego też Wydział Ochrony Środowiska razem ze Strażą Miejską planują odłów redukcyjny dzików, który został zaplanowany na listopad i grudzień. Będzie on realizowany przy pomocy przenośnych odłowni, do których zwierzęta będą nęcone m.in. kukurydzą. – Żerujące w odłowni zwierzęta uruchamiają zapadnię, która uniemożliwia im wyjście. Schwytane dziki będą wywożone poza miasto na teren obwodów łowieckich dzierżawionych przez Koła Łowieckie z którymi Gmina Lublin posiada stosowne porozumienia – wyjaśnia Marta Smal-Chudzik z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin.

Tego typu odławianie dzików sprawdziło się w innych miastach, gdzie występuje ten sam problem. W Warszawie czy Trójmieście w ten sposób udaje się złapać nawet po kilkaset dzików rocznie. Wszystkie są potem wypuszczane z dala od miasta, aby nie wracały i nie trzeba ich było łapać ponownie. W Lublinie będzie to akcja pilotażowa, urzędnicy chcą ocenić skuteczność tej metody odłowu.

(fot. lublin112)
2016-10-20 21:06:14

9 komentarzy

  1. skrajna głupota wypuszczanie złapanych dzików po to tylko, żeby je zastrzelić z powodu nadmiernego przyrostu populacji… Dziczyzna na skupie grosze, a jedzenie do domów dziecka kosztuje, więc nie lepiej skierować tak złapaną zwierzynę na ubój, a potem na stoły w placówkach opiekuńczo-wychowawczych?

  2. Ludzie wchodzą do lasu- dziki wchodzą do miasta.

  3. Tylko dajcie znać gdzie te odlownie będą 😉 bo nie chciałbym w nią wpaść i brać odszkodowania od miasta 😉 zwłaszcza że dziki widuje jak chodzę z psem miedzy bluszczowa a narcyzowa

  4. A co z dwunożnymi dzikami na lubelskich ulicach ? 🙂

  5. „Wszystkie są potem wypuszczane z dala od miasta, aby nie wracały z powrotem.” – ulubiony pleonazm Redakcji.

Z kraju