Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Coraz bliżej nowej kopalni w woj. lubelskim. Pracę znajdzie 2 tys. osób

Australijczycy prowadzą zaawansowane prace związane z przygotowaniami do uruchomienia prac przy budowie nowej kopalni węgla w naszym regionie. Już w przyszłym roku ma zostać złożony wniosek o wydanie koncesji. Wydobycie powinno ruszyć za pięć lat.

Przedstawiciele australijskiej spółki Prairie Mining poinformowali jak idą przygotowania do uruchomienia prac związanych z budową nowej kopalni węgla kamiennego na Lubelszczyźnie. Okazuje się, że są one zaawansowane i już na początku I kwartału 2016 r. zakończone zostanie wstępne studium wykonalności projektu budowy kopalni. W tym samym czasie zaplanowano wykonanie szczegółowej analizy rynku, czyli określenie, gdzie jest zapotrzebowanie na lubelski węgiel. Maja w tym pomóc pracownicy Polskiej Akademii Nauk. Tymczasem już za ponad pół roku, gdyż w drugiej połowie 2016 r. ma być gotowy projekt zagospodarowania złoża, a to w końcu umożliwi spółce złożenie wniosku o koncesję wydobywczą.

Jednocześnie w następnym roku mają być przeprowadzone badania środowiskowe, mające być podstawą opracowania o wpływie inwestycji na środowisko. Okazuje się, że bez dokładnego pokazania wpływu inwestycji na środowisko i sytuację społeczną praktycznie nie ma możliwości nawiązania rozmów o finansowaniu budowy. Australijczycy są prawie pewni, że wszystkie te prace uda im się zakończyć w przyszłym roku. -Spodziewamy się, że przygotowywanie niezbędnych dokumentów zakończymy w II połowie 2016 r.. Będziemy mogli wtedy złożyć wniosek o uzyskanie koncesji – tłumaczył Mirosław Taras, członek rady nadzorczej spółki.

Spółka zabezpieczyła już fundusze na pełne finansowanie projektu aż do czasu rozpoczęcia budowy. Ta zaś ma być finansowana m.in. przez banki, które żywo interesują się pracami nad inwestycją. Część z nich prowadziło już rozmowy na ten temat, zaś Australijczycy liczą również na nawiązanie współpracy z przyszłymi odbiorcami węgla, dostawcami sprzętu oraz inwestorami zainteresowanymi zyskami z gotowego projektu. Zaplanowano, iż owa kopalnia będzie wydobywać 6 mln ton węgla rocznie. Będzie to zarówno węgiel energetyczny jaki i koksowy. Jak zapewniają Australijczycy, wydobycie węgla ma się rozpocząć już za pięć lat.

Decydującą kwestią są w tym wypadku doskonałe wyniki badań próbek, jakie uzyskano w trakcie odwiertów poszukiwawczych. Mianowicie wynika z nich, że złoża są bardzo obiecujące a węgiel doskonałej jakości. Co więcej, węgiel energetyczny, jak i koksujący ma być polskim szlagierem eksportowym, głównie ze względu na spore zapotrzebowanie na niego w Europie. Spółka także przekonuje, że nie zamierza konkurować z Bogdanką, której produkcja jest sprzedawana głównie polskim odbiorcom. Większość węgla z nowej kopalni ma być eksportowana do innych krajów.

Głównym czynnikiem sukcesu nowej kopalni ma być doskonała cena węgla, uzyskana dzięki niskim kosztom produkcji. Członkiem rady nadzorczej w australijskiej spółce jest Mirosław Taras, były prezes Bogdanki i Kompanii Węglowej. Jego wyliczenia wskazują, że dobrą cenę uzyskają dzięki dużej rocznej wydajności w przeliczeniu na jednego pracownika. Kluczem ma być ograniczona do minimum infrastruktura, silna koncentracja wydobycia węgla, zastosowanie nowoczesnych technologi oraz bardzo mocno ograniczone zatrudnienie. Pracę w kopalni uzyska około 2 tys. osób.

Oprócz samej kopalni, powstanie jej zaplecze, m.in zakład przeróbki i wzbogacania węgla, który zostanie zlokalizowany w okolicy cementowni w Rejowcu Fabrycznym. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, liczyła się bliskość samej kopalni, jak również dobra infrastruktura, w tym istniejący węzeł kolejowy, bocznice i tereny przemysłowe oraz odpowiednie zasilanie energetyczne. By zapewnić transport węgla rozważana jest budowa linii kolejowej. Prowadziła by ona od Rejowca Fabrycznego do Siedliszcza i dalej do samej kopalni.

(fot. archiwum)
2015-12-05 21:12:29

15 komentarzy

  1. Tym z Australii to się chociaż opłaci?
    Podobno po tej stronie Wisły nic się nie opłaca.

    • wszystko sie opłaca, jak się pogoni tych co drenują spółki skarbu państwa i pośredników oraz właściwie kara się za łapówkarstwo…

    • Wszystkim się opłaca tylko każdy gada, że się nie opłaca i tak to się kręci.

  2. OOOczywiście,że się opłaci, bo to węgiel wysoko energetyczny i koksowy 🙂 U nas zostanie jak zwykle ostatni syf zapychający kominy i niespalający się. Ten syf ma jednak swoją zaletę…. Można go potem użyć jako podkład na drogę. Bardzo dużo kamienia można uzyskać ze 100 kg tego pseudowęgla 🙂 Polecam

  3. a 45 000 ludzi w Polsce rocznie będzie umierać dalej z powodu złej jakości powietrza, oby tak dalej;)

  4. Jak to jest, ze polakowi nie oplaca sie wydobycie wegla z istniejacej juz kopalni, a australijczykowi oplaca sie wybudowanie kopalni od zera…

    • z prostej przyczyny Bo gdyby dostali czynna kopalnie musieli by zredukować zatrudnienie co spotkało by się z protestami i wielkim hallo społecznym. Czynnik ekonomiczny ma tu wielkie znaczenie. Kopalnie są nierentowne bo za dużo ludzi w nich pracuje. A politycy „bronią” kopalni. Zatem lepiej od początku postawić kopalnie i zatrudnić tylu ludzi niż potrzeba. Wtedy będzie to miało inny wydźwięk społeczny niż zwalnianie prawda ? A kopalnie są tak zadłużone że oddłużenie plus koszty restrukturyzacji są większe niż postawienie kopalni od nowa.

      • Prawie dobrze prawisz. Tylko dlaczego wyrugowano dobrze prosperującą Bogdankę z tego terenu? To POLSKA firma chciała budować kopalnię. Własny węgiel będziemy kupować od aborygenów, zatrudniających polskich negrów za marną wypłatę lub Ukraińców , dostających masowo pozwolenia na pracę w Polsce. Zyski będą płynęły pewnie na Cypr a nie zostawały w naszym kraju. Złoża miedzi, a teraz węgla sprzedano zagranicznym podmiotom. A wisienką na torcie jest to, że we władzach tych firm zasiadają POLACY, którzy wcześniej mieli dostęp do ważnych informacji o wielkości złóż będąc w radach nadzorczych KGHM i Bogdanki. Na pocieszenie, chyba tylko złoża soli koło Wieliczki w kraju pozostały. Lasy obroniono i mam nadzieję, że POLSKĄ ziemię obecny Rząd też obroni.

  5. „ja” bo Polska jest traktowana jak taka tania []a już od kilkunastu ładnych lat…. i nawet jeżeli nie wiadomo jakie skarby w ziemi siedziały czy to złoto, platyna czy inne cenne paliwa kopalne to też by sprzedali i mówili że jest to nieopłacalne….

    • Gazu łupkowego poszukują i czekają na koncesję wydobycia firmy zagraniczne. Turbiny wiatrowe na potęgę stawiają
      też obcy. O złożach bursztynu w okolicach Niedzwiady jakoś przycichło, chyba, że też już sprzedane. A dług publiczny sięga zenitu. Gierek zadłużał, ale budował zakłady przemysłowe. Tamte długi dawno już spłacono. Przemysł zniszczono lub sprzedano to skąd tak wysokie zadłużenie?

  6. Za 5 lat to ja sie dorobię domu za granicą i będę miał wywalone jajca na pracę za grosze tutaj.

  7. przeczytałem ten artykuł ale nigdzie nie jest napisane GDZIE ta kopalnia ma powstać? W jakiej miejscowości? Dno dziennikarskie, brak najważniejszej informacji.

  8. Taras działaj ! Trzymaj się daleko od Żuka, Stopy i całej reszty orłów z Bogdanki.

Z kraju