Co jest wspólne, a co nie? Fakty i mity związane z podziałem majątku po rozwodzie
20:10 30-12-2018
Sporym zainteresowaniem czytelników cieszyły się nasze materiały związane z tematyką rozwodów. Ponieważ wiele osób prosiło o wyjaśnienie sprawy alimentów, tydzień temu było to szerzej przedstawiane. Tym razem adwokat Łukasz Lecyk z Kancelarii Adwokackiej przy ul. Chmielnej 13/6 w Lublinie, który specjalizuje się w sprawach rozwodowych, postanowił przedstawić główne fakty i mity związane z podziałem majątku.
Wiele osób sądzi, że środki pieniężne zgromadzone na osobistym rachunku bankowym, nie podlegają podziałowi. Tymczasem zgodnie z przepisem art. 31 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa, obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Inaczej mówiąc, wszystko co zostanie zgromadzone podczas trwania małżeństwa, również pieniądze na koncie, należy do majątku wspólnego, czyli jest w połowie własnością drugiego małżonka. Rachunek nie musi być założony na oboje małżonków. Jeśli np. mąż posiada rachunek osobisty, do którego żona nie ma dostępu, to w świetle prawa połowa środków zgromadzonych na koncie i tak należy do niej.
Mitem jest również przekonanie, że po złożeniu pozwu o rozwód, wszystko co zostanie zakupione, nie wlicza się już we wspólny majątek.
– Bierze się to stąd, że przesłanką rozwodu jest trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. Wiele osób myśli w następujący sposób: „jeśli sprawa jest już w Sądzie, a między nami nastąpiła separacja faktyczna, to nie mamy już wspólnoty majątkowej”. Takie założenie jest błędne. Rozdzielność majątkowa następuje dopiero z chwilą uprawomocnienia się wyroku rozwodowego Sądu Okręgowego, albo wyroku ustanawiającego rozdzielność majątkową – wyjaśnia adwokat Łukasz Lecyk.
Dużo problemów sprawiają sprawy darowizn gruntu. Chodzi o sytuacje, kiedy np. żona otrzymała w takiej formie działkę. Zgodnie z przepisem art. 33 kodeksu rodzinnego i
opiekuńczego, do majątku osobistego każdego z małżonków należą przedmioty majątkowe nabyte przez darowiznę, chyba że darczyńca inaczej postanowił. Oznacza to, że darczyńca może zaznaczyć, że darowizna trafia do majątku osobistego tylko jednego z małżonków. Wtedy nie podlega podziałowi w trakcie rozwodu.
Dość często spotykanym mitem jest przekonanie, że jeżeli przed rozwodem ukryje się pieniądze na rachunku bankowym, o którym nie wie współmałżonek, nie trzeba się będzie nimi dzielić. Tymczasem podczas sprawy o podział majątku wspólnego, Sąd na wniosek strony może zwrócić się do dowolnej liczby banków w Polsce, celem ustalenia czy były małżonek miał w danych bankach rachunek bankowy, a jeśli tak, ile miał środków na tym rachunku w chwili uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Krótko mówiąc, w tego typu sytuacjach prawda wychodzi na jaw a ukrytymi pieniędzmi trzeba się później podzielić.
(fot. lublin112.pl)
Najlepiej podpisać rozdzielnosc majątkową, 290 i nie zbędnych problemów
Podpisz sobie rozdzielność majątkową a potem szukaj ulg nie wiadomo jakich bo z mniej zarabiającym małżonkiem przy rozliczeniu rocznym wspólnie się nie rozliczysz mądralo…No ale intercyza…niezależność… brak problemów etc. Co byś mógł wydać na rodzinę to weźmie fiskus :-/
Niech redakcja jeszcze się nad tym tematem pochyli bo w moim odczuciu warto poznać dogłębnie temat zamiast strzelać komunałami jak powyżej.
A co z nabytym majątkiem wspolnym zapisanym wbrew woli przez współmałżonka na swoją mamusię? Szlachetna darowizna…!
” Jeśli np. mąż posiada rachunek osobisty, do którego żona nie ma dostępu, to w świetle prawa połowa środków zgromadzonych na koncie i tak należy do niej.”
Chore prawo.
Chore chore. Mąż bezrobotny od 2006 ale środki na koncie żony wspólne. Okropność.
Polskie prawo w tą stronę działa inaczej, tak jak w przypadku opieki nad dziećmi i kosztów z tym związanych. Poza tym można być bezrobotnym na papierze a faktycznie utrzymywać rodzinę
Redakcjo to jak z tą darowizną? Darczńca zaznacza, że chce darować na wspólniść majątkową czy na majątek osobisty? Bo inaczej jest w artykule 33 a inaczej w Waszych wyjaśnieniach.
A co z długami? Jeśli jeden z małżonków brał pożyczkę na siebie i drugi faktycznie tych pieniędzy nie widział na oczy, kto będzie spłacać zadłużenie po rozwodzie?
A co?
Pamiętasz? Jak brałaś ślub to było: „na dobre i na złe”, a teraz chciałabyś dostać tylko kasę z konta, a długów nie spłacać? Niestety długi też są wspólne.
mnie utrzymuje mama
A jak to sie do gruntu jeżeli mamy pole na siebie to jak sie podzielic?
Co je twoje to i moje a co moje to ty nie rusz.