Wypadek podczas korowodu studentów. Nie ma winnych, śledztwo umorzone
11:57 28-06-2016
Po blisko dwumiesięcznym śledztwie dotyczącym wypadku jaki miał miejsce na początku maja na ulicy Sowińskiego, zapadła decyzja o jego umorzeniu. Przez ten czas sprawdzone zostały wszystkie okoliczności zdarzenia, do jakiego doszło podczas korowodu rozpoczynającego Dni Kultury Studenckiej. Śledztwo dotyczyło spowodowania wypadku drogowego, prowadzone było w sprawie a nie przeciwko danej osobie.
Śledczy przesłuchali zarówno kierowcę ciężarówki, osoby związane z organizacją imprezy oraz świadków jak też sprawdzili samą platformę. Uznano, że organizatorzy nie popełnili żadnych zaniedbań a upadek młodej kobiety na jezdnię był wynikiem nieszczęśliwego wypadku.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 4 maja pomiędzy kładką na ul. Sowińskiego a skrzyżowaniem z ul. Głęboką. Z jadącej platformy spadła jedna z uczestniczek korowodu. Poszkodowana 21-latka doznała urazu głowy oraz ręki. W momencie wypadku, miała promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Tymczasem zgodnie z regulaminem imprezy, podczas korowodu obowiązywał zakaz spożywania alkoholu.
2016-06-28 11:54:53
(fot. lublin112.pl)
Przy 2 promiLach nic by się jej nie stało …
tej dziewczynie trzeba było postawić zarzuty i przy okazji obciążyć kosztami całej akcji ratunkowej oraz tego postępowania … przecież to są jaja, chciała być fajna, o 14 już miała promil alkoholu we krwi i pewnie pajacowała przed znajomymi … co w tym kraju się wyprawia …
A Ty nigdy o 14 nie miles alkoholu we krwi??? Nie badz taki swiety…a tak na marginesie 1 promil to pare piwek wiec nie sadze ze przy takiej dawce czlowiek sie ledwo trzyma na nogach…poprostu zal Ci d… sciska ze czas Twojej zabawy juz minal tylko praca dom I zero czasu wolnego
hahahaha
nie mierz wszystkich swoją miarką, czas na zabawy mam nie bój nic, praca też przyjemna. A o 14 w czasach studenckich często miałem alkohol we krwi ale nie zachowywałem się jak niemota i nie spadałem na korowodzie z naczepy – ale stara prawda mówi że „pić to trzeba umić” (swoją drogą coś mi ten komentarz pachnie poziomem intelektualnym dziewczyny która spadła z tej naczepy – rączka się już wygoiła ? czy może równie mądra koleżanka to pisała ? )
Na drugi rok pojedzie w klatce, to bardziej wskazany środek transportu
a mówią, że baba pijana -du… sprzedana, a tu wyszło, że baba pijana, łeb rozbity, ręka złamana… 😀
A co mówią o pijanych chłopach?
„Pijany chlop to fajny chlop”
pijany chłop to fajny chłop ale nie własny mąż tylko mąż koleżanki
🙂
nic nie mówią, ale czasem piszą w gazetach, jak se golną w pracy a potem jeżdżą trolejbusem.
Śledztwo umorzyłbym po 2 godzinach a nawalonej typiarze mandat i prace społeczne, ale Polska to stan umysłu.
Czemu się dziwić że nasz wymiar sprawiedliwości kuleje? Bo zajmuje się tego typu pierdołami jak jakaś nachlana gówniara z sianem we łbie zmelduje się z jakiejś ciężarówki paraliżującej ruch w mieście, a jej jeszcze głupsza i pazerna rodzinka próbuje wyszarpać po cwaniacku pieniądze od organizatorów tej durnej parady…
wszystko było w porządku, wszyscy byli trzeźwi, a w butelkach była woda źródlana z ujęcia przy Bernardyńskiej 😉