Al. Witosa: Zderzenie volkswagena z citroenem. Jedna osoba w szpitalu
09:12 10-02-2016
Do zdarzenia doszło w środę po godzinie 6 rano na al. Witosa w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ulicą Doświadczalną zderzyły się dwa samochody osobowe: Volkswagen i citroen. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy lubelskiej drogówki wynika, że kierująca volkswagenem kobieta, wyjeżdżając z ulicy Doświadczalnej zatrzymała się tuż za sygnalizacją świetlną. W tym czasie zmieniło się światło na czerwone.
Gdy ruszyła by przejechać na wprost, zderzyła się z jadącym w kierunku Świdnika citroenem. Auto to uderzyło jeszcze w słupek sygnalizacji świetlnej. Do szpitala przetransportowana została jedna osoba podróżująca citroenem. Oboje kierujący byli trzeźwi.
Na miejscu pracują policjanci ustalając szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie ma już większych utrudnień w ruchu.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!
(fot. lublin112)
2016-02-10 09:03:00
Z tekstu wynika, że VW wymusił pierwszeństwo a było odwrotnie…
W tekście jest ok, kuleje umiejętność czytania ze zrozumieniem…
Wg. tekstu faktycznie można rozumieć, że zatrzymała się za sygnalizatorem, zapaliło się czerwone dla doświadczalnej i ruszyła
Poziom kierowców chyba się obniża. Skrzyżowania z sygnalizatorem ogólnym S-1 są dla wielu niezgłębioną tajemnicą. Kiedyś były właściwie tylko takie i nie było problemu. Ale kiedy jest kilka rodzajów, to kto by tam dociekał różnic. Mam zielone, to jazda! I bum.
Po przeczytaniu posta Imć Mickey’a sześdziesiątego szóstego, pomyślałem sobie, że na kursach na prawko powinno się jednak wyraźnie tłumaczyć, że czerwone to u góry sygnalizatora, zielone to u dołu, a jak to czesto określają blondynki, różowe pośroku sygnalizatora się świeci. 😉
Tu chodzi o sygnalizację tradycyjną i o sygnalizację kierunkową ( o rozróżnianie tych dwóch )
Jakoś żem sie nie kapnął – dzięki za światłom podpowiedź
znowu baba za kierownica….
Tępaki w wieśwagenach są potęgą i basta
mały za 10 lat będzie ciebie stać na takiego wieśwagena i będziesz Panem drogi
Nie wiem skąd u ludzi przeświadczenie, że kogoś może być nie stać na VW. Przecież to są tanie i proste jak budowa cepa złomy – te nowe z salonu też.
Może zatrzymała się żeby poprawić makijaż? Kierowca cytryny powinien zaczekać aż skończy, ewentualnie zatrzymać się i powiedzieć jakiś komplement. Gdyby był szczęśliwie żonaty, to wiedziałby, że w takich sprawach wymagana jest cierpliwość.
ostatnio samochody upodobały sobie to skrzyżowanie, ja już przestałam tamtędy przechodzić, robi się coraz bardziej nieciekawie. Może władze miasta pomyślałyby o bezpieczeństwie przechodniów i zbudowały kładkę? Pytanie tendencyjne
Jak myślicie, czy jadący Witosa przejeżdżają to skrzyżowanie na zielonym z dozwolona prędkością 50 km/h?
Gdyby tak faktycznie było, to albo by tych wypadków nie było, albo skutki wyglądałyby inaczej. Każdy widząc zielone, raczej nie zwalnia, tylko dodaje gazu, żeby przelecieć. Stąd te prędkości. Wystarczyłoby pulsujące zielone przed zmianą, a zachowanie jadących uległoby zmianie. Chyba jednak jest to za bardzo skomplikowane dla kompetentnych urzędów.
W Lublinie „się nie da”. Bo po co coś robić i się zmęczyć, skoro można piastować i się nie zmęczyć.
prędkość nie ma tu nic do znaczenia (oczywiście należy jeździć przepisowo;) ) Jeżdżę bardzo często przez to skrzyżowanie, wystarczy skupić się na drodze i wszystko będzie ok. Ale niestety takich mamy dziś kierowców, którzy patrzą tylko przed siebie, nikt nie korzysta z lusterek, nikt nie patrzy na boki, a potem są takie konsekwencje. Zawsze ktoś moze popełnić błąd, dlatego na drodze, trzeba myśleć za innych !!! zasada ograniczonego zaufania to podstaw ana polskich drogach. Ale niestety jeździ dużo fajansiarzy, którzy tylko czekają na okazję do stłuczki, jestem przekonany, że wielu kolizji można by uniknąć, ale po co, lepiej trąbić, niż zareagować – strać się uniknac zadarzenia drogowego – to akurat est nagminnie widoczne na filmikach na YT – zamiast reagować trąbią, jakby to hamulec był jednoczesnie.
Ot taki dłuższy wywód, abstrahując już od wypadku opisanego w tym artykule.
Biedna cytryna :C O wiele bardziej szkoda dużo rzadszych samochodów Francuskich niż niemców których w naszym kraju jest 80%
nie widzisz – nie wjeżdżasz