Burze nad Lubelszczyzną. Ulice zamieniły się w strumienie, grad i pożary od wyładowań
19:07 07-07-2014 | Autor: redakcja

Najintensywniejsze opady występowały na południe od Lublina, burza przemieszczała się w kierunku wschodnim. W wielu miejscach nastąpiło oberwanie chmury, wystarczyło kilka minut opadów, żeby ulice zamieniły się w rwące potoki.
W rejonie Niedrzwicy Kościelnej padał grad. Opady były tak intensywne, że w okolicy zrobiło się biało, a krajobraz przypominał bardziej zimę niż upalne lato. Burzy towarzyszyły częste wyładowania atmosferyczne.
Pioruny spowodowały trzy pożary budynków gospodarczych. Stodoły płonęły w Niedrzwicy Dużej, gdzie z pożarem walczy kilka zastępów straży pożarnej, Zaraszowie w gminie Bychawa a także w rejonie Włodawy. Jak nas poinformowano, dwa pierwsze pożary są już opanowane, strażakom udało się nie dopuścić do spalenia się budynków.
W wyniku ulewy najgorzej mieli piesi, nie dosyć że byli przemoczeni od padającego deszczu, to na dodatek wielu kierowców nic sobie nie robiło z tego, że wjeżdżając w głębokie kałuże, większość wody ląduje na chodnikach, tam gdzie znajdują się osoby piesze.
(fot. lublin112)
2014-07-07 18:51:39
W największym deszczu wracałam Głęboką, Piłsudskiego i przez remontowany od lat „tunel” na Kunickiego.
Widziałam auta, które zalewały się wodą po przejechaniu owego reliktu archeologicznego, na moje szczęście, „foczka” kombi, którą podróżuję dzielnie dała sobie radę z głębokim bajorkiem w „tunelu”.
mnie LT-ekiem też nie podtapia 🙂
A na Węglinie suchutko…no może troszkę pokropiło…jak zwykle
Miałam wątpliwe szczęście wracać do Chełma po godzinie 16.00. Cztery razy stawałam po drodze bo wycieraczki nie nadążały odprowadzać wody. Widoczność – max.30 metrów, ciągłe wyładowania i grzmoty. Modliłam się żeby dojechać w jednym kawałku i żeby nikt nie wjechał we mnie. W Piaskach chyba naprawdę oberwał się chmura – cała miejscowość wyglądał jak pokryta żółtą chmurą. Już dawno nie widziałam tak potężnej burzy.
Piękne srebrne X5 radzące sobie z wodą na pierwszej fotce i widok małolata ze środkowym palcem bezcenne…
Dokładnie o tym samym pomyślałam 😀
powinieneś dopisać – …. kierowane przez debila lub debilkę –
To hawajski znak pokoju 😀
najgorszy błąd to stanąć !!! Na kursie przygotowawczym do prawa jazdy powinni ci wpoić do głowy, że jak już korzystasz z drogi publicznej i jedziesz autem, to jedź !! nie staj, nie blokuj drogi, nie stwarzaj zagrożenia !! jedź choćby 30 na godzinę ale bądź w ruchu sierotko
Nie jestem sierotką i nie stawałam na środku drogi jak – chyba zrozumiałeś/łaś. Zjeżdżałam na pobocze oczywiście, życie mi miłe. Poza tym nie wiem co za geniusz uczył Cię jeździć w taką zlewę, gdy nawet pasów na jezdni nie widać – miałam w samochodzie dziecko więc byłam podwójnie odpowiedzialna. Twoim zdaniem lepiej było wlec się dalej pasem 30km/h ryzykując, że albo zjadę do rowu albo wjedzie we mnie tir lub inna osobówka mknąca 80km/h – bo takie mnie mijały. Zanim więc kogoś osądzisz zastanów się dwa razy.
nie karawań i weź się za jadę babo
zamojszczyzne ominelo lacznie do granicyz ukraina
jak nie potrafisz jezdzisz, boisz sie to po co Ci auto? przesiądź się na tramwaj i tyle bo takie pisanie ze bałam się jechać itp to żal… teraz ja się zaczynam bać jak pomyślę sobie co będzie gdy znajdziemy się na zakrecie ;d