Ul. Chodźki: Pożar auta pod hipermarketem
16:59 16-08-2014
Ogień pojawił się w jednym z zaparkowanych aut na parkingu przy hipermarkecie Real, na lubelskim Czechowie. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp strażaków, który w kilka minut opanował pożar.
Jak wstępnie ustalono ogień pojawił się w komorze silnika i wydostał na zewnątrz pojazdu obejmując plastikowe elementy pojazdu.
Zdjęcia i informację o zdarzeniu przesłał nam Czytelnik Paweł – Dziękujemy!
(fot. Czytelnik Paweł)
Galeria zdjęć
2014-08-16 16:43:34
(fot. nadesłane Bartek Sokoluk)
jak się pusto zrobiło w tle 🙂
fotograf powinien gasić nie fotki robić. Ciekawe jakby się zachował gdyby to jego pojazd się zapalił- co za matolstwo!!!! i niech nikt nie pisze, że bał się wybuchu, chyba, że w jego pustym ……
Te Gasnica wlasciciel stal obok i sie patrzyl. Samochod ktory sie pali niewybuchnie pewnie niema paliwa, czlowieku ile masz lat , taki kozak z ciebie ? Malo przezyles guwno widziales .
butli gazowej ani zbiornika z benzyną nie ma z przodu renault laguna I więc nie ma co wybuchać. jedynie niebezpieczny jest akumulator ale ten od wysokiej temperatury sam się rozszczelnił a ma na dodatek system odgazowujący
instalacja gazowa ma elektrozawory na butli i na reduktorze z przodu samochodu. samochód stał unieruchomiony więc jak ci ten gaz wypłynie do przodu pojazdu
tak samo benzyna żeby dopłynąć do przodu pojazdu musi zadziałać elektryczna pompka paliwa żeby ją podać
bzdury bzdury.
Najlepiej stać i nic nie robić. bo przecież szkoda swojej gaśnicy za 20zł lepiej niech się komuś spali samochód
debile, dopiero co zginęło 3 Polaków pod Szczecinem od wybuchu butli gazowej w samochodzie, tak Niemiec przepierdzielił.
Kur.. panowie ale trzeba bylo w takiej sytuacji pomoc a nie jak widac na zdjeciu wszcy uciekaja a gdzie nasza obywatelska postawa wobec drogiej osoby. Hamy
gaśnicą samochodową to sobie można świeczki na torcie zgasić…
jedną nie ale kilkoma coś już można zdziałać.
puki mały jest pożar trzeba odłączyć akumulator bo to jest żródło pożaru bo samo gaszenie nie wiele da.
Prąd płynący z akumulatora przez zmasowane kable rozgrzewa je i smaży aż do całkowitego rozładowania akumulatora a pożar narasta wieć najpierw akumulator a potem gasimy.
wszystko jest do opanowania a nie założyć ręce i stać i czekać na straż
Tylko idiota, albo gimbus (jak wyżej racyl) gasiłby samochód w którym nie ma ludzi. Samochód to tylko rzecz i zadne względy, ani prawo nie wymagaja narażenia życia, czy zdrowia (odprysk plastyku np) do jego gaszenia.
butli gazowej ani zbiornika z benzyną nie ma z przodu renault laguna I więc nie ma co wybuchać. jedynie niebezpieczny jest akumulator ale ten od wysokiej temperatury sam się rozszczelnił a ma na dodatek system odgazowujący
instalacja gazowa ma elektrozawory na butli i na reduktorze z przodu samochodu. samochód stał unieruchomiony więc jak ci ten gaz wypłynie do przodu pojazdu
tak samo benzyna żeby dopłynąć do przodu pojazdu musi zadziałać elektryczna pompka paliwa żeby ją podać
bzdury bzdury.
Najlepiej stać i nic nie robić. bo przecież szkoda swojej gaśnicy za 20zł lepiej niech się komuś spali samochód
najlepsze wyjście to wezwać straż pożarną te gaśnice które mamy w samochodach to do gaszenia petów w popielniczce rok temu zużyliśmy 5 gaśnic na komorze silnika w LT i jak się jarało tak się jarało dopiero straż ugasiła pożar to nie takie proste jak osrać koszule panowie widać ze nie mieliście do czynienia z pożarem samochodu .
Pomoc niestety na nic się nie zdaje. Gaśnicą samochodową nie dałoby rady tego zgasić, taka jest prawda, wiem to z doświadczenia… Nie pozostaje nic tylko czekać na przyjazd straży