Al. Witosa: Kto rozpoznaje złodzieja telefonu? AKTUALIZACJA
08:41 14-05-2016
Do kradzieży doszło 20 kwietnia tego roku w sklepie w galerii handlowej przy al. Witosa. Sprawca dokonał kradzieży telefonu komórkowego o wartości ponad 1100 zł.
Policjanci ustalili, że sprawcą jest mężczyzna w wieku około 35-40 lat o krępej budowie ciała. W dniu zdarzenia posiadał on okulary korekcyjne, ubrany był w bluzę i spodnie koloru ciemnego oraz buty sportowe koloru szarego z białymi paskami.
Na nagraniu z monitoringu zabezpieczonym przez mundurowych, widać jak mężczyzna włożył do koszyka pudełko z telefonem. Po dłuższym czasie kiedy chodził po sklepie i oglądał towary między regałami usunął zabezpieczenie z pudełka, wyciągnął telefon i wyszedł ze sklepu trzymając skradzione mienie przy uchu.
Jeśli ktoś rozpoznaje widocznego na zdjęciu mężczyznę proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 81-535-46-61 lub 997 albo o osobiste zgłoszenie w najbliższej jednostki policji.
AKTUALIZACJA
Sprawca kradzieży wpadł w ręce policjantów po kolejnej kradzieży. Tym razem w sklepie na ul. Zana.
2016-05-14 08:27:41
(fot. Policja Lublin)
Takiego gościa widziałem ostatnio w bełżycach. Może Komisariat bełżyce się ruszy i poszuka a nie monster na piętro siedzą
Widziałem go godzine temu w trolejbusie na Piłsudskiego
To teraz daj to na kwicie na Północnej.
a co on ma taką mordkę w pałąk wygiętą?
nic sie nie stalooo . ot poprostu se porzyczyl – kto nie ryzykuje ten nie pije szampana
Prawidłowo sie mówi – Kto nie ryzykuje ten alimentów nie płaci 😆
Sklep okrada ludzi to ludzie i sklep okradaja i co i dobrze nuech lap lepiej nue wyciaga po prywatne mienie a niech se chodza i kradna po sklepach bo te sklepy to i tak gown…..o placa pracownikom. A dobrze im tak.
Gratuluje pomysłu, załóż swoją działalność i podpowiemy wszystkim żeby kradli u Ciebie. Powodzenia
Zły pomysł, panie Młody – jak nie bedzie miał rąk, gębą chapnie i da w długą – nóżki skrócić, na wózku nie da rady się szybko oddalić i bohaterska ochrona łatwiej go capnie.
Nowy dzień, z ten złodziejaszek nadal bez czarnego paska na oczach. Czyżby delikwent przebywał w Lublinie jedynie na gościnnych występach?
Podobny do zupełnie nikogo