Wziął w Berlinie 160 tys. euro i zniknął. Wpadł w Lublinie
13:33 22-09-2017
W czwartek policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Lublinie zatrzymali 66-latka poszukiwanego na podstawie Europejskiego Nakazu Zatrzymania.
– Podstawa poszukiwawcza wydana zastała w maju bieżącego roku. Niewiele czasu potrzebowali policjanci z Lublina, by ustalić miejsce przebywania poszukiwanego. Mężczyzna wpadł w jednym z mieszkań na osiedlu Botanik w Lublinie – informuje nadkom. Renata Laszczka-Rusek z KWP Lublin.
66-latek poszukiwany był przez niemiecki wymiar sprawiedliwości, za przestępstwo, którego dopuścił się w 2015 roku w Berlinie.
– Z informacji przesłanej naszym policjantom wynika, że mieszkaniec Lublina podawał się za pracownika ambasady polskiej. Wykorzystując rzekome stanowisko obiecywał swoją pomoc. Na realizację zobowiązań otrzymał pieniądze w kwocie 160 tys. euro. Pieniądze wziął, a ze złożonych obietnic oczywiście się nie wywiązał – wyjaśnia nadkom. Renata Laszczka-Rusek.
Dzisiaj zatrzymany został doprowadzony do prokuratury.
2017-09-22 13:22:32
(fot. Policja Lublin)
Czyli Niemcy też dają w łape
A może miała być to zaliczka na poczet zaległych reparacji wojennych 😉
Ale, że ktoś przyznał się do łapówki? Taka kwota sugeruje jakąś niewielką indywidualną sprawę 😉 Trzeba dogłębnie wyjaśnić jaka to była sprawa i przez kogo wnoszona.
Ej,to zupelnie tak jak dziala caly nasz rzad-biorą kase z publicznej puli i nie wywiazuja sie z obietnic. Czyli jednak mozna kogos za to aresztowac? A niee… immunitet przeciez. To koledzy beda mowili czy jestes winny,a nie sąd i konstytucyjny zapis o rownosci wobec prawa.
kasa sie mu należała jak psu buda, zapomnieli mu odsetek wypłacić!
a to jest koperta od córki Leśnika
Czyli rozumiem, że rząd Austrii zrezygnował z otwarcia konsulatu w naszym mieście?
Jeśli skubał szkopów, to puścić wolno. Jak rodaków, powinien zgnić w lochu po zlicytowaniu.
Na wnuczka, na policjanta, na ambasadora – coraz więcej metod łatwego (?) zarobku.