Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Tragiczny wypadek na skrzyżowaniu. Nie żyje 10-latek, który hulajnogą wjechał pod jeepa (zdjęcia) AKTUALIZACJA

Nie udało się uratować życia 10-letniego chłopca, który poruszając się na elektrycznej hulajnodze, wjechał pod jeepa. Na miejscu cały czas pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Droga jest zablokowana.

82 komentarze

  1. W treści jesf że 12-latek wyjechał z ulicy. Pytanie. Co 12-latek robi na ulicy? Nie ważne czy na hulajnodze, wrotkach, czy sankach.

  2. Głupota rodziców razi. Do mojej wsi przyjechała pseudo wielka pani lubelanka myła kamienie w skalniaku a pięcioletniego synka wysłała do sklepu jechał rowerkiem dwa kilometry drogą wojewódzką pod prąd tiry i pojazdy zjeżdzały bo byłaby mokra plama i jeszcze obwinianie kierowcy.

  3. Ludzie trochę powagi a nie wyzywać się jak dzieci w internecie, mieszkam niedaleko wypadku i wiadome jest że auto nie przekraczało dozwolonej prędkości.

  4. Żadne gdybania nic już tu niezmienią szkoda obydwojga i rodziców również

  5. Jakie to smutne. Dziecko miało wakacje to napewno miał być radosny czas pełen zabawy i przygód a skończyło się tragedią i mała białą trumienką . Nie będzie powrotu do szkoły dorastania i niczego. Został tylko ogromny smutek i żal. Sama jestem matką i wiem jedno chociaż to straszne że winni są rodzice. Nikt więcej. Bardzo współczuję rodzicom bo mi raz tylko przyśniło się że moje dziecko zaginęło a to co czułam po obudzeniu było nie do opisania więc tylko mogę gdybać co oni teraz czują.

  6. |Pewnie na komunię dostał ten środek lokomocji.

  7. Współczuję kierującej , żadnej winy z jej strony nie ma a będzie miała problemy .A rodzice niech pukają się w czoło, dać hulajnogę ale nie nauczyć podstaw zachowania ? bez opieki 10 latek nie ma prawa na ulicę wjeżdżać .

  8. to ją skutki przepisu iż pieszy mam zawsze pierwszeństwo. powinni na grobie napisać ” miał pierwszeństwo „

    • Myślisz, że dziecko świadomie wjechało na jezdnię widząc, że jedzie spory samochód?

      • za moich czasów (lata 90-te) po komunii co drugi dzieciak na osiedlu dostawał rower. mieliśmy wtedy po 8 lat, czyli 2 lata mniej niż „bohater” artykułu, a nikt pod samochody nie wjeżdżał. każdy widział, jak samochód wygląda, jak wygląda jego rower, kto ma większe szanse w tym starciu – i się kuźwa pilnował. mając 8 lat!
        a tu 10 lat i kompletna beztroska. tak się kończy niewymaganie niczego od nikogo. ktoś woli zapytać na forum/na czacie i czekać na odpowiedź, zamiast poszukać odpowiedzi samodzielnie w 10 sekund – i jest w tym świętym prawie „oszczędzania swojego czasu i nieużywania samodzielnie mózgu” utwierdzany. później taki, nazwijmy go de*il, ma dziecko. i jakie wartości mu przekazuje? bezmyślność wyłącznie. a efekty takie jak powyżej…

    • a który pieszy ma pierwszeństwo wychodząc na główną ULICĘ z ULICY podporządkowanej, 20 metrów od przejścia? podkreślam – ulicy, nie chodnika. ja nie znam takiego przepisu…

    • Nie znasz sytuacji, rodziny i okoliczności wypadku to się nie odzywaj.
      Modl się żeby Tobie I twojej rodzinie taka tragedia się nigdy nie przytrafiła.
      Ja jestem teraz z rodzicami i widzę ich niewyobrazlane cierpienie i to w zupełności wystarczy….

  9. Rodzice tak są zapatrzeni w swoje dzieci, że przeceniają ich umiejętności, kupują im elektryczne hulajnogi i quady i takie są skutki. Nie pierwszy raz dziecko ginie na elektrycznej hulajnodze. Głośno było o podobnym wypadku w Lublinie przy Gali, gdzie dziecko jechało na elektrycznej hulajnodze a tato pilnował je jadąc samochodem. Ludzie, trochę wyobraźni!!!!

  10. Za komuny 10- latek nie mógł jeździć ulicą bez karty rowerowej. I milicjant z drogówki na godzinie wychowawczej uczył znaków drogowych i podstawowych przepisów. A egzamin zdawałem na tak zwanym miasteczku rowerowym. A teraz 18 – latek bierze skuter i jedzie jak chce. Bo nie musi znać przepisów, a co dopiero 10- letnie dziecko. Współczuję rodzicom, ale też ganię ich za to, że nie potrafili nauczyć dziecka. Teraz mają traumę do końca życia.

Z kraju