Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Lubartowska: Wjechał pod prąd i potrącił pieszego. Prawo jazdy miał od 2 miesięcy AKTUALIZACJA

Dzisiaj po południu na ulicy Lubartowskiej w Lublinie samochód osobowy potracił pieszego. Auto jechało pod prąd zaś pieszy wszedł na przejście bez upewnienia się, czy nic nie nadjeżdża.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 12:20 na ulicy Lubartowskiej w Lublinie. Samochód osobowy potrącił tam pieszego, znajdującego się na przejściu. Jak ustaliliśmy, kierujący daewoo młody mężczyzna, wjechał w jednokierunkowy odcinek ulicy „pod prąd”. Na wysokości ulicy Kowalskiej potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe oraz policja.

Poszkodowany z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, po badaniach okazało się, że nie doznał on poważnych obrażeń. Jak ustalili funkcjonariusze lubelskiej drogówki, obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Świadkowie zdarzenia wyjaśniali nam, że pieszy wszedł na przejście przed nadjeżdżającym autem. Jeżeli relacja świadków się potwierdzi, to mający uprawnienia do kierowania zaledwie od dwóch miesięcy kierowca daewoo odpowie tylko za zignorowanie znaków drogowych a winnym zdarzenia będzie pieszy.

(fot. lublin112)
2015-03-20 17:32:48

30 komentarzy

  1. To nic że ma prawko od 2mc i jechał pod prąd. Na pewno perfekcyjnie opanował manewry na placu i wie gdzie się wlewa płyn do spryskiwaczy w Fabii.

  2. Wina pieszego …

  3. Może wogole nauczmy się latać przez przejścia bo pies zawsze są winni to nic że ma prawko od 2mc i jechał pod prąd brechta z tego dajcie spokój niech kierowca nauczy się znaków najpierw a później niech zacznie poruszać się po jezdni !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.

    • A wiesz, że masz OBOWIĄZEK rozejrzeć się przez przejściem przez przejście? Młody kierowca, niedoświadczony, nieuważny – zignorował znak ale to właśnie ten mężczyzna nie zwracając uwagi na ruch uliczny wyszedł mu przed samochód.

  4. Eee, mateusz, jak ja przejeżdżam przez chodnik to muszę mieć oczy dookoła głowy, bo to teren pieszych.
    A jak pieszy włazi na ulicę, to nie musi patrzeć dookoła? Helou….

    Ne jechał pod prąd, zwyczajnie złamał zakaz.

  5. ale eksperci barany jesteście bez szkoły rada rzeczoznawców się zebrała do roboty cwoki

  6. Gdyby tylko był tor to by mógł potrącić pieszego szybciej w dodatku driftem.

  7. Jest to zwykla nieznajomość miasta. Pojechał za autobusem i nawet nie popatrzył na znaki. Z relacji świadków gostek zapalal papierosa i wskoczyl na jezdnie nie patrząc uprzednio czy cos jedzie.

Z kraju