Na ul. Woronieckiego niczym na filmowej ulicy Alternatywy 4. Mieszkańcy dziękują za chodnik
07:33 25-09-2018 | Autor: redakcja
Kampania przedwyborcza w pełni, więc ulice miasta „przystrajają” co chwila nowe banery. Ostatnio na ul. Woronieckiego pojawił się o takiej treści „Naszemu radnemu Leszkowi Daniewskiemu dziękujemy za ten chodnik. Mieszkańcy ul. Woronieckiego”.
Co ciekawe, jak informuje jeden z mieszkańców osiedla na swoim profilu na Facebooku, zabudowa osiedla jak i chodniki powstały kilka lat temu podczas budowy budynków przy ul. Woronieckiego. Pytani przez nas na miejscu mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia, że taki baner stanął przy ich bloku. Skąd więc podziękowania od mieszkańców po latach?
Sam bohater baneru nie odpisał na zadane przez nas pytania odnośnie jego pojawienia się przy ul. Woronieckiego. Radny w rozmowie z dziennikarzami TVP Lublin przyznał, że inicjował budowę fragmentu chodnika, jednak z samym banerem nie ma nic wspólnego. Zarządca budynku również informuje, że nie wie skąd się taka tablica wzięła.
Można zatem wywnioskować, że to czyjś przedwyborczy żart, albo faktycznie ktoś z mieszkańców po latach postanowił z wdzięcznością, przed nadchodzącymi wyborami, podziękować za fragment kostki brukowej w rejonie budynku.
Filmowe odsłonięcie tablicy w serialu Alternatywy 4
2018-09-25 07:12:58(fot. lublin112.pl, wideo YouTube)
No cóż, tytuł mówi wszystko. Nic dodać nic ująć….. Tylko się śmiać.
Mieszkańcy powinni w chórze zaśpiewać. …nad wszystkim czuwa radny regionu nie da on krzywdy zrobić nikomu o każdej porze zawsze pomoże ooo mój Boże!
No Miećka, i o takie polskie żeśmy walczyliśmy. NO
. ” … NO ! Murzyn zrobił swoje …. „
Gdyby redakcja dobrze sprawdziła to by wiedziała ze niektóre chodniki powstały parę lat temu, a niektóre w tym miesiacu.
Było zaprosić Redakcję na przecięcie wstęgi.
I księdza na pokropek .
I ciebie na zakropek.
Dziękujemy za chodnik. Będzie gdzie parkować.
„Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się dla naszego klubu przemęcza, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek.”
Na południowej szanownemu radnemu powinni postawić podobny. Ciekawe która z firm reklamowych zrobiła tak piękny baner, jakby podali namiary to bym zamówił podobny.
Żartem jest stawianie takich filigranowych konstrukcji przy bieżącej aurze. Tylko nie będzie do śmiechu, jak trzeba będzie płacić odszkodowanie za zniszczone mienie lub zdrowie.
Tia… radny nie ma nic wspólnego z banerem, a więc ktoś prowokację urządził, żeby radnego ośmieszyć, bo jeśli ów pan ma jednak coś wspólnego z ustawieniem tego żałosnego czegoś, to brak słów…
Na Krężnickiej też prężył muskuły przy sukcesie remontu.
Żenada roku:-)
Jakby był taki fantastyczny to by szopek nie musiał robić pod tytułem „banery”, a co gorsza z ambony być chwalonym, że 100 m chodnika załatwił.
A gdzie szpaler drzewek kłaniających się gościom.