Tragiczny wypadek na skrzyżowaniu. Nie żyje 10-latek, który hulajnogą wjechał pod jeepa (zdjęcia) AKTUALIZACJA
10:57 10-07-2020

Do wypadku doszło w piątek około godziny 8:40 w miejscowości Wola Osowińska w gminie Borki w powiecie radzyńskim. Na drodze powiatowej Borki – Wojcieszków jadące na hulajnodze dziecko zderzyło się z samochodem osobowym. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego, policja oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Jak wstępnie ustalili policjanci, poruszający się hulajnogą elektryczną 10-letni chłopiec wyjeżdżał z ul. Wąskiej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa przejazdu jeepowi, którego kierująca jechała ul. Filipińską. W wyniku tego dziecko wjechało przed auto doprowadzając do zderzenia. Jak wyjaśniał nam asp. Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim, kierująca jeepem była trzeźwa.
Pomimo szybko udzielonej pomocy medycznej, życia 10-latka nie udało się uratować. W miejscu wypadku cały czas prowadzone są nadzorowane przez prokuraturę czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności wypadku. Droga jest całkowicie zablokowana. Wyznaczono objazdy.
AKTUALIZACJA 12:40: Okazało się, że ofiara wypadku ma 10 lat, a nie jak początkowo podawali policjanci 12 lat.
(fot. OSP KSRG Borki)
3 wypadek w okolicy w ciągu miesiąca w tym dwa tragiczne i jedno dziecko zabrane śmigłowcem po uderzeniu crossem w samochód, teraz elektryczna hulajnoga… Ludzie weźcie myślcie i pilnujcie te dzieci. Ulica jest dla SAMOCHODÓW !!!
40 lat temu to człowiek marzył o karcie rowerowej żeby można było wyskoczyć na rajd; no ale trzeba było znać przynajmniej znaki na zaliczenie do takiej karty. Dzisiaj jest samowolka, wszystko, wszystkim się należy!!! Hulajnogi na ulicach, skutery na ścieżkach, auta na chodnikach …. normalnie Panie: OTUA !!!