Z kraju: Wjechał w pieszą znajdującą się na środku przejścia
16:40 30-09-2018 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia na jednym z przejść dla pieszych w Gliwicach. Kierowca pojazdu marki Renault, wjechał w kobietę znajdującą się na środku przejścia.
W wyniku potrącenia do szpitala trafiła 38-letnia kobieta. Na szczęście prędkość pojazdu nie była wielka i pokrzywdzona nie odniosła poważnych obrażeń. Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy i sprawa trafi teraz do sądu.
(fot. wideo Policja Gliwice)
Kierowca Skody – mistrz empatii!
Żeby tak epicko wejść pod samochód, to trzeba coś mieć nie tak z głową. Nawet ślepy i głuchy z zespołem downa by ten samochód widział i słyszał. Nie wiem co jest z tymi pieszymi. Ktoś nagadał im bzdur, że na przejściu są świętymi krowami i w to uwierzyli, że są nieśmiertelni. I nic im na przejściu nie grozi myślą. No cmentarze są pełne pieszych co mieli pierwszeństwo.
Prawda!
Zaraz się doczekasz, nic nie wnoszącej uwagi od Frania i Aarona.
no to proszę, moja analiza potrącenia:
-fatalne warunki atmosferyczne, ciemno, mgła, oślepiające światła
-ewidentne wtargnięcie, samochód nie zatrzyma się w miejscu
-co za głupek za projektował PdP w takim miejscu? tu powinno być przejście nad/podziemne
-pieszym zabrania się przebiegania oraz wchodzenia na jezdnię (w tym także na PdP) zza przeszkody – tutaj piesze wbiegły zza krzaków tuż przed rozpędzone auto
-piesze nie miały kamizelek ani kasków, nie miały także OC/tablic, a blankiety prawa jazdy zostawiły w domu
jednak najlepiej robić tak jak to robi (swoje dzieci uczy tego samego) Zuza/Lena/Benio itp. czyli: żeby przejść przez jednię trzeba drogę wyłączyć z ruchu – wtedy dopiero można przejść przez jezdnię.
Nie uczę żadnych dzieci przechodzenia przez przejście, rozgarnięte dzieci same już dawno sie tego nauczyły, oczywiście wykluczeniem jesteś tutaj Ty Franiu.
Zapomniałem o najważniejszym. Piesze nie postawiły trójkąta ostrzegawczego zanim weszły na jednię. Skąd kierowca miał wiedzieć, że jakiś głupi pieszy będzie akurat przechodził po Przejściu dla Pieszych.
Stoi trójkąt – kierowca od razu wie, że coś się przed nim na drodze dzieje nietypowego jak przechodzenie pieszych po PdP.
Weźcie z tego kierowcy przykład, a otrzymacie swoją niepowtarzalną (prawdopodobnie) szansę, aby poopowiadać prokuratorowi o „cmentarzach pełnych tych, co mieli pierwszeństwo”.
Zespól downa to cię zrobił.
że tym razem kierowca nie był dżentelmenem a piesza była święcie przekonana że ma pierwszeństwo i przeprawę zakończyła niestety ze zdziwieniem na plecach.
Jakaś nie do końca normalna ta piesza . Powinni jej zabrać uprawnienia do chodzenia , święta krowa ma nauczkę.
Kierowca nie patrzył przed siebie ,, albo „niby” patrzył rozmawiając przez tel i takie są skutki. Jak mozna nie zobaczyc pieszego w takich okolicznościach i przy takiej spokojnej jeździe.
Spokojnie. Zaraz adwokaci drogowych bandytów napiszą Ci, że biedny kierowca nie miał szansy się zatrzymać, a „święta krowa” wlazła mu „wprost pod koła”.
Oczywiście należy potępiać takich kierowców, ale jak widać jedna z pieszych była świadomym uczestnikiem ruchu drogowego i dzięki temu uniknęła potrącenia.
No ja tu nie widzę wtargnięcia ani nic w tym stylu. Normalnie weszły, były na przejściu. Proponuję wysłać kierowce do okulisty-podejrzewam przyczyny wypadku zostaną szybko ustalone. Słuchałam ostatnio w sklepie rozmowy dwóch bab- „Moja Ewelina się wstydzi i w okularach nie jeździ, a powinna”- „Dużą ma wadę?”-” minus trzy…”…
wina policji, zagapił się na radiowóz
Aaron i Franio , jestem kierowcą i pieszym ale stosuję zasadę ograniczonego zaufania mimo pierwszeństwa. Dlaczego nigoko nie przejechalep ani nikt mnie nie rozjechał. Życie to nie gra na konsoli w którą gracieg razem z Franiem i „save” nie da się zrobić. Trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo a nie liczyć że zroboa to inni.
Doprawdy rozczula mnie Twoja troska o cudze życie i zdrowie. Pozwól jednak niech inni sami decydują, jak w granicach prawa chcą żyć i nie oczekuj od innych, aby czynili to, czego prawo im NIE NAKAZUJE. A swoją troskę o cudze życie i zdrowie wyrażaj sam prawa przestrzegając.
Ty dojeżdżając do PDP masz OBOWIĄZEK zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa znajdującym się na pasach pieszym.
Pieszy ma PRAWO skorzystać z prawa pierwszeństwa na PDP, a jeśli go potrącisz – Ty będziesz winnym, ale nie Ciebie będzie boleć d*pa, tylko pieszego, więc to nie Twój zasrany interes.
Sytuacja opisana w newsie jest ewidentna: kierowca jechał z prędkością tak znikomą, że spokojnie mógł zatrzymać pojazd, aby umożliwić pieszej bezpieczne pokonanie jezdni, a pogoda i widoczność była tak dobre, że nie mógł jej nie widzieć, a jeśli nie widział – to znaczy, że nigdy nie powinien mieć PJ. Jakakolwiek sylaba wypowiedziana przez Ciebie w obronie tej drogowej szumowiny, a przeciwko absolutnie niewinnej pieszej, świadczy o tym, że jesteś zwykłym ścierwem.
Koniec, kropka.
No no jak brakuje argumentów zazzynadz obrażać.?
Tym razem zgadzam się z Tobą. Jest dokładnie tak jak piszesz. Przepisy drogowe dotyczą tylko pieszych i rowerzystów oraz tych co jadą za wolno lewym pasem. Wszyscy pozostali mogą się zagapić, bo kierowca to tylko człowiek.
A co do pieszych. Zachowanie karygodne. To podchodzi pod bandytyzm chodnikowy.
Piesze powinny stracić: Prawa Chodzenia, Prawa Jazdy oraz Karty Woźnicy, a za swoje zachowania odpowiadać przez sądem. Nie wiele brakowało, a spowodowały by katastrofę w ruchu lądowym. Parę miesięcy w więzieniu powinno nauczyć je chodzić.
No tak, jak można nie zobaczyć pieszej wchodzącej na przejście… Ale z drugiej strony, to jak można nie zobaczyć czerwonego dużego obiektu zbliżającego się do samej zainteresowanej.
Przecież ona wlazła mu idealnie na rożek.
Wystarczyło się rozejrzeć.
Jak byłem w zwróce to wtedy jeszcze nikt nie drwił z nas że jak wchidzimy na ulice pod samochód to mamy pierwszeństwo i nic nas nie będzie boleć.
Do dziś zanim wejdę na drogę to odwracamy się kilka razy na boki. A na przejściu ze światłami rozglądam się czy nic nie jedzie gdzieś zza zakrętu.
Wylądowała pięknie ale napewno bolało
Ciekawe kto byłby winny gdyby jakiś nieroztropny/ślepy albo wręcz głupi rowerzysta potrącił te piesze?
Wtedy nie byłoby gadanie, że rowerzysta się zagapił – ale byłaby jazda po całej kilkumilionowej grupie ludzi jeżdżących na rowerach.
Tak. Wtedy od naszych dyżurnych przygłupów nie przeczytałbyś nic o „cmentarzach pełnych tych, co mieli pierwszeństwo”, o tym, że przecież rower „nie zatrzyma się w miejscu” i że „trzeba się rozglądać”.
Byłaby erupcja hejtu na „pedalarzy”, którzy przecież wszyscy – jak jeden mąż – nie przestrzegają PoRD, są drogowymi bandytami, stwarzają ogromne zagrożenie i trzeba im zabrać rowery, ich samych zamknąć do więzienia, a po wypuszczeniu powinni mieć zakaz wsiadania na rower.
Czyli wszystko to, co powinno spotkać kierowców-bandytów, którzy codziennie mordują na drogach ludzi.
Sam podjudzasz aby robić ta jazdę, więc sam sobie odpowiedz na to pytanie. A no tak, właściwie to juz to zrobiłeś, tylko tego nie wyłapałes, niestety wychodzą braki w eksperckim mysleniu.