Zgubił pieniądze i telefon. -Są jeszcze na tym świecie normalni ludzie
19:37 08-09-2018
Przed kilkoma dniami informowaliśmy o godnym pochwały zachowaniu przechodnia, który w pobliżu Ogrodu Botanicznego w Lublinie zauważył leżącą na ziemi kopertę. Kiedy ją podniósł i otworzył, okazało się, że w środku znajduje się spory plik banknotów. Choć była to spora suma gotówki, znalazca nie zastanawiając się długo, powiadomił o wszystkim policję. Teraz funkcjonariusze poszukują właściciela pieniędzy.
Podobnych przypadków jest wiele. W sobotę w południe jeden z naszych czytelników jadąc motocyklem zgubił saszetkę z zawartością gotówki oraz telefonu. Po powrocie do domu postanowił zadzwonić na swój numer, z nadzieją, że uczciwy znalazca odbierze i uda się odzyskać zgubę. Nie mylił się.
Jak się okazało, czerwona saszetka rzeczywiście została znaleziona przez przypadkową osobę, która następnie z całą zawartością zaniosła ją do sklepu Sas w Kozubszczyźnie koło przejazdu kolejowego. Telefon zaś odebrała pracująca w sklepie kobieta. Jak wyjaśnia Jarek z Motycza, od razu pojechał na miejsce i odebrał zgubę. Jak tłumaczy, chciał też podziękować osobie, która znalazła jego rzeczy, jednak nie zostawiła ona do siebie żadnego kontaktu.
(fot. Google Street View)
2018-09-08 19:35:45
I to jest to co zdobi człowieka .
Szacun dla anonimowego znalazcy .
Bo w Motyczu same uczciwe ludziska.
Ja zgubiłem telefon przed sklepem i po godzinie leżał sobie spokojnie mimo sporego ruchu 😉 nawet konto było nie naruszone
Tak są w tych czasach jeszcze dobrzy i uczciwi ludzie ale w większości są podli chytrzy wredni.Mój syn na pewno nie postąpił by tak szlachetnie,zgubił portfel z zawartością prawo jazdy dowód osobisty przepustka około 400 zł to pieniądze mógł zabrać a resztę nawet do takiej skrzynki pocztowej wrzucić,prawko po 3 latach się znalazło kilka kilometrów os miejsca zamieszkania przełamane na 4.Syn znajdując już nie ważne jaką rzecz odda na pewno NIE
W 2000r znalazłem 4 tys zł ! oddałem Pani która nawet nie podziękowała 🙁 Znalazłem pieniądze w sklepie który prowadziłem,myślałem że na drugi dzień lub za dwa trzy przyniesie chociaż dobrego szampana…
Niektórzy nie potrafią podziękować. Jedno proste słowo ale tak trudno powiedzieć