Ul. Krańcowa: Zderzenie skody z autobusem. Cztery osoby w szpitalu
07:21 26-10-2015
Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 4:30 na skrzyżowaniu Drogi Męczenników Majdanka i ulicy Krańcowej w Lublinie. Skoda zdarzyła się tam z autobusem komunikacji miejskiej. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy lubelskiej drogówki wynika, że kierujący skodą jechał ul. Krańcową od strony ul. Kunickiego. Wjeżdżając na skrzyżowanie zignorował znaki drogowe i wymusił pierwszeństwo przejazdu na jadącym w kierunku centrum autobusie komunikacji miejskiej.
W wyniku tego doszło do zderzenia obu pojazdów. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, straż pożarna i policja.
Do szpitala zostały przetransportowane cztery osoby, trzy z samochodu osobowego oraz kierowca autobusu. Na szczęście w autobusie nie było pasażerów. Jak nas poinformowano, poszkodowani nie odnieśli poważnych obrażeń ciała.
Kierujący autobusem zorientował się, że dojdzie do zderzenia, jednak nie miał już szans na uniknięcie wypadku. – Mogłem tylko wjechać w słup – tłumaczył. Obaj kierujący byli trzeźwi. Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Przez ponad dwie godziny ruch w tym miejscu był utrudniony.
Galeria zdjęć
(fot. Mateusz)
(fot. Damian)
(fot. Mariusz)
2015-10-26 07:13:56
(fot. lublin112.pl, nadesłane Damian, Mateusz, Mariusz)
Dlaczego to skrzyżowanie nie może mieć czynnych świateł do kierowania ruchem nocą ? Ileż to jeszcze musi być tak tragicznych zdarzeń by jakiś mundrołek się tym zainteresował . Już raz tak było , że jak w tym przypadku , skoda identycznie wymusiła pierwszeństwo na autobusie linii nocnej i tylko dzięki refleksowi i ” zimnej krwi ” kierowcy autobusu nie doszło do większej tragedii . Na rondzie przy zamku , jak małolat zabił dwie osoby nocą , to raz dwa przywrócono sygnalizację świetlną . Czy na ul. Krańcowej z ul. Męcz. Majdanka musi dojść to wypadku śmiertelnego , aby , powtarzam , jakiś mundrołek i jego sztab , zainteresował się tym problemem .
Z mojego punktu widzenia (przypominam: grabarz), to niech będzie jak najwięcej tych bez „refleksowych i bez zimnej krwi”, bo ja i moje dzieci z głodu stabilizacji doczekają. 🙂
Zainteresować to by wypadało się znajomością przepisów wśród kierowców. Zostawianie włączonej sygnalizacji przy znikomym ruchu w nocy to debilizm.
kolega byl swiadkiem mowil ze nawet nie patrzyl gowniaz czy cos nadjezdza os stalk zeby puscic autobus a skoda przeszla jak przeciag obok niego na tym skrzyzowaniu zazwyczaj jest winna ignorancja znakow wiec zadna zmiana oznakowania nic nie da jak nie ma sie rozsadku i tatus kupuje samochodzik
to wszystko to wina tego że nie ma w Lublinie toru dla samochodów !
normalnie tor wszystko zalatwi tez bylem mlody i glupi za kierownica ale jezdze 17 lat a od 13 zawodowo i zadem tor nie zastapi zdrowego rozsadku. Owszem kolizji mialem kilka ale nigdy nie mialem wypadku psiocza wszyscy na kierowcow ciezarowek ale dopiero na tirze mozna sie nauczyc pokory i spokojnej jazdy samochodem. z doswiadczenia wiem ze pospiech nikomu nie sluzy.
luki666 mój tata jest kierowcą zawodowym i powiem Ci szczerze, że boję się z nim jeździć (tyle samo lat na tirach) i to nie świadczy o doskonałości kierowcy. W tym roku miałam poważny wypadek i cieszę się, że żyję! Od tamtej pory zero brawury, przestrzegam znaków, ograniczeń itp. Nie życzę nikomu przeżyć tego co ja!
PS. wiklinowy nocnik Tobie życzę tych 10 batów co mi kilka miesięcy temu życzyłeś, nie wszystko jest naszej myśli, licz się z tym ! Uwierz mi nigdy nie chciałbyś skrzywdzić najbliższej Ci osoby pod żadnym względem!!!! Nie ocenia jak nie wiesz co się naprawdę stało !!!!